League of Legends r.

League of Legends sposobem na miłość?

Wraz z pojawieniem się Xayah i Rakana na Summoner's Rift zakwitła miłość. Postacie z wirtualnego świata znajdują swoją drugą połówkę. A jak to jest z graczami? Czy granie w League of Legends może być sposobem na znalezienie ukochanej osoby? 

Pisaliśmy dla Was ostatnio artykuł na temat przyjaźni, jaka może pojawić się przy okazji grania duo (Czy warto grać z kimś duo?). Jednak – jak wszyscy wiemy – nowi bohaterowie w Lidze to nie tylko przyjaciele. Nie jest to co prawda pierwsza miłość na Summoner’s Rift, ale na pewno jedna z niewielu, o których mówi się otwarcie.

Jak to jest z miłością wśród graczy? Czy początkowo niewinne wspólne rozgrywki mogą przerodzić się w coś więcej? A może Riot przez Xayah i Rakana chce pokazać, że Pola Sprawiedliwości to dobre miejsce dla zakochanych? Zapraszam do czytania.

League of Legends sposobem na miłość?

W dzisiejszych czasach związki przez internet już nikogo nie dziwią. Jeszcze parę lat temu podchodziło się do nich z wielkim dystansem, a nawet kpiną. Na szczęście dziś jest inaczej. Wiele z nich przenosi się do realnego świata, czasami kończąc się nawet przeprowadzką i założeniem rodziny. O ile osoba niespecjalnie interesująca się sprawami internetu zapewne myśli, że tego typu sytuacje trafiają się na typowych stronach randkowych, to stali bywalcy sieci wiedzą, że uczucia rodzą się na forach, blogach, grupach facebookowych czy choćby w grach multiplayer. Jak to jest w przypadku LoL-a?

Już sama zapowiedź Xayah i Rakana wywołała wiele dyskusji wśród fanów. Można by zaryzykować i powiedzieć, że już od długiego czasu żadna nowa postać nie wywołała aż takiego zamieszania (licząc tutaj oczywiście setki fanartów już w dniu wydawania bohaterów, cosplaye, opowiadania, figurki). Co spowodowało taką reakcję? Oczywiście, postacie są ciekawe, wprowadzają coś nowego, ich zestaw umiejętności daje wiele radości z gry. Jednak wiemy, że w największym stopniu rozgłos dała im właśnie miłość.

Nie od dziś wśród fanów ogromnym zainteresowaniem cieszą się wszelkie wzmianki o miłości. Nie chodzi mi nawet o pary sugerowane przez twórców gry (np. Katarina i Garen), ale także o niezliczone ilości kombinacji fanowskich związków. I choć na pewno znajdzie się ktoś, kogo mdli na samą myśl o parach w grze, to ogólnie wszelkie wyraziste emocje i uczucia przyciągają naszą uwagę. Śmiertelni wrogowie? Zemsta? Relacje rodzinne? Czy wreszcie miłość – to wszystko wzbudza zainteresowanie, sprawa, że potrafimy bardziej zżyć się z ulubionym bohaterem, a czasem nawet ujrzeć w nim siebie.

Przez grę do serca

Jak już mogliście poczytać w poprzednim artykule, gry zbliżają ludzi o podobnych zainteresowaniach. Wspólne spędzanie czasu, realizacja swoich planów, doskonalenie się czy po prostu dobra zabawa – to wszystko jest idealnym środowiskiem do zacieśniania więzi międzyludzkich. I choć na ogół wychodzi z tego koleżeństwo, rzadziej przyjaźń, to bywa też tak, że spędzając długo czas z pewną osobą, pewnego dnia uświadamiamy sobie, że czujemy coś więcej.

Przyjmijmy, że przeciętny gracz w League of Legends to nastolatek. Jest to okres szczególnej burzy hormonów, a co za tym idzie – też szukania zrozumienia i bliskości. Często brak zrozumienia ze strony otoczenia, nieśmiałość lub inne problemy powodują, że takie osoby uciekają w wirtualny świat, pocieszając się właśnie grami. Trafiamy w ten sposób do miejsca, gdzie nie liczy się wygląd, przeszłość czy problemy z rówieśnikami w realnym świecie. Różnice między nami zacierają się, bo jak i my jesteśmy graczami, tak i jest nim osoba po drugiej stronie monitora.

