League of Legends r.

Nowy OP Nasus? – czyli build od Quasa

Nasus zawsze był kojarzony jako potwór z late game, który najpierw potrzebował się solidnie wyfarmić. Jednak zmieniło się to wraz z nowym buildem. Jaki potencjał kryje w sobie Quasus?

Schemat grania Nasusem tradycyjnie w większości przypadków jest taki sam – trzeba poświęcić dużo czasu na porządne wyfarmienie się, po to, by w late game stać się potworem, który championów traktuje jako kolejne miniony do swojej kolekcji.

Znany z bycia głównym celem przeciwników w early, stary, maksujący Q Nasus miał problemy z trade’m, obijaniem i sustainem. Zmieniło się to wraz z nowym buildem, który spopularyzował były top laner NRG – Diego “Quas” Ruiz.  Tak więc, o co właściwie chodzi z tym buildem?

Mocne strony:

  • Nasus jest niesamowicie tankowaty dzięki spowolnieniu prędkości ataku przeciwnika z W (Uwiąd) i swojemu ulti.
  • Może bardzo dobrze rozegrać walki 1v2 dzięki swojemu E (Duchowy Ogień).
  • Niemalże natychmiastowo czyści fale.
  • Posiada mechanikę stackowania, więc im dłużej trwa gra, tym więcej będziesz mógł zadawać obrażeń, nawet jeśli zbudujesz się wyłącznie w tanka.

Słabe strony:

  • Potrzebuje trochę czasu, by się “rozpędzić”.
  • Brak skilli zapewniających mobilność.
  • Przegrywa z wieloma bruiserami.
  • Nie może wystarczająco dobrze wykorzystać nowej specjalizacji  Odwaga Kolosa.

Czary przywoływacza

 Teleport to absolutny must have na Nasusie. Pomaga on dominować w początkowej fazie gry i pozwala Nasusowi stać się zagrożeniem dotyczącym split-pushu w późniejszej fazie.  Flash jest preferowany jako drugi czar, by uzupełnić niewystarczającą mobilność Nasusa, ale  Ghost również jest dobry.

Umiejętności

  •  Pasywna – Soul Eater (Duszożerca): wykrada siły życiowe przeciwników i zyskuje 10 / 15 / 20% kradzieży życia w zależności od swojego poziomu (1, 7, 13).

W połączeniu z runami na prędkość ataku, możesz wyleczyć się z bardzo dużej ilości obrażeń.

  •  Q – Siphoning Strike (Wysysające Uderzenie): wzmacnia następny atak podstawowy wyprowadzony w przeciągu 10 sekund, zadając dodatkowe obrażenia fizyczne. Jeśli umiejętność zabije cel, to Nasus zyskuje 3 ładunki Wysysającego Uderzenia (premia podwojona w przypadku bohaterów i dużych potworów).

Stackowanie tej umiejętności w ciągu całej długiej gry sprawia, że staniesz się potworem w late game, ale nie denerwuj się, jeśli musisz ominąć kilka stworów w early. Zachowanie swojego zdrowia jest ważniejsze niż kilka stacków.

  •  W – Wither (Uwiąd): postarza wybranego bohatera przez 5 sekund, początkowo zmniejszając jego prędkość ruchu o 35% i ataku o 17.5% , a w trakcie trwania efektu zwiększając moc spowolnienia.

Umiejętność ta jest jednym z powodów, dla których Nasus jest tak dobry w walce 1v1. Pozwala ona spowolnić przeciwników podczas ganku, rozegrać 1v1 z praktycznie każdym AD championem i wyłączyć z gry przeciwnego ADC na nawet 5 sekund w late game. Uważaj na jej długi cooldown; jeśli użyjesz jej zbyt szybko, to wówczas ty jesteś celem, na który można naskoczyć na linii.

  •  E – Spirit Fire (Duchowy Ogień): uderza duchowym płomieniem w dany obszar, zadając obrażenia magiczne. Przez następne 5 sekund przeciwnicy w tym obszarze mają pancerz osłabiony i otrzymują dodatkowe obrażenia magiczne w każdej sekundzie.

