Temat pełnometrażowego filmu o Overwatch przewija się już od dawna i nie jest to bezpodstawny pomysł. Wystarczy spojrzeć na animacje prezentowane przez Blizzard, żeby się przekonać, że potencjał fabularny, mało tego silny potencjał fabularny drzemie w tej grze. Każdy z filmów animowanych jest wykonany naprawdę po mistrzowsku i dostarcza masę emocji, pomimo tego, że nie występuje tam żaden człowiek. Praktycznie od początku mojej przygody z Overwatchem, po obejrzeniu pierwszych animacji doszedłem do wniosku, że to wszystko zasługuje na wielki, kinowy ekran.
Szczerze nie zdziwiłbym się jeśli te filmiki miały większą popularność niż sama gra. Wszystkie mają rzesze fanów (szczególnie ostatnia), którzy tylko czekają aż podjęte zostaną pracę nad czymś większym. Bardzo możliwe, że nie będą musieli wyczekiwać zbyt długo.
Film pełnometrażowy to pewniak?
No może nie do końca jest to pewne, ale wiele wskazuje na to, że mógłby powstać. Dyrektor generalny Activision Blizzard Consumer Products Group powiedział jasno:
Nie jest to coś, znajdujące się poza sferą możliwości. W rzeczywistości jest to coś, czego firma bardzo by chciała.
Najpierw Call of Duty
Prawdopodobnie wiele zależy od sukcesu wychodzącego filmu CoD. Klipn wspomniał, że firma bierze tę produkcję na poważnie, chcą zrobić ją z należytą starannością. Chcą rozszerzyć grupę podstawowych odbiorców poza tradycyjny format, do którego przyzwyczaiły nas gry.
Musimy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ jeszcze dużo czasu minie zanim podjęte zostaną jakiekolwiek kroki w tym kierunku (o ile w ogóle). Póki co Blizzard dalej będzie pracować nad animacjami, komiksami i eventami.
Na szczęście, wiele wskazuje na to, że nie spoczną tylko na słowach.
