League of Legends r.

Poradnik do… emotek?

Z jednej strony to tylko głupie minki, ale z drugiej są świetnym zagraniem psychologicznym. Jak wykorzystać pełnię potencjału emotek?

Ten poradnik należy brać z przymrużeniem oka, co nie zmienia faktu, że użytkownik reddita jessewperez1 ma jednak trochę racji. Gracze mogą sądzić, że emotki to tylko kosmetyczna zmiana gry, która daje Riotowi kolejne źródło zarobku i ma zerowy wpływ na grę. I w tym ostatnim się mylą, ponieważ są one przydatnym elementem strategii. Wiedzą o tym nawet twórcy gry, którzy już przy wprowadzeniu ich na serwery live dali nam o tym znać.

Jeżeli łatwo się wkurzacie, możecie indywidualnie wyciszać emotki na tablicy wyników. Dodajemy również opcję „Wycisz emotki wrogów” w ustawieniach gry.

Emotki mają wywoływać określone emocje, a według badań ludzie pod wpływem emocji mają trudności w wykonywaniu zadań. Im mocniejsze te emocje są, tym trudniej przychodzi nam wykonywanie zadań wymagających logicznego myślenia. Zatem używając emotek, możesz pogorszyć grę rywali. Mogą one spowodować, że przeciwnik będzie miał opóźniony czas reakcji i zacznie popełniać głupie błędy. Można powiedzieć, że to miecz obosieczny, ponieważ wybór i pokazanie emotikony wymaga od Ciebie czasu i zastanowienia, przez co mogą Cię one rozproszyć. Jednakże praktyka czyni mistrza, więc czas poświęcony treningom spowoduje, że będziesz pokazywał emotki “z automatu”. Dlatego warto testować tę strategię w grach o małą stawkę, zanim przejdziemy na rankedy.

Istnieją trzy główne strategie używania emotek. Możesz je pokazywać “pozytywnie”, “chamsko” lub po prostu je zignorować. Ta ostatnia dostała w pewnym sensie buffa, odkąd możemy permanentnie zmutować emotikony. Zajmijmy się strategią BM (bad manners), czyli tą chamską. Pozytywne używanie emotek jest gorsze strategicznie od BM-owania, ponieważ pozytywne emotki często mają o wiele słabszy wpływ na emocje i mogą być źle zinterpretowane. Jednakże odpowiednie używanie pozytywnych emotek może być częścią dobrej strategii BM. Ale skupmy się jednak w całości na chamskiej technice.

Ogólne porady i wskazówki

Zważywszy na to, że bardzo łatwo można zmutować swojego przeciwnika na linii/w jungli, warto zacząć grę, pokazując rywalowi jakąś pozytywną emotkę, np. łapkę w górę. Jest to spowodowane dwoma czynnikami:

  • W early game mutowanie kogoś daje małe rezultaty, ponieważ i tak dużo się nie dzieje. Zatem jeżeli zaczniesz BM-ować na start, to rywal wyciszy Cię, zanim wytoczysz najcięższe działa. Pozytywny start da rywalom fałszywe poczucie bezpieczeństwa.
  • Jest to sposób na odkrycie, kto ma permanentnie wyciszone emotki, a kto nie. Jeżeli rywal odpowie, np. również pozytywnie, to mamy pewność, że nie ma nas wyciszonych już od pierwszej sekundy gry.

Jeśli rywale nie odpowiadają, spróbuj wysłać jeszcze raz, w tym przypadku łapkę w górę, lub pokaż swoją maestrię. Jeśli to ich nie pobudzi do działania, to prawdopodobnie jesteś wyciszony lub przeciwnik ma permamute’a, więc nie trudź się, bo Twój wysiłek nic nie da.

Upewnij się, że masz plan na swoje emotki. Jeśli zaczniesz grę od losowego spamu “buźkami”, ludzie nie będą wiedzieć, o co Ci chodzi, co chcesz przekazać. Zamieszanie nie jest Twoim celem. Chcesz wywołać frustrację, złość, wstyd czy też smutek.

Czas jest kluczowy – pojedyncza emotka w odpowiednim momencie jest o wiele silniejsza niż spam maestrią bez żadnego powodu. Pamiętaj, że rywal może Cię zmutować, więc bardziej się opłaca pokazać kilka dobrych emotek niż garść słabych.