To ta umiejętność pozwoli ci na szybki i bezpieczny wave clear oraz obijanie wroga z bezpiecznego dystansu. Dodatkowym jej plusem jest osłabienie pancerza. Dawniej Duchowy Ogień był całkowicie ignorowany, ale maksowanie tej umiejętności i pójście nieco w AP może pomóc ci zostać tyranem na górnej alei.

  •  R – Fury of the Sands (Furia Pustyni): daje bonusowe zdrowie, pancerz i odporność na magię przez 15 sekund. Zadaje AoE magiczne obrażenia wrogom w pobliżu, zdobywając więcej pancerza i odporności na magię przez każdą sekundę, w której wrogowie są blisko Nasusa.

To ta umiejętność czyni Nasusa tak wytrzymałym i pozwala na zadanie niespodziewanie dużej ilości obrażeń w długiej walce. Po jej użyciu możesz łatwo wygrać 1v2, gdy jesteś gankowany, pod warunkiem że wróg jest wystarczająco słaby.

Runy i specjalizacje

Runy i specjalizacje są dobrane tak, by pomóc ci przetrwać fazę liniową. Przypływ Jeźdźca Fal (Stormraider’s Surge) jest optymalną masterką, która może być aktywowana w późniejszej fazie gry przez pojedyncze Q, ale Dekret Władcy Piorunów (Thunderlord’s Decree) oraz Uścisk Nieumarłego (Grasp of the Undying) są również wykonalnymi opcjami, w zależności od twojego przeciwnika na linii.

Runy na prędkość ataku pozwalają Nasusowi wykorzystać swoją pasywkę na life steal, więc gdy masz jakieś problemy ze zdrowiem, możesz zacząć autoatakować miniony, by zwrócić sobie trochę życia.

Wczesna faza gry

Jak już było powiedziane wcześniej, prawdziwą zmianą z typowej kolejności skilli Nasusa było to, że zamiast maksowania Q, Quas zmaksował w pierwszej kolejności E.

Możesz wziąć ze sobą zarówno Miksturę Skażenia (Corrupting Potion), jeśli grasz na linii przeciwko mocnemu poke’owi lub Dorana, jeśli jesteś w stanie przetrwać linię i potrzebujesz dodatkowej many.

Ten build przypomina nieco buildy AP Nasusa, które mogliście zobaczyć na ARAM-ach – wciąż działają one na topie. Z dwoma Pierścieniami Dorana jesteś w stanie pushować fale, harassować i trade’ować wrogów. We wczesnej fazie liniowej nie skupiaj się zbyt mocno na stackach z Q i bądź gotowy na stratę CS-ów. Oszczędzaj swoją manę i próbuj obijać swoim E tak mocno, jak to możliwe.

Choć Quas nie zdobył killa, pokazuje to, że z nowym buildem Nasusa masz szansę na wywieranie presji – coś, co nie było wcześniej możliwe.

Powodem, dla którego ten build działa tak dobrze jest to, że Nasus teraz może wywierać presję w early game. Z dwoma Doranami ma on wystarczająco dużą regenerację many, by harassować bez końca, sprawiając, że wróg będzie mieć mniej golda. Jeśli ruszysz na mocnych przeciwników, takich jak Kennen czy Riven, będą oni zmuszeni do powrotu do bazy lub do ryzykowania, że zostaną spowolnieni twoim W i zgankowani. Używaj swojej many oszczędnie, póki nie będziesz mieć kilku punktów dodanych w swoje E, żeby nie mieć jej za mało zanim zaczniesz zadawać dużo obrażeń.

Choć kuszące może być dobicie stwora z Q, prawdopodobnie nie jest to warte zdrowia ani many. Twoim celem jest granie tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe, poświęcając miniony przez obijanie przeciwnika twoim E. Po jakimś czasie, poke z tej umiejętności będzie większy i powinieneś wyrównać CS-y.

Środkowa faza gry

Od tego momentu build jest w większości taki sam. Rozglądaj się za miejscami, w których możesz wyfarmić swoje Q, ale upewnij się, by roamować ze swoim teamem.

