r.

Roamowanie ze środkowej alei

Zdawałoby się, że pomóc drużynie może tylko support - jak nazwa wskazuje - lub jungler. Jednakże, nie tylko oni wspierają sojuszników wizją lub gankami - to samo może zrobić choćby mid laner, roamując na inną linię i przy okazji zdobywając killa, który potem może mu pomóc w kolejnym starciu z przeciwnikiem na własnej alei lub chociaż pushując wieżę, co zapewni globalne złoto. Jak to jednak robić prawidłowo?

Roamowanie – co i jak?

Kiedy roamować?

Nie ma żadnej konkretnej zasady, kiedy najlepiej jest roamować, ale warto zwrócić uwagę na kilka wskazówek, które – być może – ułatwią Ci podjęcie takiej decyzji.

Przykładowo, zyskujemy dobrą okazję do szybkiego przemieszczenia się na inną linię, gdy wrogi mid laner właśnie wrócił do bazy. Nie będzie on bowiem w stanie poinformować swojej drużyny o Twoim zniknięciu (chyba że ma warda – warto zwracać uwagę, gdzie go stawia – przeważnie w krzakach między rzeką a aleją, więc lepiej iść nad lub pod nimi, a nie przez nie), a także nie zdąży pomóc swoim sojusznikom. Nie popadajmy też w skrajność – nie znaczy to, że zawsze, gdy Twój przeciwnik się recalluje, musisz gankować inną linię; czasami lepiej jest po prostu spushować mida i zdobyć złoto za zniszczenie wieży.

To samo dotyczy sytuacji, gdy uda Ci się zabić przeciwnika – sprawdź jednak, czy posiadasz wtedy odpowiednią ilość many i zdrowia, by pomóc sojusznikom. W tym przypadku również musisz pamiętać o wizji – często bowiem na aleję przychodzi wtedy wrogi jungler, a na pewno nie chciałbyś, żeby Cię zaskoczył na rzece.

Dobrym momentem na roam jest też sytuacja, kiedy mocno spushowałeś linię, wróg wolno odpiera miniony, ale nie możesz podejść do wieży, bo jesteś narażony na gank. Spróbuj wtedy udać powrót i przez junglę przejść na inną aleję – uważając jednak na położenie przeciwnego leśnika.

 

leblanc__the_deceiver_by_alexandravo-d6ta6ct

 

Komunikacja

Przed roamem warto zapytać, czy wrogi laner posiada czary Przywoływacza lub ulta, czy może niedawno je wykorzystał. Warto zmusić go do użycia wyżej wymienionych, bo za chwilę Ty lub jungler znowu możecie zgankować i tym razem zdobyć killa.

Spróbuj również poprosić junglera o pomoc w ganku, ponieważ to znacznie zwiększy Wasze szanse na jego powodzenie. Zwróć jednak uwagę na to, czy nie jest on w tym momencie zajęty pomocą trzeciej linii i ma odpowiednie zasoby życia i many – jeśli nie, czasami nie ma co na niego czekać, bo możemy w tym czasie więcej stracić, niż zyskać. Jednakże, klucz stanowi komunikacja – nie tylko z junglerem, ale też z innymi lanerami. Warto ich uprzedzić o planowanym ganku i zapytać, gdzie przeciwnik postawił wardy. Roamem bowiem łatwo zaskoczyć nie tylko wroga, ale również sojusznika – a to stanowi po prostu stratę czasu i nieraz kończy się naszą śmiercią. Odradzam też natychmiastowe wbieganie na linię – nieraz lepiej jest ukryć się w krzakach i wkroczyć do akcji w odpowiednim momencie, zaskakując przeciwnika i odcinając mu drogę ucieczki.

Która linia?

Jeśli zastanawiasz się, którą linię lepiej zgankować, spójrz, gdzie aktualnie znajduje się Twój jungler. Jest to o tyle ważne, że – jeśli wrogi leśnik pojawi się na linii, którą roamujesz, dobrze jest mieć niedaleko sojusznika, który przyjdzie Ci pomóc, dzięki czemu uzyskasz przewagę liczebną. Ponadto, jeśli na mapie dostępny jest jakiś ważny objective, należy raczej unikać opuszczania jego okolic – czyli np. gdy właśnie odradza się smok, nie powinniśmy gankować topa, ponieważ w ten sposób otworzymy wrogom drogę do drake’a.

 

zed_the_master_of_shadows_by_cokehq-d7d5w8m

 

Gdy przeciwnik roamuje

Jak reagować?

Są dwie podstawowe rzeczy, które możesz zrobić, gdy widzisz, że wrogi mid laner roamuje:

  • podąż za nim 
    Jest to opcja, która na pewno spodoba się Twoim sojusznikom – możesz nawet zostać skrytykowany, jeśli tego nie zrobisz. Jednakże, nie musisz się na to decydować tylko dlatego, że każe Ci to zrobić zespół. Jeśli jednak ostatecznie podążysz za wrogiem, pamiętaj, że musisz mieć wizję na rzece w stronę linii, którą planuje roamować przeciwnik. Jeśli tego nie zrobisz, nie zdziw się, gdy zostaniesz przez niego zaskoczony w towarzystwie junglera.
    Jeżeli natomiast nie posiadasz odpowiedniej wizji, najlepiej będzie po prostu spingować, że wrogi laner zniknął z przynależącej do niego alei (i napisać na czacie, na którą linię się udaje, jeśli jesteś tego pewien) i:
  • zostań na linii
    Niestety, najczęściej zostaniesz za to skrytykowany przez cały team (choćbyś nie miał many i życia i pingował o planach przeciwnika, spamował na czacie – w przypadku nierozważnej gry sojuszników i ciągłego pushowania, zamiast cofnięcia się pod własną wieżę, ICH ŚMIERĆ NADAL BĘDZIE TWOJĄ WINĄ – przynajmniej w ich mniemaniu, w końcu w LoL-u możliwość ruchu do tyłu jest zablokowana, nieprawdaż?).
    Jeśli jednak zostajesz na tym nieszczęsnym i znienawidzonym przez resztę teamu midzie, do którego przyczepiłeś się jak rzep do psiego ogona,o czym drużyna będzie Ci przypominać przez kolejne 20 minut gry, nie stój jak ten kołek – zapewnij sobie wizję i pushuj! Skorzystaj z nieobecności przeciwnika i zniszcz – chociaż częściowo – jego wieżę. W takim przypadku wardy są jednak konieczne, aby uniknąć zaskoczenia ze strony wrogiego mid lanera lub junglera. 
    Wbrew pozorom, wieża na midzie jest bardzo ważna – otwiera bowiem mapę Twojej drużynie i zapewnia więcej jej kontroli (w tym objective’ów takich jak smok czy Baron).

 

61986907

 

Presja na midzie

Jeśli uda Ci się ją spushować, możesz spodziewać się, że przeciwnik zechce odpowiedzieć tym samym – jednak na pewno nie przyjdzie wtedy sam, bo w ten sposób bardzo narazi się na gank. Jeśli pojawi się z towarzystwem, nałoży na Ciebie większą presję i być może nawet Cię zabije.

W takim wypadku najlepiej odpowiedzieć splitpushowaniem w ułożeniu 1-3-1. W ten sposób odeślemy bowiem część przeciwników na ich linie, tym samym ułatwiając obronę mida. Sprawdza się to jednak w przypadku odpowiedniej do splitpushowania kompozycji. Jeśli natomiast Twój zespół jest bardziej zorientowany na teamfighty, lepszą decyzją może okazać się próba pokonania przeciwników we wspólnej walce podczas bronienia wieży.

Źródło: Team Dignitas