Mirror matchup – nie mówimy tutaj o dwóch takich samych postaciach, ale o dwóch emotikonowych strategiach. Czasem będziesz musiał stawić czoła innym osobom stosującym chamską taktykę. Najlepszym sposobem jest wziąć sprawę w swoje ręce. Mógłbyś po prostu wyciszyć rywala, ale to osłabi Ciebie jako “emotera”. Przegrasz bitwę z jakimś randomem, od którego powinieneś być lepszy. Największym błędem lustrzanego matchupu jest spam emotek. Tak jak wspomniałem, jest to złe, ponieważ nie liczy się ilość, a jakość. Jedną z najlepszych strategii przy mirrorze jest danie rywalowi jego własnych zagrań, tak jak lustro. Załóżmy, że pokazał pozytywną emotkę, bo wygrał trade. Kiedy Ty wygrasz następny trade, zaspamuj maestrią. Powinno to zdenerwować rywala.

Rywal tracący Cannona to idealna chwila, by pokazać emotkę. Polecam maestrię, szczególnie jeśli zgarnąłeś złoto za swojego.

Emotki na końcu gry mogą być wywołać silne emocje u rywali, ale skoro gra się kończy, to nie zdołasz tego wykorzystać. Jednakże zwiększy to Twoje morale, dlatego możesz sobie pospamować “buźkami” na koniec, skoro i tak to wygrasz.

Indywidualna analiza emotek

Zacznijmy od tych darmowych. Nowe emotki są świetnym przykładem Pay2Win, co nie zmienia faktu, że za free też możemy mieć coś dobrego.

  • Maestrie: uważam je za bardziej subtelne i bardziej precyzyjne niż standardowe emotki. Maestrie są jak skalpel, gdzie emotki to młotek. Przez tą subtelność rywal nie zmutuje Cię tak szybko, a ich przekaz jest bardzo silny.
  • Łapka w górę: ma dwa zasadnicze użycia. O pierwszym już wspomniałem – sprawdza, czy rywal ma Cię zmutowanego. Drugim jest BM, szczególnie pod koniec gry, gdy rywale mają małą szansę na wygraną. Kciuk powinien podciąć im skrzydła.
  • Legenda 1: emotka za 40 poziom. Dobra przy braniu wieży lub przy wejściach all-in. Przy stracie Cannona również spełnia swoje zadanie.
  • Emotki eventowe: idealne na błędy rywali. Im większy jest misplay, tym silniejsza emotka. Ale nie przesadź z nimi. Chcesz ich używać tylko do największych błędów. Pamiętaj też, że przeciwnicy mogą być słabi i nie zauważą, że popełnili gafę. Zważywszy na to, że nie chcesz wysyłać mieszanych sygnałów, użyj emotikon przy oczywistym misplayu. Jeśli nie masz żadnych eventowych emotek, mogą je zastąpić Legenda 1 i maestria.

Przejdźmy teraz do tych, które wymagają od nas RP lub trafienia ich ze skrzynki.

  • Pingwiny, Porosy i Urf: są one dobrym wyborem, gdy zyskujesz dużą przewagę. Im jest ona wyższa, tym silniejsza powinna być reakcja rywala.
  • Pszczele emotki: powinny być dobre przy błędach pokroju “wtf, co ja zrobiłem”, ponieważ nie powinny wywoływać silnych emocji.
  • Szaleję ze Złości/Ups: używaj ich, gdy masz przewagę poziomu lub dwóch i rywale potrzebują większej ilości graczy, by móc z Tobą walczyć.
  • Bajecznie: Taric ze swoimi niesamowitymi włosami jest wart każdej ceny i warto go często pokazywać.
  • Kemping: idealna, kiedy Twój jungler campi jakąś linię i rywale znów przez to giną. Spowoduje to, że na czacie przeciwników zawitają wyzwiska o małą liczbę ganków.
  • Płaczące emotki: dobre, gdy niszczysz dopiero co postawionego warda. Jeszcze lepsze, gdy spawnujemy przez to Zombie Warda. Powinna być też dobra, gdy rywale płaczą na allczacie.
  • To Moja Wina?: dobra, kiedy trafisz rywala umiejętnością z dalekim zasięgiem, np. gdy grając Ezem, zabijasz przeciwnego top lanera.

Autor poradnika zastrzega sobie, że poleca emotki, które sam przetestował. Jakie Wy moglibyście polecić i dlaczego?