League of Legends r.

Rioter wypowiada się na temat nerfienia postaci!

Jeden z Rioterów, RiotAugust, postanowił wypowiedzieć się na Reddicie i odpowiedzieć wszystkim, którzy zastanawiali się - "ale dlaczego akurat ten champ dostał nerfy"!

Wybieranie celu nerfów

Sam Rioter powiedział, że nie zawsze patrzy się na win ratio czy na popularność nerfionego bohatera. Wszystko zależy od kilku innych czynników.

Wszystkim wydaje się, że trudniej nam nerfić championy, które nie są zbyt popularne. Jednym z problemów, z którym w przypadku większości graczy się spotykaliśmy, było niezauważanie przez nich, że właśnie ten niepopularny champion był OP, bo przecież “nikt nim nie gra”. Nerfy są strzałem w kolano, nawet jeśli jakaś postać jest broken. Nerf Lee i wszyscy mówią – “to ma sens”, nerf Aureliona bądź Skarnera i jedyne, co słyszymy, to – “WTF przecież nikt nim nie gra, dlaczego nerfy?!”.
Wielu graczy myśli, że play rate = silny champion, ale na play rate składa się raczej więcej czynników: siła championa, czy jego play style i zestaw skilli jest fun i czy pasuje on do mety.
Czasami mamy problemy z nerfieniem popularnych championów. Gdy go znerfimy, możemy zniszczyć coś co ludzie w nim kochają. Nie anulowaliśmy ogromnego nerfa na Lee Sina z PBE, dlatego że baliśmy się go ruszać. Anulowaliśmy go ze względu na feedback, jednoznacznie mówiący, że zmieniamy w nim coś co ludzie w nim pokochali.

Win rate nie jest jedyną rzeczą używaną do oceniania postaci, jeśli chodzi o potencjalne nerfy. Ze względu na metę w grze pewne champy będą po prostu wygrywać więcej. Możliwym jest przecież wygrywanie, nie będąc OP.

Przykład: Amumu jest postacią od dawien dawna, posiadającą win ratio ponad 52%. Ma to sens, przecież spora część gier opiera się na team fightach, gdzie ten rozwija swoje skrzydła. Przeciwnicy się grupują, a Amumu robi flash + ult i wygrywa grę. Jak dla mnie mumia jest słabym bohaterem, jeśli wygrywa tak mało gier, przecież liga polega na team fightach, a właśnie w nich Amumu jest najsilniejszy. Jego win ratio spadnie jeszcze bardziej, gdy przyjdzie “meta na splitpush” bądź na ciągłe invade’owanie jego jungli.

Przykład 2: Gracze zawsze mają problem z tym, że “nerfimy postać, a potem przedmioty”. Chodzi tu o to, że jakiś champion jest OP ze względu na coś broken, co jest w mecie i będzie potrzebowało zmian. Złym jest nerfienie championa, jeśli meta jest prawdziwym problemem, w takim przypadku, gdy naprawimy metę, ten bohater zostaje zostawiony z tyłu. Mundo jest świetnym przykładem. W sezonie 3 czy 4 wprowadziliśmy nowe zestawy masterek, które posiadały OP hp regen. Mundo wystrzelił do góry, a gracze prosili o nerfy. Nie osłabiliśmy go za bardzo, bo wiedzieliśmy, że masterki były problemem, a Mundo po prostu dobrze się z nimi synergizował. Gdy masterki zostały znerfione, Mundo znów został zbalansowany.

A jakie jest wasze zdanie na temat nerfów? Osobiście zgadzam się z Rioterem. Ich praca jest ciężka, bo zawsze znajdzie się ktoś z odmiennym zdaniem lub ktoś, komu się coś nie podoba. Dogodzić wszystkim nie można.