Oczywiście o Nicolaj “Incarnati0n” Jensenie. Znanym również pod pseudonimami Veigodx oraz Wizikx. Na początku 2013 roku został on zbanowany przez Riot. Od pewnego czasu jest on trenerem SK Gaming, które obecnie znajduje się na drugim miejscu w rozgrywkach LCS.  Nicolaj ma nadzieję, że będzie mógł zostać jeszcze zawodowym graczem. W wywiadzie opowie on o swoich indywidualnych umiejętnościach, ciemnej stronie własnej osoby oraz o potencjalnym pojedynku na mid lane z Froggenem.

Grałem w League of Legends od końca sezonu 1. Wbiłem 30 poziom pod koniec sezonu. Gdy rozpoczął  się sezon drugi szybko wskoczyłem do czołówki rankingu. W sezonie trzecim byłem na pierwszym miejscu w zestawieniu najlepszych graczy czasem spadałem na dalsze miejsca, ale zazwyczaj udawało mi się wskakiwać na sam szczyt. Obecnie zajmuję pierwsze miejsce i mam nadzieję, że uda mi się to przez dłuższy okres czasu je utrzymać (link do profilu LoLKing – Click!).

W sezonie pierwszym jak wcześniej wspomniałem dopiero wbijałem 30 poziom na koncie, więc nie było takowej szansy. W sezonie drugim byłem totalnie toksyczny na Solo Q, nikt nie chciał ze mną grać w zespole z tego powodu. Pod koniec sezonu drugiego miałem wiele propozycji od zespołów walczących o awans do LCS, jednak było za późno. Otrzymałem kary od Riotu uniemożliwiające mi grę w tych rozgrywkach.

Jak możesz opisać swój styl grania na mid lane? Jakie są Twoje zalety, a jakie słabości?

Preferuję kalkulowaną agresję. Trzeba wiedzieć, kiedy Twój bohater ma przewagę nad przeciwnikiem, ważne są decyzje kiedy można wymieniać z wrogiem obrażenia, a kiedy nie.  Możliwe jest to tylko, gdy masz niezwykłą mechanikę, która jest dla mnie niezwykle istotna. Zawsze staram się układać tak runy oraz buildy, aby mój bohater osiągnął swój maksymalny potencjał. Nie sądzę, abym miał jakieś większe wady, no może czasem jestem za bardzo “greedy” na solo Q i wpadam w kilku wrogów.

Jacy bohaterowie są obecnie najlepsi i pasują do Twojego stylu gry?

Fizz oraz Twisted Fate. Obecnie są oni najpewniejszymi pickami na solo Q. Obaj mają niesamowity potencjał aby wycarrować team w każdym miejscu mapy. Posiadają dużą mobilność oraz niesamowite ganki podczas roamowania. Kluczem w oby tych pickach jest wiedza jak sobie radzić przeciwko najbardziej popularnym obecnie pickom podczas laningu. Kiedy zostaniesz w tyle na początku gry (szczególnie w przypadku Fizza) to będzie niezwykle ciężko się odbić.  Laning jest niezwykle ważny i tylko jeśli wygrasz mid to będziesz miał szansę, aby być niezły w late game.

Nie potrafię dokładnie określić tego czy te postacie idealne pasują do mojego stylu gry; po prostu gram nimi najwięcej. Staram się analizować co robię źle oraz nie popełniać tych samych błędów.  Po rozegraniu wiele gier można przestać popełniać błędy do momentu, gdy ktoś zaskoczy Cię nowym bohaterem lub taktyką, wtedy zabawa zaczyna się od początku.

Dużo się dyskutuje na reddicie oraz innych portalach o tym jak radzisz sobie przeciwko graczom z LCS. Diamondprox powiedział, że jesteś lepszy od Froggena. Innym razem analityk i trener SHC wydał opinią, że jesteś najlepszym niekoreańskim graczem. Jak sam postrzegasz swój poziom na solo Q?

