r.

Kilka rad z High Elo

Po przejściu pewnego poziomu w League of Legends zaczynamy zauważać zmiany w tym, jak ludzie grają. Ich decyzje stają się przemyślane, a proste sposoby, które wcześniej stosowaliśmy, przestają być skuteczne. Dziś krótko o tym, co robią gracze z wyższych dywizji.

Rady z wyższego ELO

Lane Ganki

Bardzo często zapewne słyszeliście od Junglera, że gank jest niemożliwy, ponieważ wszędzie przeciwnik ma wizję. Istnieje coś takiego jak Lane Gank. Stosuje się go na górnej oraz na dolnej alei. To wymaga od Was wiedzy dotyczącej kontroli fali minionów oraz zasięgu wizji, którą dają właśnie miniony. Czynnikiem przemawiającym na Waszą korzyść jest tu także element zaskoczenia.

Zapewniam Was jednak, że dojdziecie do takiego momentu, kiedy będziecie także wyczuwać takie ganki ze strony przeciwników. Tutaj niezwykle istotną rzeczą jest coś takiego jak Map Awareness. Jak to wygląda w praktyce? Poniżej znajdziecie krótki film od Dyrusa, który tłumaczy, o co chodzi.

Używanie defensywnych czarów przywoływacza

Podstawą gry w League of Legends jest odpowiednie używanie Summoner Spelli. Wczoraj miałem okazję trochę smurfować na niższych dywizjach i niestety okazało się, że ogromna ilość graczy nie ma zielonego pojęcia, jak poprawnie użyć Flasha. Grając LeBlanc, mogłem do woli bawić się z przeciwnikiem, ponieważ Błysk był albo użyty za późno, albo w sytuacji, kiedy absolutnie nie miałem szansy na zabicie kogoś.

Po pierwsze, musicie się nauczyć używać defensywnego Czaru Przywoływacza nie w związku z Waszym niskim poziomem zdrowia, a w momencie zagrożenia. Tak, oczywiście użyjecie Flasha na 50 hp, żeby uciec przed kimś za ścianę. Natomiast nie używajcie go, kiedy goni Was przeciwnik, a macie te wcześniej wspomniane 50 hp i leci w Was autoatak. To jest bez sensu, gdyż tak czy siak zginiecie. Lepiej np. użyć Błysku, gdy przeciwnik rzuca w Was superumiejętnością i dzięki temu jesteście w stanie uniknąć ogromnych obrażeń.

Czyli przede wszystkim musicie zrozumieć, po co jest Summoner Spell, a następnie po zagraniu kilkuset gier załapać odpowiednie czucie. Praktyka czyni mistrza, więc do dzieła!

Dziwna agresja przeciwnika

Osoby w niższych dywizjach grają na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest ogromna agresja na linii, która powoduje masę błędów. Natomiast druga połowa osób po prostu się Was boi. Doświadczyłem ostatnio tego drugiego stylu gry i powiem Wam, że nie ma nic bardziej frustrującego niż przeciwnik stojący pod swoją wieżą, który nie wychodzi nawet, żeby dobić miniony.

Po tych kilku chwilach, gdy już znacie styl gry swojego wroga, wiecie już tak naprawdę wszystko, co musicie. Kiedy zobaczycie, że wysuwa się on do przodu, to możecie być pewni, że zaraz Jungler wyskoczy Wam na linię i jesteście gankowani. Gracze w wyższych dywizjach już wyczuwają tego typu rzeczy po zachowaniu przeciwnika. Natomiast to też jest sposób na pogrywanie sobie z oponentem. Możecie udawać obecność Junglera i przez to zyskiwać przewagę na linii. Takie rzeczy zachowałbym jednak na wyższe dywizje, ponieważ w niższych ligach ludzie absolutnie nie myślą o tym, co się może wydarzyć i raczej nie interesuje ich, co robicie. Później, jeśli coś im nie wyjdzie, to jedyne, co usłyszycie, to: „noob reported” i w tym momencie kończy się rozmowa.

Farmienie

Kiedy kończy się wczesna faza rozgrywki, czyli tzw. Laning Phase, Wy nie przestajecie farmić. Jest bowiem ogromna różnica w tym, czy w 40min macie 150 farmy, czy 300 farmy. W niższych dywizjach zazwyczaj to wygląda tak, że pada jeden turret i wszyscy idą na środkową aleję i mamy ARAM.

Jeśli tak jest, to zejdźcie na boczną linię, pozbierajcie wszystkie miniony. Wy zdobędziecie złoto niezbędne Wam do zakupienia przedmiotów, a drużyna zyska presję na mapie, bo ktoś będzie musiał tam zejść i poradzić sobie z falą minionów. Pamiętajcie więc: farmienie nie kończy się z momentem zniszczenia pierwszej wieży przeciwnika!

Kupowanie przedmiotów

Jedna podstawowa zasada: nie ma czegoś takiego jak standardowy build, który działa w każdej sytuacji. Po to jest taka mnogość przedmiotów w grze, byśmy byli w stanie dobrać je w odpowiedni sposób do wymaganej sytuacji. Gracie LeBlanc i macie problem z tym, że skontrował Was silny mag? Bardzo proszę, Abyssal Scepter jest dla Was. Potrzebujecie zmiany itemu z regeneracją many na taki, który ma do tego jeszcze magic resist? Nie ma problemu, Athene’s Unholy Grail już na Was czeka.

Tego typu sytuacji jest mnóstwo i dotyczą one każdej pozycji. Po zagraniu odpowiedniej ilości meczów zaczniecie sami szybko analizować sytuację i dobierać swoje przedmioty pod przeciwnika i pod swój styl gry.

Podsumowanie

Oczywiście, to nie wszystko. Jest to jedynie wstęp do tego, co możecie nazwać nauką gry w League of Legends. Gwarantuje jednak, że jeśli zastosujecie się do tych czterech wymienionych przeze mnie rad, poziom Waszej rozgrywki się podniesie. Nagle będziecie mniej ginąć, więcej zabijać, mieć więcej złota na przedmioty. Sam nie jestem mechanicznie wybitnym graczem, natomiast używanie głowy w trakcie gry bardzo pomaga!

[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”6″]