League of Legends r.

Kto najlepszy w aktualizacji 6.16?

Nowa aktualizacja, kilka zmian i na horyzoncie wyłaniają się bohaterowie, którzy okazują się najskuteczniejsi. Która gwiazda świeci najjaśniej nad Summoner's Rift?

W zestawieniu przedstawię po 5-ciu bohaterów z każdej linii wraz z krótkim omówieniem. Nie brałem bohaterów poniżej 1% pick ratio. Na samym początku zacznijmy od górnej alejki:

Kayle_3

  • Kayle – zdecydowanie ona króluje na górnej alei, a jej win ratio wynosi aż 54.8%. Doskonale kontruje ona niemalże każdego bohatera, który walczy w zwarciu. Jej power spike przypada na kluczowe minuty rozgrywki, a [R] bywa nieocenione w duelach oraz walkach drużynowych.
  • Gangplank – nie bez powodu Riot ciągle myśli nad jego nerfami, aby zbić jego win ratio (obecnie 53%). Po osłabieniu Teleportu jest on jeszcze lepszy, ponieważ za pomocą superumiejętności potrafi pomóc własnej drużynie w każdym zakątku mapy.
  • Sion – postacie typy “hyper tank” powoli wracają do mety, w szczególności gdy użytkownicy Trinity Force jeden po drugim dostają nerfy (ostatnio Irelia). Sion zapewnia masę CC, będąc dodatkowo nie do ruszenia podczas teamfightów. Jego współczynnik zwycięstw wskazuje 52.85%.

  • Pantheon52.75% win ratio. Idealny przykład na to, jak długość gry wpływa na siłę bohaterów. W poprzednich sezonach nie był tak mocny z racji 40-60 minutowych rozgrywek, w których niezwykle tracił z każdą minutą. Obecnie, zanim osłabnie, zdąży przesądzić losy meczu na własną korzyść.
  • Tryndamere – małe zaskoczenie w zestawieniu, jednak jego 52.7% win ratio ma dwa uzasadnienia. Po pierwsze silny split-push, który jest preferowany w obecnej mecie, po drugie dość wąska grupa fanów typu one trick pony, która gra tym bohaterem.

Tymczasem z topa skaczemy na mida:

Anivia_5

  • Anivia – zdecydowana królowa środkowej alei. Rework i kolejne buffy sprawiły, że niezwykle dobrze spisuje się w każdym etapie gry. We wszystkim pomaga jest również meta przedmiotów AP. Jej win ratio to 53.66%.
  • Vel’Koz – któż nie kocha laserów, potwór spaghetti jest mocny od kilku aktualizacji, true damage jest niezwykle skuteczny do ściągania papierowych celów. Dobił aż 53.57% współczynnika zwycięstw.
  • Annie – idealnie komponuje się z hypertankami, którzy mają duże CC, które nasza ognista dziewczynka może przedłużyć i zlikwidować kilka celów po drodze. Na liczniku widnieje 53.57%.


  • Ahri – to bohaterka, która nigdy nie wyjdzie z mety za sprawą własnego skillsetu. Obrażenia obszarowe, mobilność, dość znaczące CC. Uparcie się trzyma 52.9% win ratio.
  • Karthus – trochę zapomniany i bardziej preferowany na koreańskich serwerach, jednak niesamowicie mocny i warto się nim zainteresować póki nie zyska ban tieru. Tutaj mamy 52.89% na winoskopie.

I małymi krokami zmierzamy do lasu, a tam:

Skarner_OriginalSkin_Ch

  • Skarner – to bohater, który posiada najwyższe win ratio w aktualnej aktualizacji (55.11%), do jego sukcesu przyczyniły się głównie zmiany Trinity Force oraz zmiany w przedmiocie na AS dla junglerów.
  • Fiddlesticks – tutaj znowu zadziałał czynnik przedmiotów. Po zmianach Runeglaive’a postacie z obrażeniami obszarowymi właśnie jak on zyskały zarówno w szybkości junglowania, jak i w skutecznych gankach. Skutkiem tego jest 53.47% win ratio.
  • Kog’Maw – w końcu bohater typu hyper-carry, który radzi sobie w lesie. Jeśli nie próbowaliście, to nadszedł na to idealny moment. Jego współczynnik zwycięstw to 53.39%.
  • Amumu – mówi się, że to pick tylko na Brązy. Okazuje się, że wysokie win ratio, bo 53.04%, posiada on również w ligach Platyna+, które właśnie dla Was analizujemy.
  • Nidalee – ile razy by jej nie znerfili, to ciągle pozostaje na topie. Tym razem z wynikiem 52.67% win ratio.

Rzut okiem na strzelców:

KogMaw_4

  • Kog’Maw – hyper carry na szczycie! Dzięki zmianom, które zostały poczynione kilka miesięcy temu, posiada on power-spike o wiele wcześniej aniżeli za dawnych czasów. Jego win ratio to 53.52%.
  • Ashe – posiadamy erę teamfightów, więc nic dziwnego, że króluje. Sam Riot się nią zainteresował, dlatego w następnej aktualizacji zobaczymy jej kilka nerfów. Tu na liczniku zastajemy 53.37%.
  • Jhin – doskonały egzekutor. Jak żaden inny carry potrafi łapać kille, a gdy zbierze ich kilka, jest prawdziwą maszynką do zabijania. Panie majstrze, ile tam jest na liczniku? 52.96%.
  • Jinx – tu mamy podobny efekt jak u Kog’Mawa, Jinx po prostu szybko się rozkręca, biorąc pod uwagę obecny średni czas gry. Tu zobaczymy 52.65% win ratio.
  • Sivir – grana głównie na proscenie za sprawą własnego [R], które wspomaga zespół. Jej współczynnik zwycięstw to 52.65%.

A na sam koniec wisienka – supporci:

first-blood-soraka-cover

  • Soraka – niestety Riot nie potrafi całkowicie jej zbalansować, a jej gameplay po prostu daje raka. 53.82% win ratio mówi za siebie.
  • Janna – podobnie jak Lee Sin czy Ahri – skillset stanowi o tym, że bohaterka nigdy nie wyjdzie z mety mimo dziesiątek nerfów. Tu mamy 53.36% na liczniku.
  • Sona – ostatnie buffy sprawiły, że jak najbardziej jest ona sensownym pickiem. Silny laning oraz potencjał w teamfightach. 53.12%.
  • Zyra – wystarczy jej penetracja magiczna, aby robić nie mniejsze obrażenia aniżeli AP mid laner – nic dziwnego, że dobija 52.44%.
  • Blitzcrank – zawsze mnie ciekawi, czy ten bohater jest tak dobry, a może przeciwnicy tak głupi, aby łapać te graby na twarz? Na liczniku 51.93%.