Jest niezwykle trudno porównywać się z najlepszymi graczami, ponieważ nigdy nie wiesz jak bardzo serio traktują solo Q. Dodatkowo na przebieg rozgrywki i wyniki starć wpływają inny gracze (junglerzy). Bazując na moich doświadczeniach z ostatnich miesięcy mogę powiedzieć, że jestem lepszy od Froggena, ponieważ bohaterowie, którymi gram lepiej nadają się do carrowania na solo Q. Nasze style gry są diametralnie różne; on posiada tendencję do skupiania się na farmieniu i bezpiecznej grze; ja jestem agresywny i staram się jak najszybciej zdominować przeciwnika. Jednak to nie sprawia, że można mnie nazwać lepszym graczem; to jak ktoś jest dobry weryfikuje LCS oraz wielkie turnieje

Gdy oglądając LCS uważasz, że jest jakiś mid laner lepszy od innych?

Myślę, że wszyscy są na podobnym poziomie, jedynie Froggen wybija się przed szereg

Jako osoba, która stawiała czoła Froggenowi, ogląda go na LCS oraz jest obserwatorem OGN mógłbyś stwierdzić czy jest on lepszy od koreańskich mid lanerów?

Jest ogólnie niezły. Jak wcześniej wspomniałem ma on tendencję do farmienia i bezpiecznej gry. Oznacza to, że mało ryzykuje i przeciwnik będzie miał problem ze znalezieniem jego słabego punktu. Z drugiej strony bez pomocy junglera wiele nie zrobi. Taka typowa zagrywka, w której się nie ginie, ale również nie zabija

Czy widzisz zmiany na pozycji mid lane? Jak to ma się w stosunku przykładowo do sezonu pierwszego? Dasz nam lekcję historii na ten temat?

Zmiany w przeciągu lat były drastyczne. Na początku po prostu siedziało się na linii i farmiło przez 40 minut co było niezwykle nudne. Później przyszła era Assassinów, zdecydowanie najlepszy okres dający wiele satysfakcji z gry. Możliwość snowballowania była wtedy ogromna, ogrywałeś przeciwnika 1vs1, a następnie prowadziłeś team do wygranej “one-shotując” przeciwników.

Obecnie mamy miks między tymi dwoma erami. Niektórzy bohaterowie czerpią korzyści z farmy a inne są stworzone do roamowania i carrowania, jednak jest to wiele trudniejsze ponieważ nie dostaje się tyle złota z początkowych zabójstw co kiedyś. Inne linie stały się silniejsze a porównaniu do mid aniżeli wcześniej. Obecnie Kayle wydaje mi się niezwykle silna i skupiająca obie najważniejsze cechy istotne dla bohatera z mid lane.

Powiedziałeś wcześniej, że mid był pozycją, która najbardziej wpływała na grę. Tak było w sezonie drugim – Top oraz ADC był mniej znaczący. Co sądzisz obecnie o tych dwóch pozycjach w porównaniu do mida i jaki mają obecnie potencjał do carrowania?

Trudno jest powiedzieć, ponieważ zależy to od kompozycji zespołu oraz stylu gry każdego z graczy. Top lane zdobywa oczywiście szybciej poziomy grając na duo. […] Myślę, że dobry top laner może wycarować grę, jednak nie jest to takie łatwe, ponieważ jego możliwość zjawianie się w każdym miejscu mapy jest ograniczona, w szczególności podczas gry 2v1.

Marksmani mają trochę łatwiej. Jeśli wygrasz 2v2 i zdobędziesz wieżę na początku gry, to będziesz mógł wykonywać rotację w kierunki mida pushując go. Jeśli grasz przeciwko mid lanerowi, który ma dobry “wave-clear”, to ta opcja odpada, ponieważ będzie mógł się obronić przed próbą pushnięcia mida. Należy wtedy wrócić do pojedynków 2v2 na bot lane. FORGI1VEN robił tak podczas zeszłego LCS, dołożył do tego niezwykła mechanikę oraz umiejętność laningu co pozwoliło na carrowanie gier.

Jak to się stało, że jesteś w SK? Jaka jest Twoja rola w zespole?

