Słowem wstępu

Tak jak mówiłem, odpowiednie przedmioty to podstawa. Najpopularniejszymi przedmiotami są te, które mają jak najlepszy stosunek cena-przydatność. Im lepiej te dwa czynniki się mają do siebie, tym częściej ten przedmiot będzie kupowany.

Najczęściej kupowane przedmioty

Oraz kilka innych. Zresztą sami dobrze wiecie, które z przedmiotów pojawiają się co grę. Są to najpraktyczniejsze przedmioty, które są warte każdego jednego golda wyczekanego w fontannie. Dają one bardzo dużą przewagę i są dobrze dobrane względem ceny, co sprawia, że ich zakup jest “obowiązkowym” core itemem dla dużej ilości postaci.

Nieco rzadziej kupowane przedmioty

Są też oczywiście itemy, które nie sprawdzają się zawsze, aczkolwiek są dosyć sytuacyjne. Przecież nie kupię będąc tankiem jeszcze więcej armoru, gdy enemy team składa się z pięciu magów! Te przedmioty również najczęściej jednak są bardzo dobrze zoptymalizowane jeżeli chodzi o stosunek cena-przydatność.

Najrzadziej kupowane przedmioty?

No i dochodzimy do najważniejszego – które z przedmiotów w tej mecie, w tym sezonie, są bezużyteczne? Itemy, które gdy na nie patrzycie, wywołują u Was pytanie – dlaczego to istnieje? Są to najczęściej przedmioty ze słabym stosunkiem cena-przydatność lub po prostu przedmioty, które nie pasują do aktualnej mety i ich zakup zajmowałby po prostu miejsce w naszym ekwipunku oraz byłby absolutnym marnowaniem pieniędzy. Czy wiecie o jakich przedmiotach mówię? Pewne każdy z nas ma kilka typów takich przedmiotów – oto kilka z tych, które ja osobiście uznaję za bezużyteczne:

Ohmwrecker – Omowy Niszczyciel

W obecnej mecie tanków, Ohmwrecker absolutnie nie ma po co istnieć. Dlaczego? Obrażenia turretów są tak niskie, że absolutnie nie ma co się zastanawiać nad kupnem tego przedmiotu. Ktoś, kto ma chociaż jeden czy dwa przedmioty pod armor, może zgarnąć na spokojnie trzy czy cztery ciosy od wieży. No, ewentualnie 30.

Ten fakt aktualnie dyskwalifikuje ten przedmiot jako ten, który mógłby wnieść coś nowego do Ligi. Jak wszyscy wiemy, daje on armory i jednocześnie wyłącza wieże. Po co nam dwie statystyki, które razem, praktycznie rzecz biorąc, dają tę samą cechę – mniejsze obrażenia od turretów? Bardzo fajnym rozwiązaniem byłaby zamiana armorów na odporność na magię. Dlaczego? W ten sposób podczas gry na nafeedowanego maga, mielibyśmy szansę na małe odbicie się i zanurkowanie pod jego wieżę – czy to samemu, czy z leśnikiem, byłby to dobry przedmiot na counterbuild w takiej sytuacji.

Dirk – Sztylet Kłusownika

A dlaczego dirk? Moim zdaniem jest on nieudaną wersją Culla – Kosy , która nie daje zbyt wielkiej przewagi. Ba, nawet nie daje przewagi porównywalnej do Culla. Jeżeli i tak już mam głęboko w dupie przeciwnego leśnika, nie potrzebuję tego przedmiotu do szczęścia. Te 350 golda nie jest tego warte – musisz wejść trzykrotnie do jungli przeciwnika, narażając się na zgon, utratę własnej jungli albo innego celu, jeżeli tylko przeciwny las miał wardy. Jak to powiedział pewien znany polityk –

Nie warto, kurde!

Nóż Tropiciela – Huntsman Knife

Biały itemek junglerowy, ten od wardów. Nie tylko czerwone ulepszenie. Moim zdaniem po prostu nie ma on zbyt dużej ilości zastosowań. Nie mówię oczywiście, że ich nie ma! Przykładem może być Lee Sin i wszystkie inne postacie w jego stylu, które mogą skakać do wardów. Niebieskie i czerwone ulepszenie skalują się nieco lepiej w late-game – slow i dodatkowe true obrażenia są całkiem spoko, ale po co nam dodatkowe wardy? Sightstone supporta + yellow trinket + “nowy” pink powinny w zupełności wystarczyć. Tak mi się przynajmniej wydaje.

To chyba tyle!

Co o tym sądzicie? Jakie przedmioty Waszym zdaniem w najbliższym czasie mogą odejść w zapomnienie? Czy macie jakieś przedmioty, o których sądzicie, że nie powinny istnieć lub powinny dostać zmiany? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Cześć. Jak zauważyliście na witrynę została dodana wyskakująca reklama. Pojawia się ona raz na 24 godziny (na telefonie nie wyskakują, tylko na komputerze). Przez kilka lat działalności chcieliśmy uniknąć tego rozwiązania – wiemy, że może być irytujące, jednak to tymczasowa konieczność z racji spadku stawek reklam z programu Google. Mamy nadzieję, że zrewanżujemy Wam się ciekawymi artykułami i konkursami w najbliższych tygodniach.