Nowy Fiddlesticks zapowiada się przerażająco. “Starożytne zło o niejasnym pochodzeniu, które odeszło z tego świata na tyle dawno, że ostrzeżenia zamieniły się w legendy, legendy stały się mitami, a po mitach zostały tylko bajki dla dzieci… aż do teraz”, gdy już niedługo pojawi się na serwerach live.
Co ciekawe, Riot planował coś o wiele ciekawszego w związku ze zwiastunem Fiddlesticksa. Jednym z pomysłów była możliwość doświadczenia zwiastuna w VR. Niestety, jak się okazało – rioterom zabrakło na to czasu. A szkoda, bo możliwość bycia pożartym przez nowego Fiddle’a wydaje się naprawdę kusząca.
For the Fiddle teaser, Riot considered also making it a VR experience as well. So you can experience getting yeeted as well
— Spideraxe (@Spideraxe30) March 14, 2020
Jedna z grafik przedstawiających nowego Fiddlesticksa.
Tyler1 nie jest zainteresowany Fiddle’em*
Co więcej, Tyler1 wręcz nie chce nowego Fiddle’a.
Streamer był zdziwiony tym, jak wiele wspólnego ma rework Fiddlesticksa z horrorami, gatunkiem, z którym ma wiele doświadczeń za sprawą gier. Jak sam przyznaje, sam zdecydował o tym, że nie będzie już grał w horrory, które dawniej pojawiały się na jego streamach. Powód? “Mam 25 lat, moje serce dosłownie tego nie wytrzyma”.
Przerażający Fiddlesticks doprowadził do tego, że Tyler1 zapowiedział rezygnację z grania w LoL-a, jeśli Riot dalej będzie dodawał takich bohaterów do League.
Kogo wolałby zobaczyć Tyler1? Jak sam przyznał: “proszę, róbcie więcej championów takich jak Zoe“, którą określił jako postać dla weebów. Ogłaszając to, brzmiał stuprocentowo poważnie.