Chyba każdy z Was spotkał się z pojęciem „out of meta”– z poza „mety”. Wielu z Was pewnie próbowało swoich sił takimi zagraniami i często spotykało się z odrzuceniem, wyzwiskami już w samym lobby, albo reportami. Myślicie, że niekonwencjonalne zagrania mają jakiś wpływ na częstotliwość wygranych gier? W jaki sposób element zaskoczenia może sprawić, że gra będzie wygrana? Sprawdźcie sami.

Słowem wstępu

Warto podkreślić, że taktyki opisane w tym artykule są raczej skierowane do nieco bardziej zaawansowanych graczy, bo po prostu może nie mieć to żadnej różnicy w rozgrywce na niższych ligach.

Czy to faktycznie działa?

Dlaczego niekonwencjonalne zagrania są tak efektywne? Po co to komu, co to daje? Już tłumaczę. Najzwyczajniej w świecie, jeżeli po raz 1500 grasz na Ahri na midzie, prawdopodobnie masz wiedzę, jak na nią grać. Jeżeli Twoją główną aleją jest top, pewnie wiesz, jakie itemy powinieneś kupić, gdy grasz już swoją 2000 grę Dariusem przeciwko Irelii. Ale co zrobisz, gdy napotkasz przeciwnika, którego ostatnio widziałeś na midzie trzy sezony temu, albo nigdy nie widziałeś nigdzie indziej niż w lesie? Co zrobisz, gdy spotkasz Nidalee na midzie, albo ADC na topie? Nie są to popularne picki i mogą one wywołać zaskoczenie u przeciwnika. Nie będzie on wiedział co ma zrobić i jak grać przeciwko takiej postaci – warto wykorzystać tę przewagę!

Zaczynajmy!
Niekonwencjonalne zagrania!

Aby się to udało, Twój botlane musi zaczynać od strony, gdzie Red jest na dole. Musicie poprosić Waszego leśnika, aby zaczął od strony topa, czyli Blue, a Wy zaś sami robicie invade na Blue wroga około 1:39 gdy tylko enemy buff się pojawi. Pozwoli Wam to na zadanie bardzo dużą ilość obrażeń przeciwnikom, bez możliwości kontrataku z ich strony. Dlaczego? Jungler będzie miał „na sobie” buffa, który już sam w pierwszych minutach gry zadaje pokaźne obrażenia oraz jeżeli jesteście dobrymi postaciami do poke, możecie zmusić go do odwrotu. Dobrymi postaciami do takiego zestawienia są np. Ezreal, Lulu, Caitlyn. Może czasem uda się Wam nawet zgarnąć jakiegoś killa lub buffa? Nawet jeżeli nie, przeciwnicy z dolnej alei będą musieli się cofnąć z powodu niskiego zdrowia i stracić cenne miniony oraz doświadczenie. Jeżeli faktycznie uda Wam się kogoś zabić, to nie dość, że dostaniecie złoto za zabójstwo, ale przeciwnicy również stracą doświadczenie i złoto z minionów. Taka przewaga, jeżeli odpowiednio się ją wykorzysta, może doprowadzić do wygranej gry już na samym starcie.

Kolejną dosyć łatwą do opanowania techniką jest coś, co wydaje się bardzo oczywiste, aczkolwiek nie zawsze się udaje. Coś, co można zawrzeć w jednym zdaniu.

Cały czas siedź w lesie przeciwnika.

Wybierz mobilnego leśnika – Nidalee, Khazix, Graves, albo cokolwiek, co może przeskoczyć przez ścianę. Od samego początku wywieraj dużą presję na przeciwnym leśniku, kradnąc jego campy. Wymaga to nieco więcej umiejętności, gdyż trzeba przewidywać, gdzie dokładnie przeciwnik może się znajdować, aby po prostu na niego nie wpaść. Nie mówimy tutaj o podkradnięciu jednego czy dwóch campów, mówimy tutaj o regularnym kradnięciu całego skrzydła. Dla przykładu: 2 campy i buff. Uwaga, kolejna ważna rzecz w tej taktyce. Omijanie wardów nie jest takie ważne. Najważniejsze jest umiejętne uciekanie i skupianie na sobie uwagi nie tylko przeciwnego leśnika a i również innych lanerów. Im więcej uwagi jest skupionej na Tobie bez zbędnych zgonów, tym lepiej.

Coś nieco prostszego?

Okej, okej. Powyższe sytuacje nie zawsze będą możliwe do wprowadzenia w życie. Co innego mogę spróbować, aby też wprowadzić element zaskoczenia wśród przeciwnika nie wprowadzając zbyt wielkiego chaosu w rozgrywce, szczególnie gdy jestem w solo kolejce bez znajomych? Po prostu nieco nadzwyczajny pick. Nie musi być to jakaś szalona ADC Soraka na topie, ale po prostu coś, czego nie widuje się za często.

Aurelion Sol
  Taliyah
  Yorick
  Illaoi

(Tak, tak, wiem, że ostatnio te postacie widuje się coraz częściej. Miałem na myśli takie, które po prostu nie są zbyt popularne/nie są w mecie)

Największą przewagę przy korzystaniu z takich zagrywek jest fakt, że to TY kontrolujesz sytuacje, bo to TY wiesz, co będziesz chciał zrobić i jak zagrać, a nie Twój przeciwnik. Faktycznie, doprowadzenie takiego zagrania do mistrzostwa może trwać nieco dłużej, ale jest to warte swojej ceny i czasu, bo może Ci to pomóc wbić nieco wyższą dywizję. Musisz pamiętać jak wszystko działa w Lidze. Małe taktyki, które doprowadzą przeciwników do frustracji, mogą doprowadzić do czegoś większego – ich przegranej, darmowych killi, darmowych Dragonów/Baronów.

Podsumowując:

#1: Bądź bardziej uważny i zapisuj lub zapamiętuj rzeczy, które Cię zaskoczą w grze. Możesz nawet po grze obejrzeć replaya, aby zobaczyć, jak przeciwnik wprowadził tę taktykę w życie, aby Cię ograć.

#2: Oglądaj więcej streamów/powtórek graczy, którzy również korzystają z takich taktyk. Celowo szukaj rzeczy, których nie widziałeś w grze i sprawdzaj jaki może mieć to wpływ na Twoją drużynę (mój przykład Ezreala i Lulu)

#3: Próbuj nowych rzeczy na normalkach! Sprawdzaj do jakich granic można używać takich zagrywek i czy faktycznie one działają. Wiadomo, będzie flame w lobby, ale co z tego? Pokaż że potrafisz i zaufaj swojej wiedzy na temat tego, że to po prostu działa. No chyba że już się dowiedziałeś, że jednak tak nie jest.

To tyle!

Macie jakieś swoje ulubione strategie tego typu? A może macie takie, których nienawidzicie, gdy są wykorzystywane przez drużynę przeciwną? Koniecznie dajcie znać!