r.

Introwertycy, gracze i szacunek

Czy pojęcie introwertyzmu jest Ci znane? Może sam deklarujesz się jako introwertyk? Jeśli tak, to witaj w klubie. Nie jest nas wcale tak mało. W grze, gdzie komunikacja i poleganie na zespole odgrywają ważną rolę, trudno jest być zatwardziałym intro, który pracuje na własną rękę. Ten artykuł pokaże Ci jednak, że podejmując odpowiednie decyzje, przestaje to być wadą. Ty nie musisz się zmieniać, by czerpać satysfakcję z gry.

 Wprowadzenie

Przede wszystkim, powinienem w tym artykule wyjaśnić pojęcie introwertyka. Zrobię to, jednak kontekstowo, będzie to wymagać drobnej dawki ogarnięcia życiowego. Chcę się przede wszystkim skupić na działaniu introwertyków w League of Legends i podzielić się swoimi przemyśleniami i wnioskami, które wywołał u mnie pewien film na YouTube załączony w artykule. Jest sobie pewien pan,  Włodek Markowicz – stworzył on materiał o introwertykach, który (w mojej opinii) jest niesamowity…  Absolutnie zgadzam się i popieram jego zdanie na temat introwertyzmu. Dodatkowo, jego wytłumaczenie tej cechy osobowości wywarło na mnie spore wrażenie. Użył on ciekawego porównania – introwertyk jako AP carry. Jeśli masz chwilę, polecam obejrzeć ten filmik. Nie pożałujesz. Podkreślę tylko, że moment, który jest filarem dla tego artykułu, znajduje się między 10:50 a 12:20 minutą.

 

 

Introwertyku, kim musisz być? Jak sobie radzić w grupie?

Kim właściwie być? Kim tylko chcesz. Pewnie są tu tacy, którzy odpalili film i odebrali jednoznaczną wiadomość – introwertycy grają tylko lategamowym AP carry do końca życia. Nie, nie tak to działa. Chodziło tylko o przykład, nikt nikomu nie każe ograniczać się do Annie i mida. Jeśli stwierdziłbym teraz, że jedyną słuszną rolą dla introwertyków jest mag, to prawdopodobnie nie mógłbym już  spojrzeć w lustro, zwinąłbym się w pozycje embrionalną i podciął sobie żyły. Śmiałbym się z tej niedorzeczności. Introwertyku, graj, jak chcesz – tak, by sprawiało Ci to przyjemność. Jednak będąc intro, miej na uwadze, że warto jest się przełamać, odezwać, prosić o pomoc i wyrażać swoje zdanie.

 

Wiem, jak trudno jest czasem napisać do tych obcych ludzi, wymagać od nich, a nawet się wykłócać. Gdyby Rito wprowadziło rozmowę głosową do LoL-a, zwinąłbym się w pozycje embrionalną i podciął sobie żyły wkurzyłbym się, gdyż community bywa często butne, infantylne i prymitywne. Zdecydowanie pomoże to drużynie, zmotywuje do lepszej współpracy, a mogę dać słowo, że przegrana z teamem, który się komunikuje i w czasie meczu utrzymuje pozytywne nastawienie, daje więcej satysfakcji i frajdy niż wielkie i epickie wygrane z toksycznymi i wrednymi ludźmi – a takie też się zdarzają.
A jak powinieneś się zachowywać, kiedy trafisz na graczy, których kultura spada poniżej dna i wodorostów? Granie przeciw razem z ludźmi, którzy zabiliby się, skacząc z poziomu swojego ego na poziom swojej kultury, jest nieprzyjemne, ale rozwiązanie – trywialne. Cudowny guzik “wycisz” – dzięki niemu łatwiej jest skupić się na grze i wykonywaniu swojej roli.

