League of Legends r.

Gracze zarzucają Donaldowi Trumpowi kradzież muzyki z LCS-ów. Miał jednak prawo do jej użycia

Muzyka z champion select z turniejów e-sportowych organizowanych przez Riot (m.in. LCS, LEC, Worlds) została wykorzystana w ostatnim spocie wyborczym Donalda Trumpa. Nie powinniśmy jednak mówić tu o kradzieży.

Donald Trump i LCS-y

3 listopada 2020 roku odbędą się wybory prezydenckie w USA. Z tego powodu Donald Trump rozpoczął swoją kampanię reelekcyjną. Najwięcej materiałów umieszcza tam, gdzie jest najbardziej aktywny, czyli na swoim koncie na Twitterze: @realDonaldTrump.

Gracze LoL-a z Ameryki wyczuli jednak pewne podobieństwo z użytą w klipie muzyką…

Posłuchajcie sami. Tak, to jest oryginał.

Muzyka z LCS 2016

O piosence

  • Jej autorem jest KILLER TRACKS.
  • Została wydana w 2012 roku.

Powinniście wyczuć podobieństwo już po pierwszych kilku nutkach. Pojawiła się też podczas innych turniejów (m.in. Worlds 2018, dlatego na klipie jest podany ten event).

Doszło do kradzieży?!

Nie! To nie jest piosenka Riotu

Gdyby faktycznie doszło do kradzieży… co to byłby za wspaniały temat do rozpisywania się… Jednak Trump miał prawo wykorzystać tę muzykę. Swoją drogą, możemy pogratulować dobrego gustu muzycznego.

John Daniel Depa, “RiotTriaged”, producent transmisji LEC, postanowił wytłumaczyć ten temat. Wyjaśnił, że podczas turniejów używana jest zarówno oryginalna muzyka stworzona przez Riot Games, jak i utwory na wolnej lub płatnej licencji. Utwór z champion selectu jest jednym z tych, do których Riot uzyskał licencję.

Dostęp do licencji do piosenki jest dostępny za pomocą UniversalProductionMusic.com.

Najprawdopodobniej Donald Trump również uzyskał dostęp do licencji piosenki.

Tl;dr

  • Utwór nie jest własnością Riot Games.
  • Riot Games uzyskało licencję na transmitowanie go podczas swoich turniejów.
  • Każdy może uzyskać taką licencję, w tym Donald Trump.