League of Legends r.

Kilka słów o Cho’Gathcie – czyli o zmianach i nadchodzących nerfach!

Widzieliście, co się ostatnio dzieje z Cho'Gathem? Czas na mały powrót do przeszłości i trochę mojej opinii - czy Cho czeka podobny los, co Nidalee?

Jak wyglądały zmiany Cho (od 3. sezonu)?

Widzieliście, co ostatnio się stało z winrate Cho’Gatha? Kuźwa, jest dość wysoki – jego dość ostre buffy i zmiany Cinderhulka stworzyły potwora. Serio – w tym momencie Cho jest bestią i mówi to osoba, która gra tą fioletową Godzillą od dłuższej chwili. Jak możecie zobaczyć w powyższym filmie, pamiętam czasy, kiedy Cho’Gath był… trochę inny. W tym momencie Riot stworzył z niego niezniszczalną bestię, która może mieć +15k zdrowia (z Gargulcem, ale taki wynik jest cały czas niesamowity) i z masą resów.

Przeszłość Cho pozostawię filmikowi, teraz skupmy się na teraźniejszości i przyszłości

Co się dzieje w tym momencie z Cho? Jego winrate jako tanka wystrzeliły w powietrze jak cholera – szczególnie w jungli, gdzie jest naprawdę mocny. Jeżeli ominęły Was jego zmiany, to czas na krótkie przypomnienie:

  • Rupture [Q]
    • Koszt many zmniejszony z 90 do 60.
    • Obrażenia zmienione z 80/135/190/245/305 na 80/135/190/245/300.
  • Feral Scream [W]
    • Okres trwania wyciszenia zmieniony z 1,5/1,625/1,75/1,875/2 na 1,6/1,7/1,8/1,9/2.
  • Vorpal Spikes [E] [rework]:
    • Koszt many: 30 na wszystkich rangach.
    • Cooldown: 8/7/6/5/4.
    • 3 następne podstawowe AA Cho’Gatha wystrzelą kolce, które zadadzą 20/35/50/65/80 (+30% AP) + X% (4% + 0,5% za stack Uczty) maksymalnego zdrowia przeciwnika jako obrażenia magiczne i nałożą spowolnienie o wartości 30/35/40/45/50%, które się zmniejsza w przeciągu następnych 1,5 sekund.

Czas na trochę mojej opinii na temat tych zmianach

  • W tym przypadku ważnym buffem nie jest tylko E.

Dlaczego? Tak, kolce dostały reworka i są dość ciekawe w late, ale jeżeli chodzi o early, to zmiany Q mnie najbardziej zaskoczyły. Moim problemem z Q i W było to, że koszty ich many były dość wysokie i nie pozwalały spamić, chyba że stawialibyśmy na ostre farmienie i korzystanie z pasywki i Pierścienia Dorana – wtedy przy odpowiednim przeciwniku mogliśmy spokojnie pozwolić sobie na trochę spamu. Dużym plusem było to, że E działało cały czas i pozwalało na idealne trzymanie na zasięg postaci melee.

E w tym przypadku jest całkiem niezłe i sprawdza się o wiele lepiej aniżeli stare E.

Ale

Jest jeden problem – w tym momencie Cho wydaje się zbyt mocny, serio. Co sprawia, że tak jest?

  • Gargoyle Stoneplate – must buy na Cho, nawet jeżeli mamy jakiś dziwny build. Dlaczego? Jeżeli będziemy chcieli one-shotować ADC/Squishy to… potrzebne są dodatkowe resy i zdrowie.
  • Cinderhulk wraz z itemem do jungli – “Bonusowe zdrowie zwiększono z 15% do 20%”, tyle chyba powinno wystarczyć.
  • RoA – 500 zdrowia, dodatkowa mana i AP? Czego chcieć więcej?
  • Ostatnio można powiedzieć, że postać, która może w łatwy sposób zabić carry przeciwnego teamu i przy okazji tankować większość obrażeń, to postać, która może się przydać każdemu zespołowi.

Co będzie w przyszłości?

Nerfy. Jestem pewien, że na tym jednym nerfie, który ma nadejść w hotnerfie. Możliwe, że nerfa też otrzyma jego Q. A co jeśli to nie pomoże? Tutaj warto wspomnieć o Nidalee.

Nie będę mówić, że pamiętałem o wszystkich nerfach, bo o tym, co się stało z Nidalee, przypomniał mi jeden wątek na reddicie.

W skrócie:

  • Przed patchem 5.2 Nida była dobrym pickiem na midzie, topie i w jungli (hmm, dodatkowo Cho jest nawet oki na supporcie).
  • Patch 5.2 wchodzi: Nidalee w jungli to świetny pick, jej winrate rośnie do 57%.
  • Po tym nadeszły harde nerfy – stało się to, co stało. Półtora roku później i Nida oberwała kolejnymi nerfami.

Czy przyszłość zapowiada się dobrze dla Cho’Gatha?

To zależy od kilku rzeczy, ale chyba te małe nerfy E, jakie mają nadejść, nie wystarczą. Następne dni mogą przynieść wiele ciekawych zmian.