W dzisiejszej części poradnika opiszę grę Shyvaną, Lulu, Annie, Nautilusem oraz Tahm Kenchem. Nie traćmy więc czasu i zaczynajmy!
Link do części 1: klik!
Top Lane – jak grać aby wygrać? cz.2.
Shyvana
Specyficzny i nieco zapomniany już champion, ale odpowiednio użyty wciąż może siać terror na Polach Sprawiedliwości. Bardzo silny pick na twardych, tankowatych bohaterów. Posiada obrażenia zarówno magiczne jak i fizyczne, przez co postacie defensywne nie mogą kupić jednego, uniwersalnego przedmiotu, który sobie poradzi z Shyvaną.
Polecam maksować prawie zawsze [W], jednak nie zapominajmy o potędze naszego [E]. Gdy nie trafimy nim w przeciwnika wymiana może nie wyjść na naszą korzyść. W kryzysowych sytuacjach zawsze może posłużyć nam tez do cs’owania. Zawsze starajmy się wpierw użyć [E], potem [Q] – zadamy więcej procentowych obrażeń.
Postać ta jest bardzo uniwersalna – możemy grać jako tank, pójść bardziej w obrażenia albo pół na pół. Polecam budować na nią Ostrze Zniszczonego Króla, szczególnie gdy wygrywamy linię. Ten przedmiot świetnie współgra z jej [E]. Następnie polecam iść już w defensywny build. Jeżeli bardzo chcemy zadawać więcej obrażeń radziłbym
Ostrze Gniewu Guinsoo, ewentualnie
Tytaniczną Hydrę lub
Gruboskórność Steraka.
Jeżeli czujemy się pewnie warto na początku grać agresywnie nawet kosztem kilku minionków. Dzięki naszej pasywce świetnie skalujemy się do late game’u przez co i tak wyjdziemy z linii mocniejsi od naszych przeciwników. Za sprawą naszego [W] często nasza linia może być mocno pchnięta. Jeżeli czujemy się na tyle pewnie możemy wejść w dżunglę przeciwnika. Shyvana bardzo szybko czyści obozowiska w lesie, więc czemu by nie uprzykrzyć życia wrogiemu leśnikowi? Wystrzegajmy się mocno agresywnych top lanerów takich jak Renekton czy
Riven.
Lulu
Trudno mi na chwilę obecną znaleźć bezpieczniejszego top lanera od tej słodkiej, yordlowej wróżki. Zanim jednak wybierzemy ją na rankedzie dobrze zapoznajmy się z jej umiejętnościami. Prawie każda z nich ma kilka różnych zastosowań i uwierzcie mi – bardzo łatwo jest się pomylić, szczególnie podczas walki drużynowej.
Wybierać możemy ją nawet w ciemno i nie musimy się za bardzo obawiać. Na górną aleję radziłbym Wam runy pod szybkość ataku – łatwo możemy wtedy wypędzić wrogą postać z linii za pomocą samej pasywki! Po 6. poziomie udany gank na nas graniczy z cudem, także możemy grać agresywniej.
Mimo, że jest to jeden z najmocniejszych top lanerów na obecną metę wystrzegajmy się bardzo mocnych wejść all in ze strony przeciwnika. Dlatego możemy mieć problem z
Annie
Nie za często wybierana na górną aleję, ale również może być tam grana. Dzięki temu, że ze specjalizacji każdy champion ma dostęp do spell vampu posiada ona nieskończony sustain. Cały sekret jej potęgi na topie wynika z tarczy tej bohaterki. Dzięki niej jesteśmy w stanie uchronić się przed większością postaci walczących w zwarciu.
Styl gry jest identyczny jak na środkowej alejce. Spokojnie sobie farmimy, od czasu do czasu obijając przeciwnika za pomocą pojedynczego [Q], a gdy osiągniemy 6. poziom próbujemy wejść all in ze stunem. Niestety przez to, że coraz częściej widuje się tanków na topie ta taktyka nie zawsze się nam uda. Mimo wszystko dobrych pick na
Nautilus
Postać ta bardzo przypomina mi
Nasza potęga do pojedynków słabnie po poziomie 6. Nasz ult paradoksalnie nie wiele wnosi do walki 1v1 oprócz możliwości ogłuszenia przeciwnika po jego flashu. Dlatego też możemy grać zarówno z teleportem jak i podpaleniem, w zależności od tego czy chcemy wcześnie zdominować swoją linię, czy skupić się raczej na ratowaniu sojuszniczej drużyny naszymi efektami kontroli tłumu. Maksujemy zawsze [E] -> [W] -> [Q], w między czasie [R].
[W] Nautilusa resetuje auto atak, co może wydawać się dziwne, ale świetnie nadaje się do zwiększenia zadawanych obrażeń podczas wymian. Jeżeli jest taka okazja nie rozpoczynajmy walki od kotwicy, zachowajmy ją na później, na wypadek ucieczki przeciwnika lub niespodziewanego ganku.
Mogłoby się wydawać, że jest to postać idealna, jednak ma jedną zasadniczą wadę. Nie posiada on żadnego sustaina, a dodatkowo jest niesamowicie manożerny. Dlatego jak przeciwnika spokojnie utrzyma się na nogach po 2-3 naszych wejściach i nie zmusi to go do zachowawczej gry możemy łatwo przegrać linię. Korzystajmy więc z umiejętności rozsądnie!
Na Nautilusa możemy budować całą masę itemów. Na początek rozważyłbym rozwiązanie problemu naszej many, dlatego polecam
Tahm Kench
Nigdy nie sądziłem, że to powiem, ale na obecny moment jest to jeden z najmocniejszych top lanerów w grze. Możemy wygrać nim dosłownie każdą linię!
Zawsze budujemy się w tanka, polecam na SoloQ zacząć od
Na co należy uważać to na naszą tarczę – musimy mieć nerwy ze stali aby odpowiednio jej użyć, jednak z czasem sami będziemy czuli czy możemy pozwolić sobie na regenerację po walce czy musimy ratować się tarczą.
Ciężko cokolwiek napisać o tej postaci – po prostu pickować i profitować! Ewentualnie możemy obawiać się irytujących, kite’ujących postaci takich jak
To tyle na dziś, w kolejnej części omówię Akali, Irelię, Jaxa, Fiorę oraz Dr. Mundo. Gracie, dzisiaj opisanymi postaciami, na SoloQ? Jak tak to jaka jest Wasza opinia na temat tych bohaterów? Dajcie znać w komentarzach!
[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”9″]