League of Legends r.

Nowa kolekcja w Riot Games Merch Store

Na oficjalnej stronie sklepu Riotu pojawiła się nowa oferta sygnowana logiem nadchodzącego wielkimi krokami Worlds Championship 2017.

Nowa kolekcja Worlds Championship 2017

Riot Games opublikowało ostatnio swoją nową linię odzieżową z okazji nadchodzących Mistrzostw Świata w League of Legends, które rozpoczynają się już jutro, 23 września. W jej skład wchodzą cztery nowe bluzy, z czego dwie są w wariantach rozpinanych, a także jeden klasyczny T-shirt z motywem Wukonga oraz czapka z pomponem. Dodatkowo mamy możliwość kupna kilku gadżetów związanych z wydarzeniem, takich jak figurka Wukonga (a jakże), pluszowy Tibbers oraz stylowa przypinka.

“Ubieram się u Dolce & Rito, płacę w nerkach”

Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy, to jakość wykonania bluz. Zgodnie z zapewnieniami Riot Games bluzy bez rozpięć składają się w 100% z bawełny, w bluzie z kapturem jest to już 60% bawełny z domieszką 40% poliestru, natomiast bejsbolówka zawiera 50% bawełny i 50% akrylu, dodatkowo jej rękawy zostały wykonane z tzw. wegańskiej skóry, nie oszukujmy się jednak – niezależnie od zastosowanej nazwy, jest to wciąż czysty syntetyk imitujący prawdziwą skórę odzieżową. Wszystkie egzemplarze kolekcji posiadają naszywkę eventu, w jednym wypadku zamiast naszywki zastosowano tłoczoną, żelową pieczęć w centralnej części bluzy. Mając za sobą przykre doświadczenia z wiecznym mechaceniem się ciuchów, podchodzę do tego z zachowawczym optymizmem. Moje podejrzenia budzi zaś ta ładnie wyglądająca bluza z kapturem, w której z uwagi na jej skład nie może być mowy o wydajnej wentylacji skóry użytkownika.

Największy problem, jaki dostrzegłem w tej kolekcji, to fakt, że wszystko jest w niej piekielnie drogie. O ile cenę 25 € za koszulkę można jeszcze przeboleć, to kwota rzędu 50-75 € za bluzę wydaje się już lekkim przegięciem, nie wspominając o bejsbolówce, za którą Riot zażądał aż 250 €. Sądzę, że nawet najbardziej zagorzały fan gry nie wydałby takiej sumy na, bądź co bądź, zwykłą bluzę. Przypomina mi to jak na ironię pewnego popularnego mema.

nerki

O ile nie można odmówić kunsztu projektantom bluz, to mam już pewne wątpliwości co do samych gadżetów. Odwzorowanie pluszowego Tibbersa względem tego z gry jest bardzo duże, jednak nie zmienia to faktu, iż jest to mimo wszystko pluszowa zabawka i cena 30 € za nią jest trochę wygórowana.

tibbers

Ale prawdziwą wisienką na torcie jest już wspomniana gdzieś na początku figurka Wukonga z wodogłowiem. Szczerze mówiąc, już dawno nie widziałem bardziej absurdalnej rzeczy. Absurdalna jest też cena 25 € za to cudo. Bez obrazy, Rito, ale nabijanie kabzy pieniędzmi zmanipulowanych fanów nie jest dobrym rozwiązaniem. Za taką kwotę można byłoby się spodziewać czegoś nieco bardziej solidnego i (być może) praktycznego. Zamiast tego otrzymujemy solidny, ale kawałek plastiku, który ze względu na odstające elementy może się połamać przy odrobinie nieuwagi.

wukong

Zainteresowanych zakupem odsyłam do strony sklepu.

A Wy co uważacie na ten temat? Czy Waszym zdaniem Riot trochę przegina w kwestii cen swoich produktów? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.