League of Legends r.

Zabawa runami – nietypowe keystone’y na różnych postaciach

Duża cześć graczy większość swojego czasu w League of Legends przeznacza na uczenie się i doskonalenie swoich umiejętności. Czasem jednak, chcemy spędzić swój czas na zabawie i olaniu standardowej mety. Często wtedy szukamy zabawnych połączeń run i przedmiotów dla różnych postaci. Chcecie poznać parę z nich? 

W tym krótkim poradniku przedstawię Wam parę postaci na których mamy do wyboru alternatywne keystone’y, które mogą przysporzyć nam wiele funu. Pamiętajcie jednak, że te postacie mimo tego, że działają z takimi runami, nie oznacza tego, że są OP. Często lepiej zostać przy standardowych runach, ponieważ alternatywne nam ich w 100% nie zastąpią. To by było wszystko ze wstępu. Zatem zaczynajmy!

Predator Annie

Zdecydowana większość graczy na Ance bierze te samo połączenie run. Standardowe Czarnoksięstwo jako to główne drzewko i Dominacja jako drugie. Większość run z Sorcery daje nam bardzo wiele. Wybieramy wtedy Arcane Comet jako naszą runę kluczową, ponieważ polepsza nas burst oraz poke. Annie nie ma żadnych shieldów, więc Aery nie dają nam aż tylu profitów co kometa. Ale co się stanie jeśli zamienimy drzewka run miejscami?

I tu wkracza nasza niekonwencjonalna taktyka, czyli Predator Annie. Polega to na tym, że farmimy na Luden’s Echo, buty na magic pena oraz Spellbindera i 9.58 Usaina Bolta zjadamy na śniadanie. Ciężko uciec Ance biegnącej z krzaków z odpalonym Predatorem i Spellbinderem w naszym kierunku. Predator dodatkowo zwiększa nam obrażenia Tibbersa na R-ce, więc nie tracimy zbytnio na obrażeniach. Dlatego też ludzie grają czasem Karthusem pod Predatora, ponieważ po odpaleniu butów i użyciu Rekwiem, to jeden z rywali dostanie dodatkowe obrażenia z naszej R-ki. Dodatkowo również zwiększa naszą mobilność, a nie oszukujmy się, Annie i Karthus nie są zwinni.

Spellbook Blitzcrank

Blitza spotykamy prawie zawsze z Aftershockiem. W końcu nasz grab go uaktywnia, więc trafiony rywal zaraz po przyciągnięciu dostaje knock-upa z naszego E i na pewno dostanie obrażenia od Reperkusji. Poszukajmy jednak jakiejś alternatywy, która jest równie dobra. Co prawda, Unseen Spellbook dostał nerfy, ale wciąż jest grywalny. Blitzcrank jest jedną z najlepszych postaci do invade’ów. Nie raz mogliśmy zobaczyć jak nasz sojusznik lądował w objęciach parowego golema. Czasem jednak nie musimy celować w innych graczy. Bynajmniej nie bezpośrednio. A co jeśli zacząć na Blitzu z połączeniem Smite + Flash, grabnąc przeciwnego buffa i go po prostu zesmite’ować i pójść sobie na bota? My mamy free reda/blue, a przeciwny jungler jest w ciemnej… wiadomo czym.

Smite mimo głównego zastosowania w jungli, może przydać się na linii. Jak wszyscy wiemy, Rocket Grab nie przechodzi przez miniony. I tutaj wkracza Porażenie. Rzucenie hooka w rywala i zesmite’owanie miniona, który stoi nam na drodze do celu nie dość, że będzie wyglądać niezwykle efektywnie, to jeszcze zaskoczy rywala i nie będzie mieć czasu, by zareagować. Gdy już skończy się faza laningu, po prostu w bazie zmieniamy naszego Smite’a na dowolny inny czar przywoływacza, który będzie nam potrzebny w danej chwili.

Glacial Augment Janna

Ostatnim bohaterem w tym poradniku będzie Janna. Wszyscy wiemy jak silnym herosem jest nasza Pani Wiatru. Nowe runy całkowicie nie zmieniły jej położenia, ba, nawet jej pomogły. Z Aerami Janna nie dość, że ma silniejsze shieldy, to jeszcze ma silniejszy poke. Ale nie mówmy tutaj o standardowej Jannie. Pomówmy o jej ciekawej alternatywie.

Janna jest jedną z najlepszych postaci jeśli chodzi o disengage oraz peel. Pomóżmy jej w tym jeszcze bardziej i stwórzmy potwora, który będzie tiltował rywali do granic wytrzymałości. Weźmy Glacial Augment jako runę kluczową i patrzmy jak rywale nie mogą się do nas dojść. Knock-up z Q, slow z W, R-ka z knock-backiem i jeszcze spowolnienie na autoatakach. Niemobilne tanki nawet nas nie dotkną. Jeśli weźmiemy na drugie drzewko Determinacje i wybierzemy Font of Life, to Ardenta będziemy prockować ze wszystkiego, ponieważ nasi sojusznicy będą healować się z autoataków na rywali, których zCCkujemy, a jak wiemy, slow się liczy, nawet ten na naszych autosach. Nie tracimy na użyteczności. Podsumowując GA Janne, można stwierdzić, że dla nas zabawa, dla innych cierpienie.

Nowe runy w końcu dają nam możliwość wyboru pod siebie. Możemy grać jak chcemy i prawie każda runa daje nam jakieś profity dla danej postaci. Pozwala to nam na szukanie ciekawych alternatyw, które będą działać i przysporzą nam wiele zabawy. A czy Wy macie swoje postacie, na których wybieracie keystone’y inne niż wszyscy?