League of Legends r.

Dwie nowe postacie w Lidze? A może jedna z nich to… Ahri? Teorie spiskowe

Od kilku dni League of Legends żyje informacją o nowej postaci (nowych postaciach?), która niedługo powinna pojawić się na Polach Sprawiedliwości. Co jednak o niej wiemy? Czego możemy się spodziewać?

Zobacz też:


Dwie postacie? A może tylko jedna?

Zwiastun wyraźnie sugeruje, że zobaczymy dwóch bohaterów. Ale czy na pewno? Niektórzy stwierdzili, że Ahri należy do nowo ogłoszonej rasy – Vastajów. Ja wysuwam odważniejszą tezę – Ahri jest Vastajem i jest postacią ze zwiastuna. Przyjrzyjmy się dokładnie…

Czy kobietą jest Ahri?

Przedstawiona kobieta ma widoczne ucho (czerwony okrąg) i charakterystyczne oznaczenia na twarzy przypominające lisie wąsy (jak u Ahri – zielone okręgu). Choć te na lewym policzku można by na upartego uznać za włosy, to jednak na prawym dość wyraźnie widzimy jego fragment.  Zwróćmy też uwagę na jej przedramienniki – to dość typowy dla Lisicy element stroju, zwłaszcza w czerwonej kolorystyce, również charakterystycznej dla Ionii (to z niej pochodzi Ahri). To oczywiście słabszy argument, podobnie jak kolor oczu – żółte tęczówki dość mocno kojarzą się z tą bohaterką przez jej klasyczny skin.

Dodatkowo, wczoraj Riot opublikował także informację o nowej rasie w Lidze – Vastajach. Zawiera ona uderzającą historię piltoverskiego pisarza, który wybiera się do Ionii – i trafia na piękną kobietę kąpiącą się w jeziorze. Jej opis zawiera bardzo wyraźne wskazówki, z kim mamy do czynienia:

Miała lisie uszy i ogony, a do tego była kompletnie naga — dokładny opis pominę, aby nie urazić moich młodszych lub wrażliwszych czytelników — i była bardzo kobieca.

Bardzo.

Lisie uszy, ogony (podkreślam, liczba mnoga, ogony!), kobiecość – skądś to znamy, prawda?

Shai — tak miał na imię — skarcił mnie za kąpiel w jeziorze, mówiąc, że ono, jak i lisia kobieta, która czasami się tu kąpie, mogą być szkodliwe dla mojego zdrowia.

Pamiętajmy też, że Ahri długi czas spędziła w lesie, ukrywając się przed ludźmi. Jej obecność w jeziorze była więc całkowicie zrozumiała. Możemy więc mieć naprawdę dużą pewność, że kobieta z historii pisarza to faktycznie Ahri. Jeśli dodać do tego to, że opublikowano ją niemalże w tym samym czasie co pełny zwiastun postaci, który przecież również to sugeruje… Czyżby Lisica znalazła wreszcie swojego kochanka? (I przy okazji dostała nowego skina? W końcu skinów do Ahri nigdy dość!)

Ale czy na pewno kobieta z opowiadania to również kobieta ze zwiastuna?

Czas publikacji to jedyna wskazówka, której możemy być pewni. Dlaczego jednak uważam, że nie ma opcji, żeby to nie była Ahri?

  • Dwie nowe postacie? Raczej dość wątpliwe. Proces tworzenia nowego bohatera wymaga przynajmniej 3 miesięcy, jeśli wierzyć poprzednim wypowiedziom Rioterów. Na dwie postacie trzeba byłoby mieć pół roku. Ewentualnie musiałby to być dualistyczny champion (jak Kindred), ale nie oszukujmy się – w tym przypadku brzmi to… tak sobie.
  • Drugi ten sam motyw w Lidze? Lisie ogony, lisie uszy, lisia kobieta, której obawiają się ludzie…? Co jak co, ale aż takiego braku oryginalności Riotowi nie można zarzucić. Zbyt dużo podobieństw.

Co jednak zastanawia:

  • Dlaczego Ahri miałaby trzymać piórko i mieć płaszcz wykonany jakby z piór? Ale o tym może chwilę dalej…
  • Czy mężczyzna będący pisarzem i mężczyzna ze zwiastuna to te same osoby?
  • “She fights for the cause”. Czy moralność, wyrzuty sumienia i chęć zrekompensowania się dobrem wystarczająco odpowiadają stwierdzeniu “for the cause”?

Jeśli chodzi o ostatnie pytanie, jedyny element wspólny to właściwie… kobieta.

Kim jest mężczyzna?

Niewiele możemy wywnioskować z samego zwiastuna. Spróbujmy jednak podsumować:

  • Ma kogoś, kogo kocha – i walczy dla tej osoby.
  • Jest w jakiś sposób związany z ptakami: ewidentne nawiązanie do ptaka w pierwszym zwiastunie, pierzaste przedramienniki, dzioby ptaków zawieszone przy pasie, jego ukochana trzyma pióro i sama posiada płaszcz wykonany z piór (ale jednocześnie ptakiem nie jest – bo przecież ma ucho typowe dla ssaka; raczej też małe szanse, aby jej ukochany mężczyzna chwalił się ptasimi dziobami, gdyby jego partnerka należała do tego gatunku).

Jeśli założymy, że jest on też autorem historii o Vastajach, to zyskujemy kolejne informacje:

  • Jego imię i nazwisko to Eduard Santangelo.
  • Jest znanym pisarzem, na co dzień mieszkającym w Piltover.
  • Odkrył Vastajów w Ionii.
  • Przez jakiś czas przebywał w Ionii, gdzie zakochał się w kobiecie będącej Vastajem.
  • Wyruszył ponownie do Ionii, został porwany przez Bractwo Navori i oskarżony o bycie szpiegiem. Tekst sugeruje, że może nie żyć – ale to nie jest pewne. A może umarł, ale odrodził się jako feniks?

Kilka dni temu Meddler wspomniał też, że imię nowej postaci, nad którą pracuje, zaczyna się na literę R. Czyżby jednak Eduard nie był bohaterem? A może kobieta to nie Ahri? Ewentualnie – to może dotyczyć jeszcze innego championa…

Leak sprzed miesiąca

Jakiś czas temu ujawniono przeciek. Przeciek przeciekowi nierówny i nie każdy się sprawdza, no ale może? Przypomnijmy sobie: klik!

Leak ten informował, że w grze pojawi się dualistyczna postać:

  • Harpia – kobieta, strzelec;
  • Feniks – mężczyzna, wsparcie.

Mieliby oni móc grać bez siebie.

Harpie to mitologiczne postacie, uskrzydlone kobiety-ptaki (wcześniej uznawane za nawet ładne, później wykreowano ich obraz jako brzydkich, pokracznych stworów). Feniksa zapewne znacie – mityczny ptak, który może się odradzać w płomieniach. Tylko czy jednak nie za dużo ptactwa w tej parze? No i jakby nie patrzeć, jednego (krio)feniksa już mamy – Anivię.

Dołóżmy do tego zwiastun. Propozycja kobiety-strzelca praktycznie tu upada – jest ona ewidentnie magiem (magiczne pióro na jej dłoni). Z drugiej strony, można to potraktować jako “wypadek przy przecieku”, mężczyzna do roli supporta (wyjątkowo) pasuje – przynajmniej ten konkretny…