Zacznijmy, aby nie przedłużać zbytnio:
- Czy to ona zabiła rodziców Vayne?
Tak, sami przeczytajcie lore Vayne, aby przekonać się, że Riot naprawdę nieźle wszystko planuje.
Niezwykle piękna kobieca postać z rogami na głowie stała nad zakrwawionymi zwłokami jej rodziców.
Vayne wydała z siebie pełen bólu i przerażenia krzyk. Zanim zniknął, demon spojrzał na młodą dziewczynę, posyłając jej pełen żądzy uśmiech.
Gdy dziewczyna próbowała odgarnąć zakrwawione włosy z twarzy matki, uśmiech ten stał jej przed oczami, pożerając jej umysł. Nawet gdy próbowała zamknąć powieki ojca, którego oczy zastygły w wyrazie pełnego trwogi osłupienia, demoniczny uśmiech nie mógł wyjść z jej głowy.
- Jak wygląda Evelynn, kiedy jest niewidzialna?
Tutaj mamy naprawdę niezłą odpowiedź – zrzuca ona swój kamuflaż. Dlaczego? Ano dobrze wyjaśnił to jeden z Rioterów: kiedy nikt jej nie widzi, nie jest potrzebne, aby Eve przyciągała ofiary.
Wygląda ona wtedy tak:
Trochę jak kobieta bez makijażu… oh wait.
- Czy Evelynn jest Darkinem?
Nope.
- Czy nowa Eve jest demonem?
Tak – blisko jej do Tahm Kencha czy Shaco, którzy… no sami wiecie, o co chodzi.
Jeszcze co do naszego całkiem dobrze wyglądającego demona:
- Ma ona swoją (na ten moment nieokreśloną) sadystyczną motywację.
- Tak samo jak w przypadku Tahma, Eve jest demonem – a demony muszą mieć możliwość zranienia człowieka w zamian za coś w stylu kontraktu.
- A na czym “żeruje” Eve?
W przypadku Eve chodzi jej wyłącznie o pożądanie oraz o przyjemność fizyczną (tak, tak – Donald w komach incomming). Stworzyła ona swoją ludzką formę, aby ludzie mogli spełnić te wymagania.
- Co z jakąś umiejętnością, która zwiększałaby mobilność Evelynn?
Na pewno się jakaś pojawi – nawet na trailerze możemy zobaczyć coś w stylu teleportacji na krótki zasięg.