Wróciłem w grudniu mając nadzieję, że kary na mnie nałożone zostaną zniesione. Zacząłem grać 5v5 z kilkoma innym zawodnikami, później z SK odszedł Ocelote, byłem potencjalnym kandydatem na jego miejsce. Porozmawiałem z zarządem SK, że jeśli moje kary nie zostaną zniesione to zostanę w zespole w roli trenera. Bez wchodzenia w szczegóły pomagam im podczas wyboru picków oraz zbieram informacje  o przeciwnikach.

Obserwując postawę Jesiza w poprzedniej rundzie i obecnie jesteś w stanie stwierdzić czy Twoje rady mu pomogły w lepszej grze?

Nie pomagałem mu dużo. Poprawiłem u niego tylko trochę 1v1 przeciwko pickom sprawiającym mu trudność. Cała zasługa progresu leży po jego stronie, jest niezwykle ambitnym graczem i potrafi się doskonalić.

Nasz postawa była słaba. Nie przygotowaliśmy się wystarczająco, jednak byliśmy szczęśliwi z osiągniętego przez nas wysokiego miejsca. Zaskoczyliśmy wszystkich. W meczu z Fnatic po prostu coś nie poszło. Przeanalizowaliśmy własne błędy i wyciągnęliśmy z nich wiele wniosków.  Następnym razem będziemy lepiej przygotowani.

Alliance było niezwykle mocne podczas poprzedniej rundy, przegrali tylko z Fnatic z półfinale i z ROCCAT  w meczu o trzecie miejsce. Myślisz, że coś się zmieniło?

Nie sądzę, są oni stabilną i dobrą drużyną. Posiadają bardzo dobre taktyki, ale również są niezwykle dobrzy indywidualnie. Wielu z nich niezwykle się rozwinęło. Posiadają solidny bot lane oraz mid. Wickd w końcu znalazł bohaterów, z którymi czuje się dobrze; Shook w końcu zaczął pokazywać swój potencjał. Froggen jest zdecydowanie najmocniejszym punktem zespołu.

Zawodnicy, którzy są wysoko w Challengerze grali w LCS (np. ForellenLord i Whiteknight) jednak ich forma pozostawiała wiele do życzenia, brakowało im tego czegoś co powinien mieć zawodowiec. Myślisz, że jaka jest tego główna przyczyna i jak ma się to do Koreańskiej sceny?

Osobiście uważam, że Forellen Lord nigdy nie był dobrym graczem, mówię to z punktu osoby, która wiele razy na niego grała. Był dobry grając tylko określonymi bohaterami. WhiteKnight jest bardzo dobry, szczególnie w jungli, jednak jego problemem jest brak motywacji do gry. Chciałby najpierw skończyć edukację. Mam nadzieję, że jednak wróci za jakiś czas z należytą postawą, bez wątpienia jest jednym z najlepszych junglerów w Europie.

Idąc dalej NiQ (Gambit) oraz Selfie (SHC) – oboje znaleźli swoje teamy z pozycji dobrych graczy solo Q.

Jak by była Twoja forma oraz przygotowania jeśli miałbyś zawitać w składzie jakiejś drużyny?

Jest to trudne do stwierdzenia. Jest wiele czynników, które na to wpływają: forma drużyny, trochę szczęścia, zmiany w meta game.  Gra ma dłuższy przebieg, a pojedynki 1v1 nie są tak istotne. Jeśli mógłbym dobrać sobie osoby do zespóły to z pewnością bylibyśmy jednym z lepszych teamów.

Co chciałbyś, aby stało się na koniec sezonu 4, szczególnie w perspektywie swojej sytuacji, jeśli mógłbyś wrócić do zawodowego grania?

Mam nadzieję, że kary na mnie nałożone zostaną zniesione. Chciałbym zagrać w LCS z ludźmi, z którymi gram codziennie na solo Q. W każdym razie wszystko zależy od łaski Riotu. Przeszedłem oczyszczenie, wiem co źle robiłem i zmieniłem się. Moje zachowanie w przeciągu ostatniego półtorej roku znacznie się poprawiło. Chcę być częścią tej społeczności. Póki co dziękuję Riotowi, że umożliwił mi grę na solo Q.

Źródło – Click! Za zgodą ongamers.com