Zbuduj  Moc Trójcy jako pierwszy główny item, jeśli uważasz, że wywierasz presję. Jeśli nie, zbuduj jako pierwszy  Zz’rot, by pomóc pushować wieże. Jeśli chodzi o buty, możesz kupić  Merkurego lub  Ninja Tabi, w zależności od team compu przeciwników. W późniejszej fazie gry możesz wybrać  Frozen Heart,  Spirit Visage,  Guardian’s Angel,  Randuin’s Omen lub jakikolwiek inny tankowy item, który uważasz, że będzie dobry.

Późniejsza faza gry

W late game powinieneś się rozglądać za okazjami do split-pushu, gdy masz aktywny teleport. Jeśli uważasz, że przeciwnicy mają kogoś, kto może cię z łatwością pokonać 1v1, próbuj po prostu bronić swojej wieży przeciwko tej osobie lub spróbuj zaczynać walki razem ze swoim teamem, a potem przeteleportuj się z powrotem, by obronić inhibitory.

W trakcie walki próbuj włączać swój ultimate wtedy, gdy tylko zauważysz, że przeciwnik jest w pełni zaangażowany. Jeśli włączysz go zbyt wcześnie, wróg może cię pokonać i będziesz za mało tankowaty do następnej walki.

Używaj W na przeciwnym ADC. Ze spowolnieniem z W i osłabieniem pancerza z E, będziesz mógł z łatwością zabijać. Tak długo jak będziesz mieć świadomość, ile obrażeń możesz zadać, walczenie 1v1 na kogoś, by go oddzielić od reszty, powinno być bułką z masłem. Niedobór mobilności Nasusa jest zrekompensowany tym, jak mocno możesz zburstować pojedynczym Q.

Kiepskie winratio Nasusa

Z nowym buildem, championi tacy jak Riven, Jayce i Kennen nie są już twoimi największymi zagrożeniami. Maksowanie Duchowego Ognia (E) może ci bardzo łatwo pomóc w poke’owaniu. To prawda – stracisz dużo CS-ów w pierwszych kilku minutach gry, ale potem będziesz wystarczająco tankowaty, by poradzić sobie z nimi błyskawicznie.

Jednakże ten magiczny build nie spełni wszystkich marzeń Nasusa. Wciąż będzie kiepsko on wypadać przeciwko tankom takim jak Sion i Nautilus, na których jego damage może nie działać tak dobrze i którzy łatwo potrafią zainicjować ganki. Z drugiej strony tacy championi jak Jarvan IV, Darius i Renekton potrafią zabić Nasusa, zanim osiągnie on 6 level. Jeśli znajdziesz się w sytuacji, w której będziesz grać na linii przeciwko jednemu z nim, buduj się w tanka i poświęć trochę CS-ów. Kilka stworów nie jest warte tracenia połowy swojego zdrowia.

Podsumowanie

Tak więc, czy nowy “Quasus” jest najlepszy w każdej sytuacji? Szczerze mówiąc – nie. Jeśli w przeciwnej drużynie na topie będzie np. Malphite, może być lepszym pomysłem jednak zmaksowanie w pierwszej kolejności Q, żebyś mógł bezpiecznie farmić bez popadania w większe kłopoty. Spójrzmy prawdzie w oczy, nie wszystkie twoje gry będą meczami polegającymi na łatwym farmieniu, a tyrani na topie istnieją, tak więc Quasus znajduje swoje zastosowanie. Maksowanie E na Nasusie pozwala ci na szybkie spushowanie, daje ci dobry harass i pozwala ci przeżyć fazę na linii. Główną wadą tego buildu jest to, że wolniej zbierasz stacki z Q, a twoje W jest zmaksowane później. Jednakże buffy Nasusa w 6.21 oraz nowy sposób radzenia sobie z popularnymi championami sprawiają, że Nasus może stać się mocnym pickiem, którego można się bać.

Żeby zobaczyć prawdziwego Quasusa w akcji, możesz obejrzeć Youtube lub Twitcha Quasa.

Co sądzicie o takim pomyśle na build? Podoba się on Wam, przetestujecie go? Czy wręcz przeciwnie, uważacie, że tradycyjny Nasus jest lepszym pomysłem? A może macie jeszcze inne zdanie na ten temat? Podzielcie się w komentarzach.