League of Legends r.

Ile postaci powinieneś mainować?

Gracze są podzieleni między zwolenników grania jak najmniejszą ilością postaci, a osobami, które preferują mieć zawsze asa w rękawie na każdą okazję. Ale jaka jest prawda? Zapraszam do artykułu, gdzie dowiesz się ile postaci powinieneś mainować!

Zacznijmy od zasadniczej rzeczy. Jeśli grasz dla czystej zabawy i masz gdzieś rankedy czy dywizje, graj tyloma postaciami, ile chcesz. W takim przypadku ilość mainów nic nie znaczy. Ale jeśli chcesz być lepszych graczem i wbijać wyższe dywizje odpowiedz na pytanie ile champów powinieneś mainować jest tylko jedna. Ta liczba to 1. Powinieneś mieć jednego maina na obecną chwilę.

Lecz wyjaśnijmy nieścisłości. Nie oznacza to tego, że zostaniesz One Trick Pony. OTP grają jedną i tą samą postacią przez cały rok, nie ważne czy jest ona w mecie, czy jest ona silna, średnia, bardzo słaba, czy jest ona permabanem czy też jest perfekcyjnie zbalansowana. Oni składają tym postacią przysięgę małżeńską bez małżeństwa. Grają nią na dobre i na złe, nie opuszczą jej, aż do usunięcia. Ma to swoje wady i zalety, ale nie o tym teraz mówimy, artykułów o OTP jest sporo na How2Play, więc na razie nie potrzeba kolejnego. No chyba, że chcecie.

twitch one trick pony

 

Jeśli masz 1 main champa, oznacza to, że powinieneś grać nim w około 70% lub więcej swoich rankedów. Nie bądź osobą, która zmienia mainy co patch. Tacy gracze, które mają ulubione postacie co chwila, no bo ktoś dostał buffa, reworka albo jest nowa postacią, zazwyczaj nie osiągają wielkich sukcesów. Zatem, dlaczego lepiej mainować jedną postać przez długi okres czasu i mieć parę zamienników, niż skakać z jednego bohatera na kolejnego przez ten sam okres?

Ponieważ jeśli chcesz mieć wysoką dywizję nie możesz tylko umieć grać dobrze postacią. Musisz umieć grać w tą grę. Wiem, brzmi to nielogiczne, ale pozwól mi to wyjaśnić. Pokaże Ci to na przykładzie. Mamy dwóch graczy – Mateusza i Przemysława. Imiona są przypadkowe, jeśli masz tak na imię to przepraszam. Załóżmy, że oboje mają dywizję X i tak samo szybko uczą się grać nowymi postaciami. Oboje całkiem przypadkowo, nie wiedząc o sobie, stwierdzają, że chcą grać Dravenem. Oboje chcą zostać drugim Tylerem 1 i oboje grać Dravenem przez, powiedzmy 3 tygodnie. Załóżmy, że tyle czasu im wystarczyło na nauczenie się nim grać bardzo dobrze.

draven

No i Mati po 3 tygodniach stwierdza, że Draven jest meh, znudził mu się i teraz chce grać Vayne tak dobrze jak Gosu i teraz zostaje mainem tej postaci. Przemo natomiast, nadal pozostaje przy Dravenie, mimo tego, że też już lekko nudzi się tą postacią, ale nadal chce nim grać. Mati przez następne 2/3 tygodnie znów uczy się postaci na nowo, odkrywa jak się kite’uje grając Vayne, jakie ma ona obrażenia, kiedy ma powerspike’i itd.

Z kolei Przemek zna już zasady działania swojej postaci. Wie jak mieć zbierać wszystkie topory, wiec jakie ma obrażenia czy jak ogrywać za pomocą E i teraz skupia się na tym, jak CSować, by nie tracić żadnych minionów. Uczy się o tym jak wywierać presję na mapie oraz jak i kiedy brać objecitvy. Przemo uczy się teraz jak być lepszym graczem ogólnie, a nie jak być lepszym graczem tej postaci. Dlatego ludzie na high elo grają metą. Oni dobrze wiedzą jak działa League of Legends i nie muszą uczyć się powyższych rzeczy. Większość z nich potrafi grać wieloma herosami, więc granie tym co OP nie jest dla nich wyzwaniem. Potrzebują oni o wiele mniej czasu na naukę.

Podsumowując granie jedną postacią nie oznacza tego, że musisz picknąc coś OP, co wycarruje cie do wyższych rang. Granie jednym herosem pozwoli Ci się głównie skupić na nauce mechaniki gry niż na mechanice różnych postaci, których będziesz zmieniał co tydzień czy miesiąc. Spędzisz więcej czasu na odkryciu jak być lepszych graczem, niż lepszym graczem danej postaci.

Możesz teraz zadać pytanie: “Czy będę mieć jakąkolwiek zabawę, grając większość czasu jednym bohaterem?”. Będziesz wygrywał więcej! Jesteśmy ludźmi, każdemu człowiekowi wygrywanie sprawia przyjemność, w mniejszym lub większym stopniu, tak zostaliśmy już stworzeni. Gdy wybierasz swojego maina, wybierasz to, w czym jesteś już dobry i starasz się być w tym coraz lepszy, aż do stopnia perfekcji. Kiedy będziesz już wystarczająco dobry, zaczniesz wygrywać i wtedy będziesz szczęśliwy. Proste.

Mam nadzieję, że ten poradnik pomoże Wam w zostaniu lepszym graczem Ligi Legend i osiągniecie wymarzone dywizje. Życzę Wam powodzenia na solo kolejce i nie tylko!