League of Legends r.

Niewykorzystane umiejętności Pyke’a: ult, który porywa przeciwników, prawdziwa niewidzialność na W (nowy pasek!) i więcej

Pyke już zdążył wejść na serwery live - ale jesteście ciekawi, jak mogła wyglądać najnowsza postać Ligi? Wchodźcie i się przekonajcie, bo niektóre z tych rzeczy... mogły być wręcz szalone!

Zacznijmy od pierwszej rzeczy:

R: Porwanie

Umiejętność, która oznaczałaby przeciwnika i pozwalałaby na powrócenie z nim do oryginalnego miejsca użycia umiejętności:

Dlaczego to nie weszło do kitu Pyke’a?

Wychodzi na to, że było to po prostu za mocne – w przypadkach defensywy pod Nexusem wystarczyło tylko użyć R-ki w najważniejszą jednostkę przeciwnika i sprawa byłaby załatwiona:

Coś bardziej użytecznego dla zespołu?

Riot planował także coś w stylu bardziej “użytecznego” kitu. Pyke cały czas byłby zabójcą, aczkolwiek bardziej skoncentrowanym na pomaganiu zespołowi.

Jego ultem wtedy (który zobaczycie poniżej) był:

Kolec AoE, który dawałby mu tarczę, spowalniał wroga i nadawał mu jednego stacka do pasywki

A co to była za pasywka? Kiedy przeciwnik otrzymałby x stacków, Pyke mógłby się przeteleportować za przeciwnika.

Jak wtedy wyglądało jego W? Drugi pasek zasobów!

Ghostwater Dive dawało wcześniej prawdziwą niewidzialność i miało naprawdę krótki CD (+/- 3 sekundy). Jego drugorzędny pasek zasobów wtedy był tak naprawdę ogranicznikiem tej umiejętności. Powyżej możecie zobaczyć, jak to działało.