 

Najprzyjemniejsza funkcja to opcja zreportowania na koniec meczu. Nie mówię tu o nadużywaniu tej funkcji. Myślę o rozsądnym wykorzystaniu tego czerwonego wykrzyknika. Również chcę walczyć z podejściem “nie bede kapusiem, nie reporce rzal pe el”. Ten przycisk został dodany, by z niego korzystać. Jeśli byłeś poniżany, wyzywany i krytykowany (a raczej hejcony – bo krytyka, kiedy jest konstruktywna, to rzecz potrzebna i pomocna) – z Tobą jest wszystko w porządku, trafiłeś na flamera, który próbuje podnieść własną samoocenę, krytykując Cię, bo rozpycha w ten sposób swoje ego. Walczmy z tym wszyscy i wykorzystujmy możliwość karania. Kliknijmy wykrzyknik pod koniec meczu i w opisie treściwie zamieśćmy grzeszki naszego delikwenta.  Nawet jeśli nie dostanie on kary natychmiastowo – nie wpłynie to na niego pozytywnie w żaden sposób. Kim być? Rozsądnym, niekoniecznie szalenie komunikatywnym graczem. Być sprawiedliwym sędzią.

 


tumblr_nbj5jhrhyY1s5o38lo1_500
 

Jak z introwertykami współpracować?

I tutaj znów słowo rozsądek mogłoby funkcjonować samotnie jako odpowiedź. Introwertyk może mieć trudność z radosnym rozmawianiem i szczerym wyrażaniem swojego zdania – nie oznacza to, że nie słucha czy ignoruje. Tutaj cenne może okazać się wykorzystanie question tagów (polecam wygooglać pojęcie). Trik polega na tym, by pisząc wiadomość, zakończyć ją znakiem zapytania – można się w tym celu posłużyć przecinkiem i szybkim “ok”. Na przykład: I’ll gank top for you, ok?” W rezultacie otwieramy pytanemu furtkę na szybką odpowiedź, zależnie od decyzji: “k, thanks” albo “no, thanks” – proste jak budowa cepa.

 

Spostrzeżenie, które mi przyszło na myśl po obejrzeniu filmu, to dobra rada, by dać introwertykom (choć nie tylko) kredyt zaufania. Azir zbudował dwa morello, dobra? Dziwne… Choć w sumie zobaczmy, co z tego wyjdzie. Nasus na pierwszy item zbudował łezkę? No ok. Vayne biega z Healem i Barierą? Może ma jakiś pomysł. Oczywiście nie chodzi tu o ślepe wierzenie w nieomylność sojuszników – można się nie zgodzić z wyborami innych graczy, ale zachowujmy się przy tym fair. Nie warto z góry wylewać wiadra żalu i pomyj na kogoś, kto wyskoczy z niekonwencjonalnym pomysłem. Bystra sugestia, propozycja czy zwykłe pytanie pomogą nam rozwiać wątpliwości. “Are you sure it’ll work?” , “Is that item ok? I suggest you to pick trinity” , “IMHO it’s better to pick Flash and Heal for ADC, think about it“. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Uczymy się, popełniamy błędy, ale musimy się nawzajem szanować. Nie ma sensu robić sojusznikom piekła z życia.

 

tumblr_n2tx1902Rr1tur2ydo1_400
 

Podsumowanie

Człowiek człowiekowi wilkiem, a kiwi kiwi kiwi. Zacznijmy się nawzajem szanować, zacznijmy się rozumieć. Mamy ten sam cel – chcemy wygrać. Walczymy przeciw wrogom, nie sojusznikom. Okazujmy innym tyle szacunku, ile chcemy otrzymać. Nie bójmy się wyrażać swojego zdania, ale pokażmy, że wiemy, o czym mówimy.

A co Ty uważasz o introwertyzmie? Jak oceniasz poziom kultury graczy League of Legends? Chcesz wyrazić swoje zdanie? Zachęcam do rozmowy w komentarzach! Dziękuję też wszystkim, którzy przeczytali artykuł; mam nadzieję, że podniósł on kogoś na duchu albo sprowokował do przemyśleń.