xayah rakan

W ten sposób zyskujemy szansę na to, by druga osoba poznała nas z lepszej strony lub zwyczajnie doceniła nasz charakter. Oczywiście nie mówię tutaj o tym, że przypadkowa osoba z gry od razu nas zrozumie i doceni, ale grając z kimś dłużej, z czasem widzimy, że podchodzimy do relacji w nieco inny sposób. Każdy jest inny i trudno mówić o czymkolwiek, że sprawdzi się we wszystkich przypadkach, ale być może zauważyliście, że bliskiej osobie łatwiej wybaczyć trudny dzień lub drobne błędy niż komuś, kogo znamy bardzo krótko i praktycznie nic o nim nie wiemy. Bliską osobę chętniej pocieszamy, chwalimy lub nawet bronimy, gdy ktoś w czasie gry źle się do niej odnosi. To naturalna reakcja i być może nawet nie każdy z Was w ogóle zauważył, że tak wobec kogoś robi.

Działa to też i w drugą stronę. Co czulibyście, gdyby pomimo starań nic nie szło po Waszej myśli, a mimo to druga osoba doceniałaby Wasze chęci? Chwaliła za małe sukcesy i pocieszała w razie potknięcia. Niejedna osoba chciałaby usłyszeć, że stały kompan do gier nie gra z nią tylko dlatego, że tak łatwiej wygrać mecz, ale robi to, ponieważ zależy mu na wspólnym czasie. Słysząc coś takiego, możemy poczuć, że komuś na nas zależy.

Xayah i Rakan jako pomoc dla zakochanych

Pojawienie się nowych bohaterów sprawiło, że niejednemu fanowi LoL-a zabiło mocniej serce. Riot wiedząc to, zaoferował nam dodatkową możliwość podarowania postaci drugiej osobie czy też nagrodę w postaci ikony za granie nową parą w jednej drużynie. Umożliwiło to wielu graczom okazanie przez drobny gest tego, że zależy im na radości drugiej osoby (i nie tylko w znaczeniu miłości, przecież zawsze można uszczęśliwić też przyjaciela czy znajomego).

Jednak czy Xayah i Rakan mogą spowodować, że ktoś się zakocha? Mogą. Spójrzmy tylko na to, jak ta dwójka traktuje siebie na Summoner’s Rift. Niekończące się komplementy, pochwały, słodkie słówka. Dodatkowo wspólny, uważany przez wielu za romantyczny recall. Jeśli gramy takie duo z kimś, do kogo być może zaczęliśmy coś czuć (ale jeszcze tego nie widzimy), to jest szansa, że relacja Xayah i Rakana nieco naprowadzi nas na drodze poznawania własnych uczuć.

Jeśli miłość polega na tym, że zwykła bliskość już nie wystarczy i pragniesz dosłownie wślizgnąć się kochankowi pod skórę… To kocham Rakana ponad życie.

xayah rakan

Dodatkowo nie zapominajmy, że Xayah i Rakan to świetny wybór dla już istniejących par. Jeśli macie drugą połówkę, z którą lubicie pograć w LoL-a, być może nie będzie złym pomysłem spróbować takiego duo. Niewykluczone, że ich mechanika i umiejętności po prostu Wam się spodobają, a przy okazji linia dialogowa i inne smaczki (jak wspólny taniec) pozwolą Wam puszczać oko do ukochanej/ukochanego w trakcie gry.

Nic na siłę

Jeśli związek fikcyjnych postaci z gry sprawia, że czujecie się przygnębieni i jeszcze gorzej doskwiera Wam samotność – nie dołujcie się. Nie szukajcie też miłości na siłę. Nie raz zdarzyło mi się obserwować desperackie próby “poderwania” kogoś w grze lub już po meczu. Coś tego typu praktycznie nigdy nie kończy się dobrze. W relacjach międzyludzkich często trzeba wykazać się ogromną cierpliwością i pozwolić sprawom toczyć się w ich własnym tempie.

Tak jak nie wiemy, kto trafi nam się w kolejnej grze i jak potoczy się następna rozgrywka, tak nie możemy przewidzieć, czy pewnego dnia nie spotkamy przypadkiem kogoś, kto będzie do nas pasował. A może akurat los się do nas uśmiechnie i żeby było zabawniej – pewnego dnia grając np. jako Rakan, znajdziemy swoją Xayah?

Napiszcie w komentarzach co sądzicie o związkach osób, których połączyła miłość do League of Legends. Może znacie jakąś parę, która poznała się właśnie dzięki grze? Jeśli sami jesteście w takim związku i chcecie podzielić się swoją historią – napiszcie o tym w komentarzu.