Jak już wspomniałem, zapewnienie sobie przewagi na samym początku daje pozytywne skutki w późniejszej fazie gry. Jak jednak możemy takową przewagę zdobyć? Bardzo ważna jest umiejętność wykorzystywania błędów naszych oponentów. O jakich błędach mowa?
Pozostanie na linii bez many
Doskonale wiadomo, że podczas trade’ów między postaciami (w większości przypadków) potrzebna jest mana. Jednak wielu graczy nie wykorzystuje jej rozsądnie. Użycie połowy paska many do bezsensownego przepushowania minionów nie wydaje się dobrym pomysłem. Brzmi banalnie, jednak nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Forsowanie walk będzie znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze, gdy nasz przeciwnik nie posiada wystarczająco many, by od nas uciec lub – co gorsza – odwrócić sytuację.
Nie wszyscy jednak gardzą swoją maną. Jak sprawić, by przeciwnik pozbył się jej, wcale tego nie planując? Najprostsze będzie baitowanie jego umiejętności. Zwróćcie uwagę na to, ile obrażeń jesteście w stanie przyjąć, a także ile zdrowia możecie sobie przywrócić, a następnie dajcie się najzwyczajniej w świecie obić. Mając dużą ilość miksturek i/lub kradzieży życia, stanie się to o wiele prostsze. Jeśli jednak i to nie poskutkuje, starajmy się zmusić oponenta do użycia many w celu dobijania stworków. Spushujmy linię tak, aby minionki zaczęły się rozbijać o przeciwną wieżę. Nasz sąsiad z naprzeciwka w panice zacznie rzucać spellami, nie zwracając uwagi na to, że jego niebieski pasek staje się coraz mniejszy.
Pozostanie na linii bez HP
O wiele gorszym pomysłem od siedzenia na linii bez many jest… pozostanie na niej bez zdrowia. Znów brzmi banalnie, prawda? Przyznajcie, ile razy zdarzyło Wam się zginąć, ponieważ zabrakło Wam pieniążków na jakiś przedmiot i chcieliście jeszcze trochę dofarmić? Na pewno każdy był w takiej sytuacji.
Starajcie się przewidzieć, co takiego przeciwnik zamierza kupić. Po zabitych stworkach oszacujcie, ile złota może mu brakować, a tym samym przez ile czasu będzie musiał zostać na alejce. Wykorzystajcie jego chciwość, utrudniajcie mu to zadanie tak, jak tylko potraficie. Mówię tutaj o freezowaniu. Przeciwnik, chcąc dobić minionka, zmuszony będzie do niego podejść, co sprawia, że staje się on jeszcze łatwiejszym celem.
Trudne decyzje…
Każdy z nas zapewne zazdrości graczom z wyższej półki farmy, jaką są w stanie zdobyć już przez pierwsze 10 minut. Last hity są niezwykle ważne, ale nie najważniejsze. Nie poświęcajcie życia dla zabicia 2-3 stworków. Wierzcie mi, nie warto. Gdy widzicie, że przeciwnik Was ignoruje i jest skupiony jedynie na minionkach, uprzykrzcie mu trochę życie. W momencie, gdy przyjazny stworek będzie miał mało zdrowia, zbliżcie się do niego i… postawcie oponenta przed najcięższym wyborem: wziąć dodatkowego jednego CS-a, przyjmując tym samym trochę obrażeń na twarz, czy może odpuścić stworka i oddać przeciwnikowi, aby wymiana wyszła mniej więcej równo? Z doświadczenia wiem, że większość wybiera pierwszą opcję.
Ważne jest również odpowiednie planowanie skill shotów. Grając np. Threshem bądź Blitzcrankiem, możecie w prosty sposób wykorzystać przyjazne miniony do baitowania przeciwnego ADC. Gdy Wasz minion-armatka jest bliski śmierci, a strzelec z naprzeciwka aż ślini się na jego widok – zainicjujcie walkę. Tego typu ruchy są najłatwiejsze do przewidzenia, dając tym samym zwiększoną szansę na trafienie skill shota i inicjację.
Sytuacje 1vs2
Wykorzystywanie przewagi liczebnej na dolnej alei również jest niezwykle ważne. Gdy widzicie, że jeden z przeciwników zniknął z linii (wrócił do bazy, zapewnia wizję lub po prostu roamuje), starajcie się inicjować. W większości przypadków wystarczy dosłownie chwila, aby przewaga liczebna zapewniła całkiem łatwe zabójstwo.
Brak wizji?
Niewielu graczom udaje się utrzymać znakomitą wizję przez niemalże całą fazę gry. Informacje o tym, gdzie i kiedy przeciwnik umieścił totem wizji, są niezwykle ważne, czasem nawet kluczowe. Wielu topowych graczy z Korei zapisuje takowe informacje na czacie, przez co znacznie ułatwiają rozgrywkę swoim sojusznikom. Bardzo ważne jest dawanie znaków przyjaznemu leśnikowi na temat wardów czy brakujących summoner spellów. Niedawno wprowadzony ping „Enemy has vision there” znacznie ułatwia sytuację. Odpowiednio doinformowany jungler sprawi, że gank stanie się nie tylko łatwiejszy, ale i skuteczniejszy.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
- Starajcie się inicjować, gdy umiejętności przeciwnika są podczas odnawiania.
- Wykorzystajcie agresję minionów. Zwłaszcza we wczesnej fazie gry zadają one naprawdę spore obrażenia.
- Drugi poziom? Starajcie się go zdobyć szybciej od przeciwnika. Przewaga jednej umiejętności sprawi, że wymiana będzie dla nas o wiele korzystniejsza. 2. poziom otrzymuje się po zabiciu jednego minionka z drugiej fali, a w przypadku linii duo – po zabiciu 3 stworków drugiej fali.
Kontrola minionów
Bardzo ważne jest kontrolowanie fali minionów, bazując na tym, jak silni jesteście. Dla przykładu: freezowanie + zoning przeciwnika bardziej przyda się, gdy macie przewagę. Gdy jednak jesteście trochę w tyle, znacznie lepiej sprawdzi się jedynie dobijanie potworków, czyli freezowanie + farming.
- Kiedy przepchnąć linię? Pushujmy w momencie, gdy przeciwnik zginął i/lub się cofnął. Gdy przeciwnik nie ma jak szybko wrócić na linię, zróbmy wszystko, aby jak najwięcej przyjaznych minionków rozbiło się o jego wieżę. Pushujmy również, gdy mamy zamiar cofnąć. Nie bójmy się użyć wszystkich umiejętności, aby tylko przepchać linię. Czasem warto rzucić nawet R-kę.
Mam nadzieję, że powyższe porady, wskazówki chociaż w niewielkim stopniu Was zainteresowały i w jakikolwiek sposób wykorzystacie je w grze. Jeśli natomiast macie swoje własne pomysły, podzielcie się nimi w komentarzach poniżej. Zapraszam do dyskusji!