Overwatch, czyli FPS zaprezentowany nam przez Blizzarda, to  gra stosunkowo nowa na rynku. Znacząco różni się od innych proponowanych tytułów, szczególnie w kwestii fizyki, która dla tej pozycji definiuje się poprzez dodanie kolejnych bohaterów. Jedną z takich postaci jest Smuga. Arogancka, pewna siebie, ale z natury dobra awanturniczka stanowi centralny punkt całego uniwersum, podobno to od niej rozpoczęto tworzenie gry. Chcąc krótko podsumować ogół jej zdolności, można wyobrazić sobie następującą sytuację: decydująca rozgrywka w Counter-Strike’u. Nagle wpadasz (trzykrotnie teleportując się na niedługim dystansie) w zasadzkę przeciwnika, zresztą doskonale zorganizowaną, ale zamiast ponieść sromotną klęskę, cofasz się w czasie o kilka sekund, bogatszy o zdobytą wiedzę. Dynamika każdej rozgrywki wymaga od graczy dużych zdolności dostosowawczych, ale czy jest ktoś lepszy od nieuchwytnej Leny „Tracer” Oxton?

Historia Smugi – historia Overwatcha?

Naszą bohaterkę poznajemy na długo po rekrutacji do tytułowej organizacji Overwatch, która zajmowała się utrzymywaniem międzynarodowego porządku. Lena trafiła tam dzięki swoim wybitnym zdolnościom pilota, ale jej losy nie potoczyły się zbyt przyjemnie. Podczas pierwszego lotu prototypowym myśliwcem, w wyniku usterki matrycy samolotu, rozpłynęła się w powietrzu, a pobratymcy uznali ją za martwą. Pojawiła się z powrotem po kilku miesiącach, ale to nie rozpad wśród poprzednich pracodawców stanowił największe zdziwienie. Lena miała poważny problem z utrzymaniem się w cielesnej formie, znajdowała się poza czasem teraźniejszym. Po rozwiązaniu zagadki swojej obecnej egzystencji, dziewczyna rozpoczyna naprawianie wszystkich błędów i nadrabianie tego, co straciła.

W grach typu MOBA tło fabularne nigdy nie było najważniejszym czynnikiem, ale Blizzard postanowił wyjść tej myśli naprzeciw. Wydaje się, że każda inna firma poprzestałaby na innowacyjności samego Overwatcha, ale w tym przypadku dostajemy coś więcej. Czytając przeróżne historie postaci, możemy doskonale wywnioskować, jaki styl walki będą preferować, a tym samym dopasować go również do siebie. Smuga jest zaledwie kroplą w morzu wspaniałości, jakie przygotowali dla nas twórcy gry.

Skocz, strzelaj, zabij, cofnij, powtórz – umiejętności Smugi

Każdy bohater pojawiający się na polach futurystycznej Ziemi posiada swój unikalny zestaw umiejętności, wliczając w to broń, z której korzysta. Daje nam to spory koloryt, szczególnie z uwagi na rozmiar drużyn, które w Overwatchu również nie są „standardowe”, jak na tego typu grę, bo liczą sobie 6 osób. Nie inaczej jest w kwestii Tracer. Poniżej przedstawiamy pełny opis zdolności Leny Oxton. W nawiasach zaznaczono klawisze domyślne dla danych czynności.

• Pistolety pulsacyjne (LPM) – Smuga strzela serią z obu swoich pistoletów, opróżniając przy tym całe magazynki. Ten sposób ataku jest szczególnie skuteczny na krótkim dystansie, ale bezowocny na długim.
• Mignięcie (Shift) – Pozwala na poziomy, bezczasowy skok do przodu na odległość kilku metrów, zużywając jeden ładunek. Dla obserwatora przypomina bardzo krótką teleportację. Smuga może zgromadzić aż do trzech ładunków, regenerując je co kilka sekund.
• Powrót (E) – Smuga może cofnąć się w czasie o trzy sekundy, wracając dokładnie do tego samego miejsca, w którym wcześniej stała. Ponadto umiejętność ta przywraca zdrowie oraz amunicję do poprzedniego stanu.
• Bomba Pulsacyjna (Q) – Superumiejętność, dzięki której Smuga może wyrzucić przed siebie bombę, która przyklei się do pierwszej napotkanej powierzchni. Po upływie maksymalnie trzech sekund bomba eksploduje, zadając przeciwnikowi poważne obrażenia.

Jak właściwie tym grać? Czyli o playstyle’u słów kilka

Sprawą oczywistą jest, że od czytania jeszcze nikt nie nauczył się czegoś wykonywać perfekcyjnie, a skromny opis umiejętności to jedynie droga do zdecydowania, czy ta postać Wam się spodoba. Gdyby Smuga pojawiła się w innych grach MOBA (bardzo prawdopodobne, że zobaczymy ją w Heroes of the Storm), otrzymałaby łatkę asasyna.
Podczas bitwy może zmaterializować się za plecami dowolnego przeciwnika i wyładować w niego dwa pełne magazynki. Wszystko to z możliwością wrócenia do bezpiecznej pozycji. Niemniej jednak, warto unikać nie tylko otwartych przestrzeni, ale również tych wyjątkowo ciasnych. Najgorsze, co może spotkać Tracer na polu walki, to próba przyjęcia na siebie obrażeń. Kiedy pistolety nie wystarczają, to zawsze może posłużyć się wyjątkowo potężną bombą, ale jej podłożenie musi być dobrze zaplanowane. Nie rzucajcie jej pod własne nogi podczas chytrej ucieczki, bo przypadkowe wciśnięcie klawisza [E] da nieoczekiwany rezultat rozczłonkowania.

Na uwagę zasługuje również dobór celów. W Overwatch mamy cztery różne role – Atak, Obrona, Tank, Wsparcie. I chociaż na pozór wszystko wydaje się dość logiczne, to dwie pierwsze można bardzo łatwo ze sobą łączyć. Wszystko zależy od indywidualnych umiejętności i preferencji graczy, mapy oraz zestawu przygotowanego przez przeciwników. Niemniej jednak, postacie sygnowane jako tanki będą trudniejsze do wyeliminowania. Przykładowo, skoncentrowanie ognia na Winstonie może dać efekt znacznie dalszy od pożądanego, podczas gdy ta sama sztuczka wyeliminuje z gry choćby McCree, który odznacza się niewielką ilością posiadanego zdrowia. Najważniejsze to eksperymentować, sprawdzać, jak daleko możemy się posunąć, żeby następnym razem wszystkich zaskoczyć.

Również czekacie na premierę Overwatcha z dużym utęsknieniem? Które z dotychczas zaprezentowanych postaci podobają się Wam najbardziej? Wybór z pewnością spory, ale dla mnie to właśnie Smuga wygląda bardzo ciekawie.