League of Legends r.

League of Memories – gra w starego LoL-a?!

Niedawno uruchomiony został pierwszy prywatny serwer LoL-a. League of Memories jest bazowane na sezonie czwartym, a jego twórcy stworzyli go z myślą o starych graczach, tęskniących za nostalgią. Czy to nie oszustwo? Czy warto się tym zainteresować?

Serwer został uruchomiony w Europie w lutym tego roku i od tego czasu cieszy się sporą popularnością, co potwierdza aktywność użytkowników na forum, jak i na Discordzie.

League of Memories oferuje nam stare grafiki z gry, w tym cały poprzedni wygląd Summoner’s Rift. Do tego dochodzą oczywiście wycofane już  przedmioty, a co najważniejsze – mamy tutaj możliwość zagrania naszymi ulubionymi postaciami, zanim te otrzymały rework.

W swojej zapowiedzi LoM twórcy informują nas, że wszystkie skórki są od razu odblokowane i istnieje możliwość dodania customowych skinów, a nawet własnych postaci!

Na tę chwilę możemy zagrać jedynie dziewiątką postaci, ale twórcy obiecali, że w najbliższym czasie dodadzą drugie tyle. Najnowszym championem jest Evelynn, a niedługo powinna pojawić się Katarina.

Jeśli zaś chodzi o kwestie prawne, większość graczy odradza uruchamianie League of Memories, kiedy oficjalny klient jest włączony. Ogólnie rzecz biorąc, lepiej nie promować tego za bardzo, jednakże mogę się mylić. To w końcu w żaden sposób nie wpływa na oryginał i jedyne, o co Riot mógłby się zdenerwować, to łamanie praw autorskich.

Należy pamiętać, że cały projekt jest pracą w toku i nie wiadomo, kiedy będzie on skończony. Podczas gry wciąż zdarzają się błędy, a także problemy z ładowaniem. Na serwerze mieszczą się obecnie tylko 202 osoby. Co więcej, przy samym pobieraniu lepiej mieć w zanadrzu jakiś program antywirusowy, gdyż niektórzy twierdzą, że w drugim launcherze może znajdować się wirus. Dużo osób uznaje, że to kłamstwo, jednak zalecam zachowanie ostrożności. A zresztą, czego się nie robi, żeby pograć na starym kliencie, prawda?

O autorze: Papuchochoł

PapuchochołNałogowo gram w kilka swoich ulubionych gier oraz piszę rozmaite opowiadania. Wydaję pieniądze na niepotrzebne gadżety, zbieram naklejki, a moim największym celem obecnie jest zmuszenie Riotu, żeby powstał Star Guardian Taric.