Dlaczego carry’owanie gier jako support jest łatwe? Pierwsze, o czym musicie pamiętać, to to, że jest to jedyna rola, która nie musi farmić! Macie przez to dużo więcej czasu na ganki i bycie z drużyną. Jeżeli tylko nie odpadacie z levelem, możecie biegać po całej mapie i szukać okazji do wyłapania kogoś lub inicjacji dobrej walki. Jednakże – jak dobrze grać supportem na przestrzeni całej gry?

Laning Phase

Nie polecałbym za dużo siedzieć na linii. Jesteście mocno zależni od swojego ADC i gdy będzie to osoba, która chce po prostu całą grę farmić, możecie mało wynieść z tej fazy. Prawie każdy support może grać agresywnie, nawet Soraka czy Janna.

Na pierwszych poziomach, jeżeli jesteście postacią atakującą na dystans, obijajcie przeciwnika. Straci on naprawdę dużo zdrowia i będzie bał się podchodzić swobodnie do minionów. Próbujcie pomóc swojemu strzelcowi pushować linię, aby szybciej wbić 2 poziom i wykorzystać tę przewagę. Jeżeli gracie Alistarem czy Leoną, wchodźcie wcześnie w przeciwnika i wywierajcie na nim presję. Zobaczycie również, czy Wasz strzelec reaguje. Ludzie nie mają pojęcia, jak grać wsparciem i często siedzą w krzakach nie robiąc nic – nie popełniajcie tego błędu. Po pierwszym powrocie nie biegnijcie od razu na bota. Jeżeli macie  Kamień Widzenia, idźcie na mida, postawcie tam warda i spróbujcie ganka. Jak nic z tego nie wyjdzie, nic się nie stanie – przeciwnik i tak będzie czuł presję, a to w zupełności wystarczy. Możecie nawet spalić Flasha – będzie to bardzo opłacalne dla Waszego mid lanera. Jeżeli jednak udało Wam się zabić przeciwnika, idźcie za ciosem i przespacerujcie się na górną alejkę. Zróbcie znowu to samo, niespodziewany gank od supporta to udręka top lanerów – uwierzcie mi!

Kiedy Wasz ADC ma wystarczająco dużo obrażeń, by farmić pod wieżą nie siedźcie z nim, kiedy Wasza linia jest pchnięta. Przejdźcie się po mapie, postawcie głębokie wardy w dżungli przeciwnika, zgankujcie mida. Wczesny zakup  mobilitek to zawsze dobry pomysł!

A co z naszym strzelcem?

Musimy także zatroszczyć się o naszego strzelca. Jeżeli lubi agresywną grę, możemy postać z nim dłużej na linii i próbować wziąć wieżę albo zgarnąć killa. Ważne jest wtedy, aby nasza aleja była dobrze zwardowana. Nie zapominajcie też o  różowych totemach.

Jeżeli jednak Wasz ADC to typ defensywnego gracza, to nie musicie za dużo czasu z nim spędzać. Jeżeli nie chce pchać linii i stoi cały czas z tyłu, to da sobie radę sam. Zapewnijcie mu wizję na plecach, aby nie bał się dive’u od leśnika i biegnijcie wywierać presję na midzie lub w dżungli.

“The storm approaches!”

Powolutku wchodzimy w mid game i razem z tą fazą gry nasz wpływ na przebieg rozgrywki znacząco wzrasta! Jednakże, każdy support jest unikatowy i każdym trzeba rozegrać tę fazę inaczej. Wyróżnię trzy typy supportów i opiszę krótko, co należy nimi robić.

Support defensywny

Supporty takie jak Soraka, Janna czy Lulu świetnie wspierają drużynę, stojąc na tyłach zespołu. Naszym zadaniem jest nie pozwolić na to, aby przeciwnicy byli w stanie zabić naszych sojuszników. Dodatkowo, postacie te są bardzo miękkie, dlatego częstym błędem jest zbytnie wychylanie się do przodu. Są one szczególnie dobre na niższych dywizjach, gdyż gracze nie mają pojęcia, jak grać na nie. Główną ich wadą jest to, że są zależne od ADC. Jeżeli gracz, który gra strzelcem, umiera momentalnie pomimo ulta Janny, polimorfii Lulu czy nieskończonego heala od Soraki, to coś jest nie tak.

Mimo wszystko, bardzo polecam te picki, szczególnie, że nie są w ogóle zależne od przedmiotów. Jeżeli Wasza drużyna jest behind, Wy nie odczujecie tego za mocno. Wasz największy potencjał wychodzi w walkach 5v5, dlatego proście swój zespół o zgrupowanie się i wczesne branie objective’ów.

Support frontline

Tutaj mamy do czynienia z bohaterami, którzy idą w pierwszym szeregu. Mają oni bardzo duży wpływ na grę, gdyż mogą sami zainicjować teamfight! Przydać Wam się może  Słuszna Chwała, która pomoże dopaść przeciwników. Pamiętajcie jednak o swoim strzelcu! Gdy już wyłapiecie kogoś z wrogiej drużyny, możecie się cofnąć i upewnić, że Waszemu ADC nie dzieje się krzywda. Ult Leony czy Brauma niekoniecznie musi być rzucony w jak największą liczbę przeciwników – często służy po prostu do odgonienia wrogów od Waszego mid lanera i marksmana!

Opłaca się tymi supportami stawiać dużo wardów w dżungli przeciwnika, aby mieć więcej możliwości do złapania kogoś bez pozycji. Jednakże, kiedy już zdecydujecie się, aby wejść w drużynę przeciwną, upewnijcie się, że Wasi sojusznicy są z Wami! Owszem, tego typu supporty są bardzo wytrzymałe, ale nie są nieśmiertelne!

AP Support

Ostatnio coraz rzadziej widuję tego typu supporty. Jeżeli drużynie brakuje obrażeń, możecie wybrać Annie, Zyrę, Morganę czy Karmę. Stójcie za zespołem i bijcie przeciwników, zupełnie jakbyście grali postacią ze środkowej alei. Jedyna różnica jest taka, że również powinniście zatroszczyć się o swoją drużynę. Dajcie tarczę, uratujcie ultem, czy zapewnijcie wizję w trakcie walki.

Bohaterowie tacy mają dużą skłonność do snowballowania i – kiedy zgarną już to pierwsze zabójstwo na linii – to niekiedy potrafią sami pokonać junglera czy przeciwnego ADC. Wciąż tkwi w nich duży potencjał, jednak ludzie często zapominają, że to wciąż bohaterowie wsparcia! Pamiętajcie o wardowaniu oraz swoim utility, aby dobrze wykorzystać umiejętności w akcji!

Kiedy przejdziecie do late game, musicie uważać, by nie chodzić samemu. Jesteście bardzo silni w teamfightach, a niestety często łatwi do wyłapania. Dlatego nigdy nie ryzykujcie postawieniem warda lub zniszczeniem pinka, kiedy obawiacie się, że gdzieś może czyhać przeciwnik! 

Supportowanie już dawno przestało być tylko nudnym bieganiem z wardami. Teraz to coś więcej – rola, w której naprawdę można się wykazać. Dlatego nie bójcie się wybierać jej na Solo Q! Dobry support to zmora drużyny przeciwnej, a celne haki Thresha, nieskończone tarcze Janny czy Tibbers Anki w pięć osób to sposoby na łatwą wygraną!

A co Wy sądzicie o supportowaniu? Dajcie znać w komentarzach!