Yasuo vs Riven
Wszystko zaczyna się, kiedy Yasuo decyduje się dodać do swojej puli nagród nieco złota za zabicie nieszczęsnego gówniaka. Okazuje się jednak, że na ten sam pomysł wpadła Riven, która chciała odpocząć od niszczącej ją w alei Fiory.
Szybka prezentacja emotek 7. maestrii i wszyscy gracze, którzy wiedzą co nadchodzi, klikają minimapę z dokładnie tym samym wyrazem twarzy:
Yasuo rozpoczyna walkę, dashując przez nieszczęsnego gówniaka. Na znak rozpoczęcia bronzodii, obaj gracze wymieniają się ignite’ami. Pozostali już wiedzą, że będzie to pojedynek bogów:
Riven przechodzi do kontrofensywy, rzucając Q bez najmniejszych śladów resetowania animacji podstawowych ataków:
Nagle Yasuo ogrywa Riven i flashuje od jej drugiego Q:
Następnie, król wszystkich bronzów wraca do walki, dashując prosto w stuna swojej przeciwniczki oraz podrzucenie z trzeciego Q. Pełni podziwu dla wyczucia czasu gracze:
Reszta w niepokoju czeka, aż Riven postanowi w idealnym momencie użyć tarczy z E:
Bogini Bronzu robi co trzeba, a obserwatorzy nie mogą wyjść z podziwu dla jej umiejętności:
Niespodziewanie, Yasuo rzuca ścianę na bok, na co Riven odpowiada swoim ultem, trafiając nim idealnie w barierę przeciwnika. Po tej akcji, gracz białowłosej wygląda mniej więcej tak:
Szybki rzut oka na Teemo, który obserwuje całe zajście z krzaka:
Ale nie ma co się odrywać, bo oto Yasuo rzuca tornado prosto w Riven! Ta jednak, wiedząc czym to się skończy, decyduje się użyć błysku i przeflashować wirującą śmierć, zostając “przypadkiem” podrzuconą i zultowaną. Co za gracz!
Gracz Bojowego Króliczka, kiedy z ekranu znikają kolory:
Drużyna Yasuo z całą pewnością nie może wyjść z podziwu:
Ale to jeszcze nie koniec, bo oto 6/0 Evelynn, która obserwowała wszystko z ukrycia, decyduje się dokończyć dzieła swojej poległej towarzyszki:
Yasuo po kolejnym, obligatoryjnym powrocie do krainy umarłych:
Tak nie da się grać! Yasuo i Riven decydują się zsolidaryzować i idą AFK:
Obserwujący zajście gracze wracają do swoich alei, a cały mecz okazuje się być od teraz sprawiedliwym 4v4. Po całym zajściu ich twarze wyglądają mniej więcej tak:
A Wy spotkaliście się z podobnym pojedynkiem mistrzów? Czy może wolicie banować najbardziej szanowane w Lidze postacie, żeby nie musieć oglądać tego typu bronzodii? Piszcie w komentarzach!
