Są tacy ludzie (znam kilku), którym świat realny lekko miesza się z wirtualnym, albo odrywając się w końcu od kompa myślami nadal w nim pozostają. Są też tacy, którzy nie mogą żyć bez swojej ukochanej gry, czy postaci. Dzisiaj powiemy sobie zarówno o takich cięższych przypadkach, ale też o “normalnych” ludziach/graczach, którzy przerzucają wirtualny świat League of Legends do rzeczywistości.
LoL w prawdziwym życiu
Przywykliśmy do widoku cosplayerów na różnych eventach, może czasem gdzieś na ulicy nam jakiś mignie. Ktoś z naszych znajomych może ma jakąś figurkę związaną z LoL-em. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej przemyconych rzeczy z naszej ukochanej gry od Riotu do naszej szarej codzienności.
Tatuaże
Zaczynamy od jednej z popularniejszych rzeczy, jaką jest tatuaż. W internecie jest naprawdę sporo ciekawych form i muszę przyznać, że najczęściej spotkałem się z wizerunkiem Jhina
Fryzury
Upodabnianie się do bohaterów nie tylko ma miejsce, przy tworzeniu cosplayu. Niektórzy noszą fryzury jak postać z LoL-a nawet o tym nie wiedząc.
Skoro już mówimy o podobieństwach…
Pamiętacie pewnie sprawę skina do Luciana, który łudząco przypominał Edgara Davidsa?
Riot nie zobaczy ani grosza ze skina Striker Lucian*. Powód? Za duże podobieństwo do piłkarza!
Tablice rejestracyjne
Kolejnym aspektem są tablice rejestracyjne, nie chodzi o ich kolor czy wzór, a o napisy na nich.
Naklejki na samochody
Jeśli zdobienie ciała LoL-em to dla Ciebie za mało, zawsze możesz zrobić to samo z samochodem.
Kto powiedział, że tylko samochody
Graffiti
Jednym kojarzy się z wandalizmem, dla innych to jest sztuka. Jakkolwiek by tego nie odbierać, nadaje szarym ścianom urok (żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie chodzi mi o wypisywanie nazw klubów, jakiś dziwnych kresek itp.).
Ozdoby wnętrz
Z dworu przechodzimy do środka, mianowicie chodzi mi o tapety i obrazy z motywem LoL-a.
Ubrania
Przechodzimy do garderoby. Zaczniemy od czapek, przez bluzy, do butów. Od razu zaznaczam, że nie znajdziecie tu wszystkim znanego kapelusza Teemo.
Summoner’s Rift na żywo
Pamiętacie jak pisałem o figurkach z LoL-a? Mozna powiedzieć, że tutaj mamy jedną z nich, ale normalnych rozmiarów.
W 2015 roku w São Paulo (Brazylia) powstała 9 metrowa czerwona wieża. Była dostępna niestety tylko przez weekend.
Smoki
Główna atrakcja ceremonii otwarcia finału Worldsów 2017, czyli Elder Dragon zlatujący na scenę. Nie dajcie sobie wmówić bzdur, był prawdziwy w stu procentach.
Oczywiście to tylko przykłady przenikania elementów League of Legends do rzeczywistości.
Co jeszcze byście dodali?