Faza laningu

Ten etap może drastycznie zmienić przebieg rozgrywki – przynajmniej w przypadku midera. Ponieważ przeważnie walka toczy się między dwoma graczami, to czysty popis umiejętności. Owszem, niektórzy bohaterowie stanowią kontry na innych, jeśli jednak znasz postać, którą gracz, wiesz, kiedy warto walczyć, a kiedy nie.

Na tej linii bardzo przydatne okazują się ganki junglerów – często bez tego rodzaju pomocy trudno zdobyć skilla, jeśli przeciwnik nie popełni konkretnego błędu. Warto więc liczyć na własnego leśnika (przy okazji – mały apel do junglerów, którzy chcą gankować mida: proszę, spójrzcie, czy Wasz laner ma życie/manę/ulta/COKOLWIEK, CO WAM POMOŻE I NIE  SPRAWI, ŻE MIDER UMRZE; nie wpadajcie też od razu bezsensownie na linię – pozwólcie sojusznikowi na to, aby nieco wyciągnął przeciwnika spod wieży, żebyście mogli wtedy odciąć mu drogę ucieczki).

Pamiętajmy również o tym, że istnieje druga strona medalu – również stanowimy cel ganku. Konieczne więc okazują się wardy, ale także komunikacja w drużynie – naprawdę, głupi “ss” nieraz ratuje życie.

Roamowanie

Szukaj dobrych okazji do roamowania, kiedy tylko możesz – nieraz daje to ogromną przewagę przez zdobycie killa, zarówno dla Ciebie, jak i sojuszników z innej linii. Pomożesz im, dając możliwość spushowania wieży, a także sobie – zgarniając złoto za zabójstwo. Przydaje się to zwłaszcza wtedy, gdy przegrywasz linię, ale nie tylko – nieraz nawet jeden kill daje przewagę nad wrogiem.

Jednakże, roamowanie nie zawsze jest możliwe. Przeciwnik może wtedy zyskać okazję do zniszczenia Twojej wieży, co sprawi, że wiele na tym stracisz (turreta, ale tym samym dasz oponentom globalne złoto). Decydując o roamowaniu, rozważ jednak, czy w danym momencie jest to na pewno dobry pomysł.

Teamfighty

Twoja rola w teamfightach ściśle zależy od tego, jaką postacią grasz. Magowie rodzaju Xeratha, Ziggsa i Orianny powinni się trzymać raczej z tyłu i castować daleko zasięgowe umiejętności (tym razem apel do tankowatych junglerów i top lanerów: DO JASNEJ CH…USTECZKI, JAK MACIE KILKANAŚCIE RAZY WIĘCEJ HP OD MAGA, TO RUSZCIE CZTERY LITERY I ZAINICJUJCIE WALKĘ – ON ZADA WIĘCEJ OBRAŻEŃ, JAK ZOSTANIE Z TYŁU ŻYWY). Natomiast asasynowie – tacy jak Yasuo, Talon czy Zed – przeważnie powinni zająć się carry i magami z przeciwnej drużyny.

Ogólnie – mider jest bardzo ważny w teamfigtach, ponieważ często zadaje ogromną ilość obrażeń – ma jednak raczej niewiele HP, dlatego potrzebuje tanka, który przyjmie na siebie atak.

Wybór postaci

Oczywiście, jest to kwestia stricte indywidualna i najlepiej grać tym, czym się umie (na rankedach, na normalach – śmiało, próbujcie wszystkiego!). Chcę jednak przedstawić kilka picków, które są naprawdę silne w rozgrywce:

Ahri

Nie mogłoby się obyć bez mojej ukochanej Lisicy. To naprawdę niesamowita bohaterka – i nie, nie chodzi tylko o jej puszysty ogon i przeurocze uszka. Prawie-jak-wilcze uszka. Chcę wilcze uszka T.T

Ale teraz na poważnie…

Jest o tyle ciekawą postacią, że stanowi pewnego rodzaju hybrydę maga i asasyna. Jej umiejętności mają średni zasięg, ale ult jest niezastąpiony! To nie tylko świetny sposób na atak, dogonienie uciekającego przeciwnika czy efektowne zakończenie combo, ale także otwiera on drogę ucieczki. Możliwe, że skrytykujecie mnie za to ostatnie zdanie, ale… Cóż, czasami lepiej po prostu zwiać, niż dać się zabić 1v5.

