To będzie krótki tekst – ale może pomóc Wam w niektórych sytuacjach.
Może najpewniej rozróżnijmy te dwie komendy:
- /mute all
Standardowe wyciszenie chatu – najczęściej przez to, że ktoś nas denerwuje/na chacie jest masa spamu/chcemy się skupić tylko na grze i wiemy, że nasi sojusznicy nie będą przekazywać nam przydatnych informacji… na chacie.
- /fullmute all (lub też: mutefull all; działają obie wersje)
Wyciszenie dosłownie wszystkiego – oczywiście cały chat oraz pingi naszych sojuszników; może być to całkiem przydatne, kiedy mamy sojuszników, którzy pingują jak małpy – jednakże:
Czy /fullmute ma sens?
Spójrzmy na same pingi – tak, są czasem bardzo denerwujące. Tak, bardzo, bardzo denerwujące – wszyscy chyba oberwaliśmy kiedyś “????????”. Czasem też pingi przeszkadzają nam w samej walce, dodatkowo efekty dźwiękowe są też denerwujące jak cholera.
Niby taka prosta komenda może nas odciąć od denerwujących bodźców – ale czy warto?
Spójrzmy na to z innej strony – często pingi są przydatne, przykład:
- Jeden z naszych sojuszników gra na topie – my jesteśmy w stanie powiadomić go, iż na jego linię zmierza przeciwny jungler, aby go zabić.
Dwoma szybkimi pingami możemy zapobiec śmierci swojego sojusznika i w ostateczności przegraniu linii.
Więc… co lepsze: /mute all czy /fullmute all?
Moim zdaniem /mute all – pingi możemy wyciszyć ręcznie (jeżeli ktoś byłby naprawdę uciążliwy), a chat najczęściej służy do wielu rzeczy, które odciągają nas od właściwej gry.
Tl;dr
- /mute all = dobre.
- /fullmute all = ok tylko w niektórych sytuacjach.
A co Wy o tym sądzicie? Wyciszanie sojuszników (w dupnych sytuacjach) jest dobre czy może czasem warto przeboleć spam na chacie i debilne pingi?