League of Legends r.

Które tryby są najchętniej grane przez graczy? Dlaczego nie ma nowych trybów gry?

Rioter HBBONG wyjaśnił, dlaczego nie widzimy nowych trybów gry podczas wydarzeń.

Najchętniej grane
tryby gry

Od dłuższego czasu nie widzimy w LoL-u nowych trybów gry tworzonych specjalnie pod konkretne wydarzenia – jak Inwazja (dostępnego przy okazji wydania skórek Star Guardian w 2017 roku) czy Odyseja (podczas wydarzenia w 2018 roku). Choć gracze tęsknią za tymi trybami, a także z niecierpliwością czekają na nowe, to niestety nie powinni się ich spodziewać zbyt często – HBBONG, rioter zajmujący się właśnie trybami gry, wyjaśnił, że choć są one bardzo unikalne, to nie przyciągają graczy na zbyt długi czas. Gracze chętnie wypróbowują nowy rodzaj rozgrywki, ale szybko wracają na Summoner’s Rift.

Poziom zainteresowania poszczególnymi trybami jest widoczny na poniższym wykresie:

Jak więc widać, największym zainteresowaniem tuż po uruchomieniu trybu cieszy się ARURF, a w dalszej kolejności – tryb Star Guardian. Ten pierwszy jednak utrzymuje zainteresowanie graczy na wysokim poziomie (choć w pewnym momencie wyprzedza go TFT), a drugi – szybko je traci. Stabilnie w tej kwestii wypadają TFT i ARAM – jednak są to stałe tryby, a nie udostępniane okresowo. Te tymczasowe z czasem mają coraz mniej graczy.

Dlaczego podczas eventów
nie ma nowych trybów?

Stworzenie nowego trybu gry, który znacząco się różni od zwykłej rozgrywki League of Legends, zajmuje dużo czasu. Czas poświęcony na stworzenie tego trybu musi być warty czasu, który gracze w nim później spędzą.

Latem zostanie udostępniony Nexus Blitz. Riot planuje też dalsze poprawki przepustek eventowych. Raczej więc nie powinniśmy się spodziewać nowych trybów w najbliższym czasie – nie znaczy to jednak, że nie pojawią się żadne poprawki już istniejących systemów.