League of Legends r.

Stereotypowa Liga Legend!

Na pewno nieraz spotykaliście się z różnymi stereotypami dotyczącymi gry, championów czy nawet Waszego pochodzenia. Zobaczcie kilka z nich!

Stereotypy zawsze były, są i być nie przestaną! Dość często spotykamy się z nimi w LoL-u i dość często na ich podstawie jesteśmy flame’owani z góry, tak właściwie to za nic. Co ludzie najczęściej myślą o danym kraju, championie i innych rzeczach? Zobaczmy!

  • “Polacy to flamerzy i feederzy mający zazwyczaj 10 lat”– tego typu teksty są nam chyba dobrze znane prawda? Niestety prawda jest taka, że ja sama nieraz spotykałam w grze stereotypowego “Polaczka”. Ostatnio zagrałam bardzo przyjemną grę z moim zupełnie randomowym teamem (jeden flamer zmutowany), więc jedna z tych osób stworzyła kolejną rozgrywkę, a kiedy powiedziałam im o swojej narodowości, ich reakcja była taka: “oh nooo”. Potem powiedzieli tylko, że na szczęście Polaków im nie przypominam! Może by tak spróbować zrobić dobre wrażenie?
  • “Jeśli jesteś słaby w dobijaniu minionów, jesteś kompletnym noobem!”– kiedy już nasz towarzysz bądź przeciwnik nie ma się czego czepić, prawdopodobnie jest jak radar, jeździ myszką po mapie i wskazuje, kto i kiedy nie dobił miniona, strzeżcie się! Ile jest w tym prawdy? Niewiele, CS-owanie daje nam przewagę w goldzie i dobrze jest mieć go więcej niż przeciwny laner by wyprzedzić go w itemach, ale wątpię, aby było to wyznacznikiem Waszego poziomu gry.


  • “Mainujesz Riven? Noob!”– niedawno pojawił się dość spory hejt w kierunku Riven, mianowicie każdy twierdzi, że jest ona bardzo łatwym championem, którego ograć potrafi każdy debil. Polemizowałabym. Owszem, Riven jest dość silnym championem ale wcale nie takim łatwym – aby być naprawdę dobrą Riven, najpierw trzeba dowiedzieć się o niej tego i owego i wyczuć jak każdego championa, ma także jak większość swoje “triki”. Mainujcie więc Riven w spokoju, bylebym Was nie spotkała!
  • “Jungler jest po to, aby zawsze mnie ratować – jeśli ginę na linii, to jego wina!”– tutaj bardziej chodzi o drugą część, bo wiadomo, jungler powinien nam pomagać i czasem zdarza się, że nie gankuje nam już 20 min, ale na litość boską, jungler jest tylko jeden, a linie są trzy! Krzyczenie w 5 minucie gry “report jungler no ganks” nie jest dobrym rozwiązaniem na Wasze problemy z przeciwnikiem. Nie zapominajmy także o dobrym pozycjonowaniu, jeśli cały czas jesteś pod towerem przeciwnika, a on stale Cię zabija, wychodzący z lasu jungler usłyszy tylko “dwa trupy w drużynie przeciwnej”. Dajcie im szansę na pomoc i czas na farmienie!
  • “Jesteś tylko supportem, najlepiej się nie odzywaj, bo twoja rola ma małe znaczenie”– tutaj każdy support, w zależności od jego osobowości, czuje chęć zemsty bądź czuje się niczym. Ile to razy słyszałam takie teksty, kiedy próbowałam powiedzieć drużynie, że ciągłe próby kończenia midem i przegrywania team fightów nie są dobrym rozwiązaniem. A ile razy team fight uratowało R Soraki czy Sony? Ile razy Thresh wyciągał Was z tarapatów? Nie zapominajcie o wspomagaczach, a oni nie zapomną o Was!
  • “Każdy Teemo to troll. REPORT!”– zanim powiecie ostatnie słowo lub wyjdziecie z gry, dajcie małemu Yordlowi się wykazać. Nie taki szatan straszny, jak go malują! Pamiętajcie, że nie każdy lubi te same championy co Wy, ale to nie oznacza, że będzie on słaby. Nie raz spotkałam w grze Teemo, który wydawał mi się mistrzem pułapek i biegał po mapie zdobywając kille, nawet pośmiertnie! O tak, grzyby potrafią zdziałać cuda.

Znacie więcej stereotypów? Nie krępujcie się, podzielcie się nimi w komentarzach – chętnie przeczytam, co ostatnio usłyszeliście na swój temat!