League of Legends r.

Jeśli inne metody zawiodą, Riot może przywrócić bany na ARAM-ach. A tymczasem usuwają posty na Boardsach…

Na oficjalnym forum League of Legends pojawiło się mnóstwo postów na temat przywrócenia banów na ARAM-ie. Moderatorzy-wolontariusze postanowili je usuwać z powodu ich "niskiej jakości". W tym temacie postanowił odezwać się sam Riot Mortdog, który postanowił wyjaśnić sytuację oraz to, że bany w tym trybie mogą powrócić.

Riot Mortdog:

Cześć wszystkim. Zobaczmy, czy mogę zaoferować większy wgląd [w tę sprawę].

Widzieliśmy wszystkie te ankiety, wątki [z prośbami o] upvote’y i prośby o przywrócenie banów na ARAM-ie. Rozumiemy, że naprawdę wielu graczy czuje się w ten właśnie sposób. […] Osobiście sam banowałem Teemo w każdej grze. Pushowanie przez grzyby to ból. Rozumiemy Wasze potrzeby i to, że wypełniają je bany.

Rioter zwraca również uwagę na to, o czym się już tak głośno nie mówi, czyli wady systemu banów.

Niezależnie od tego, czy się z tym zgadzacie, czy nie, nadal są gracze, którzy lubią i są bardzo blisko z takimi postaciami, jak Veigar czy Brand. Są też gracze, którzy nie chcą myśleć o żadnych banach, tylko zagrać szybką grę. Są i tacy, którym podobają się wysokie i niskie rzuty [kostką] prawdziwie losowego trybu. Wierzcie lub nie, większość z nich nie jest “ARAM-owymi kontami”. Umniejszanie im nie sprawia, że są mniej prawdziwi.

Czym są ARAM-owe konta? Są to takie konta, które zazwyczaj służą szybkiej sprzedaży. Dzięki temu, że ARAM-y są takim krótkim trybem gry (w kontekście czasu w nich spędzanego), boty wbijają na nich doświadczenie naprawdę szybko. Przywoływacze mają na nich ograniczoną pulę postaci.

W tym momencie moglibyśmy się zastanowić: po co nam bany? Po prostu nie chcemy spotykać pewnych postaci, bo nie potrafimy lub nie lubimy grać przeciwko nim? A może są zbyt silne jak na ten tryb? Różnica we współczynniku zwycięstw Tryndamere’a i Sony wydaje się oczywista, ale żeby wynosił u tej drugiej aż 68%? Czy poprawny balans bohaterów (zmiany cooldownów, przeliczników itp.) sprawiłyby, że nie potrzebowalibyśmy banów?

Riot Mortdog mówi jasno: bany to bardzo silne narzędzie. Z tego względu, zanim Riot w ogóle (o ile) zdecyduje się na ponowne wprowadzenie ich do ARAM-ów, zamierza spróbować innych metod naprawiania tych “bolesnych punktów”. Dzięki balansowi udało się zmniejszyć winratio Sony i Ziggsa o prawie 10 punktów procentowych: z 68 do 57%.

Jeśli spojrzycie na wykresy banratio, które wrzuciłem na swojego Twittera, dla kilku postaci było to prawie jak zupełne usunięcie ich z trybu gry. Jeśli zrobilibyśmy ankietę “czy powinniśmy usunąć Zoe z Summoner’s Rift?”, jestem pewien, że miałaby wiele upvote’ów… ale nadal nie zrobilibyśmy tego, ponieważ to nie jest właściwe.

W regionie EU (EUNE oraz EUW) Brand miał ok. 66% współczynnika banowania. Za nim, z wynikiem bliższym 50%, znaleźli się Blitzcrank oraz Veigar.

Na koniec zostawiam istotny fragment całej wypowiedzi w oryginale, który wielu osobom powinien dać do myślenia:

Game design isn’t always about the popular opinion.

Więcej postaci na ARAM-ie?

Pod koniec możemy przeczytać:

Dlaczego nie odblokujemy wszystkich postaci? To z pewnością mogłoby pomóc, ale niosłoby za sobą wady, które niekoniecznie by nam odpowiadały. To nie jest sekret, że Riot musi zarabiać pieniądze, by dalej prowadzić swój biznes – taka decyzja wywarłaby na to wpływ. Sądzę jednak, że moglibyśmy wprowadzić kilka poprawek w tym obszarze. 42 postacie free2play to za mało. Więcej o tym, mam nadzieję, już niedługo.