Ahri również świetnie się sprawdza jako ten bezpieczniejszy mag, który stoi z tyłu i rzuca zaklęcia. Szczególnie wartościowe jest [Q] – nie tylko zadaje obrażenia, ale także na chwilę przyśpiesza Lisicę (jak już postanowi się ruszyć z tego tyłu, oczywiście…). I jeszcze raz przypomnę – ach, to combo…

Yasuo

Przyznam, że nie znoszę Yasuo. Ani nim grać, ani przeciwko niemu. Błagam, nie wybierajcie go. To beznadziejna postać, o której Riot chyba zapomniał. Naprawdę nie pojmuję, jakim prawem każdy inny mag posiada manę czy jakiekolwiek inne ograniczenia, a Yasuo nie. Dobra, dobra, koniec narzekania. Ale ten… Nie grajcie nim.

Jeśli już jednak musicie… Yasuo to taka postać, która się nada i na topa, i na mida, i nawet widuję go w roli supporta. Moim zdaniem, najlepiej jednak sprawdza się na środkowej alei (nie cieszcie się – nadal uważam, że to postać dla noobów, która po prostu powinna dostać nerfa – porównując ją z innymi bohaterami).

Można go zbudować zarówno nieco tankowato, jak i pod dmg – to drugie przyda nam się oczywiście na mida. Jest cholernie silny (za silny). W late jego spam tarczą jest paskudny. Obawiać się możecie prawdopodobnie tylko Annie.

Orianna

Oriannę uważa się za trudną. Dlaczego? Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia – jest specyficzną postacią, ale kulka raczej nie wymaga szczególnych umiejętności – przynajmniej ja sobie z nią całkiem w porządku radziłam już po kilku grach. Powiedziałabym raczej, że stanowi ciekawego mechanicznie championa. Na pewno wymaga oswojenia, jednak myślę, że to po prostu kwestia kilku gier i przyzwyczajenia się do tego, jak działa.

Co rekompensuje jej rzekomą trudność?

• Ult – wszyscy się go boją.
• Tarcza – nie muszę chyba wyjaśniać?
• Przyśpieszenie – czy chce uciec, czy dogonić przeciwnika, uda jej się to.
• Kontrola strefy za pomocą kulki.

Stanowi naprawdę silny pick, zwłaszcza jeśli Twoja drużyna posiada tanka z dobrym engage – typu Alistara czy Malphita. Może ona bowiem nałożyć na nich kulkę i ulta wtedy, gdy znajdą się oni w środku wrogiego zespołu.

Viktor

Definicja burstu. Jeśli jesteś nafeedowany, możesz zabić strzelca z [E] i ultem. Ostatnio bardzo często wybiera się go właśnie na mida. Potrafi diametralnie zmienić losy teamfightu i sieje czysty postrach. Może także zone’ować wrogów z [W], a także ma przyśpieszenie ruchu na [Q].

Annie

Często widuje się ją w roli supporta, ale świetnie radzi sobie również na midzie. Jest raczej prostą postacią. Potrafi nieźle burstować i stunować bez większego wysiłku. To bardzo dobry wybór, gdy musisz iść na mida w trakcie rankeda, a nie masz zbyt wielu championów na tę aleję. Jeżeli się nafeeduje, stanowi duży problem dla wroga. To również taki bohater, z którym przyjemnie zaczyna się przygodę na midzie.

Źródło: Team Dignitas