League of Legends r.

Za co kochamy League of Legends?

Ostatnio było o nienawiści, więc tym razem zastanówmy się, za co kochamy naszą wspaniałą Ligę Legend. A oto kilka przykładowych powodów.

1. Rozgrywka

Po pierwsze, Ligę Legend kocha się za unikalną, wyjątkową, prostą, ale i trzymającą w napięciu rozgrywkę, która polega na zniszczeniu wrogiej bazy. Na pozór nic wyjątkowego, przecież w wielu grach, nawet tych najstarszych, głównym warunkiem wygrania/przejścia gry było zabicie jakiejś postaci lub zniszczenie bazy, ale tutaj jest to zrobione w taki sposób, że przyciąga ona dziesiątki milionów graczy z całego świata. Fenomen tkwi w prostocie, bo aby osiągnąć cel, należy wykazać się sprytem, inteligencją, zmysłem taktycznym, zręcznością i umiejętnością komunikacji w drużynie.

2. Różne tryby

Pierwszy powód oczywiście dotyczy klasycznej rozgrywki na Summoner’s Rift, gdzie toczy boje największa ilość graczy. Jednakże Riot Games poszło o krok dalej i stworzyło kilka trybów, tak aby każdy znalazł coś dla siebie. Jedne są stałe (Twisted Treeline oraz ARAM), a inne okazyjne, pojawiające się raz na jakiś czas (Legenda o Królu Poro, Boty Zagłady, URF, Wyniesienie itd.).

3. Świetny system rankingowy

Pomysł wprowadzenia dywizji w LoL-u okazał się znakomitym konceptem twórców gry. Dywizja w dużej mierze jest wyznacznikiem umiejętności, ponieważ każdy znajduje się w takiej dywizji, na jaką zasługuje. Ponadto ich nazewnictwo jest bardzo trafne i działa motywująco na graczy, zresztą każdy z przywoływaczy stawia sobie różne cele, np. “dzisiaj w końcu wbiję tego Silvera”! Jednak najbardziej kreatywni potrafią wykorzystać swoje osiągnięcia w grze w życiu realnym, bo jak śpiewa jeden znany piosenkarz: “Dziewczyny lubią brąz…”.

4. Bohaterowie

Na początku było jedynie 17 bohaterów, a teraz mamy ich aż 134! Każdy jest w stanie znaleźć kogoś dla siebie. Postać, której styl i sposób bycia będą wyjątkowe. Dla jednych wyznacznikiem jest historia, dla innych wygląd, jeszcze inni celują w skórki i umiejętności. Możliwości jest cała masa i na pewno każdy z Was ma swojego ulubionego, niekoniecznie musi być on w mecie czy wygrywać 100% gier, ale taki, którym po prostu lubi się grać.

5. Nowi znajomi

W LoL-u mamy również możliwość integracji z innymi ludźmi. Znajomości te nie zawsze muszą kończyć się po zakończeniu rozgrywki. Gdy spojrzymy na naszą listę znajomych, to z uśmiechem na ustach wspominamy te wszystkie gry, niezależnie czy były wygrane, czy przegrane, jak było pogadane i pośmiane – zapamiętamy je do końca naszej kariery w Lidze albo w niektórych przypadkach może i na dłużej.

6. Imprezy okolicznościowe

Oprócz zawarcia znajomości w grze, mamy również możliwość poznania nowych ludzi podczas eventów takich jak IEM czy PGA. Każdy, kto był na takim meetingu, wie, że za każdym razem jest świetna zabawa i poza poznawaniem nowych ludzi jest sposobność do zobaczenia i zrobienia sobie zdjęcia z naszymi ligowymi liderami – gwiazdami sceny e-sportowej czy też polskimi streamerami.

7. Społeczność

Nie mam tu na myśli bynajmniej tych wszystkich toksycznych osób w grze, ale ludzi, którzy starają się, by ta gra była piękniejsza, by LoL kojarzył się z czymś przyjemnym, by każda chwila spędzona w grze dawała ogromną satysfakcję. Dużo osób zrobiło krok do przodu i wyniosło Ligę na Youtube, tworząc filmiki, nagrywając piosenki czy zakładając portale internetowe. Jedni robią to bardziej profesjonalnie – KLIK, a inni mniej, co wcale nie znaczy, że gorzej, bo kto z nas chociaż raz nie nucił słynnej piosenki o Rengarze?

8. Riot Games

Każdy ma wady, nie ma ludzi idealnych, ale trzeba przyznać, że pracownicy Riot Games są ludźmi dobrego serca. Brakowało Ci kiedyś 20 RP do wymarzonego skina? Nie, nie musisz kupować kolejnego PSC, wystarczy poprosić support gry o pomoc, a ten zawsze Ci jej udzieli. Zazwyczaj musisz zrobić jakiś ładny rysunek.

Każdy z nas ma z pewnością własny powód, dla którego kocha grać w Ligę Legend. Być może jest jeden, być może kilka. Jeżeli masz inny, to koniecznie podziel się nim w komentarzu.