Smok

Co nam daje drake?

Ważny aspekt kontroli smoka nie wymaga wielu wyjaśnień. Przed patchem 4.20 gracze ogromnie skupiali się na zdobywaniu tego stwora jak najwcześniej (już w early lub early-mid game!). Jednakże, wraz z postępem rozgrywki nieco zaniedbywano kontrolę drake’a na rzecz Barona. Wynikało to z tego, że smok dawał złoto drużynie, która go zabiła – co miało znaczący wpływ na przebieg meczu w jego wczesnych fazach przez możliwość zakupu danych itemów, zanim zrobią to przeciwnicy. W późniejszych etapach gry nie miał on jednak większego wpływu na wygraną – był po prostu bezużyteczny. W związku z tym Riot dokonał reworku smoka – od patcha 4.20 jego zabijanie nakładało kolejne efekty:

• Smocza Potęga (1 zabicie): +6% całkowitych obrażeń od ataku i mocy umiejętności
• Smocza Dominacja (2 zabicie):  +15% obrażeń zadawanych stworom i potworom
• Smoczy Lot (3 zabicie): +5% prędkości ruchu
• Smoczy Gniew (4 zabicie):  +15% obrażeń zadawanych wieżom i budynkom
• Aspekt Smoka (5 i kolejne zabicie):  podwaja wszystkie pozostałe premie, a Twoje ataki palą przeciwników, zadając im 150 punktów nieuchronnych obrażeń w czasie 5 sekund (efekt trwa 180 sekund).

Kiedy robić smoka?

Obecnie jednym z głównych błędów jest decydowanie, kiedy walczyć o smoka, a kiedy go odpuścić. Zwłaszcza w niższym ELO istnieje tendencja do walki o niego za każdym razem, gdy tylko się pojawia – żeby uniknąć tego, aby przeciwna drużyna go zdobyła – nawet jeśli nasz zespół nie ma możliwości, aby go faktycznie zabić (np. przez niskie HP, brak warda przy smoku i Smite’a etc.). Kiedy nie mamy wizji na obszarze wokół drake’a, czasami lepiej odpuścić. W takim wypadku lepszym rozwiązaniem może być zrobienie Wędrującego Kraba – jest to szczególnie ważne w początkowych etapach gry, kiedy to ten pierwszy smok może znacznie wpłynąć na przebieg rozgrywki.

Kiedy enemy team zabije drake’a

Każdy buff ze smoka jest bardzo ważny i może mieć znaczący wpływ na przebieg gry – zwłaszcza w late game, kiedy musimy walczyć drużynowo lub szybko zdobywać wieże. Na tym etapie buff ze Smoczej Potęgi można porównać do tego, co dają nam itemy za około 2-3 tysiące złota. Zauważyłam jednak dość dziwną tendencję graczy – głównie niskich lig – aby po tym, jak dowiadujemy się, że przeciwna drużyna zabiła omawianą kreaturę (lub Barona), lecieć na tamten obszar, aby… aby co, tak właściwie? Smok nie żyje, więc – tak czy siak – buff jest stracony. Wardowanie nie ma sensu, bo do czasu respawnu nasz ward zniknie (chyba że dacie pinka, ale i tak nie ma sensu stawiać go wtedy, gdy 5 przeciwników jeszcze znajduje się na rzece, a Ty idziesz samotnie). Nie ma co też iść tam w 2 lub 3 osoby – szczególnie wtedy, gdy wiemy, że wszyscy przeciwnicy znajdują się rzece. Większe szanse, że umrzemy, niż coś zdziałamy (tym bardziej w late game, kiedy to smok już nie zadaje nam tak znaczących obrażeń i przeważnie nasi wrogowie nie mają bardzo niskiego HP).

Smok z zaskoczenia

Czasami warto rozważyć zdobywanie smoka z ukrycia – oczywiście, o ile mamy na niego wizję. Tutaj jednak należy mieć świetne wyczucie, kiedy użyć Smite’a lub naszej umiejętności – albo po prostu być świadomym, jakie obrażenia zadamy. Ponieważ jednak często w takim wypadku musimy wejść na obszar Smoka, trzeba wziąć pod uwagę możliwość szybkiej ucieczki z powrotem. Odradzam flashowanie się przez ścianę tylko po to, by zesmite’ować drake’a, a potem umrzeć. Do takich zabaw dobrzy są bohaterowie, którzy mogą zrobić to samo za pomocą jednej ze swoich umiejętności (np. [Q] Shaco), a potem powtórzyć to samo w drugą stronę – w ten sam sposób lub tym razem właśnie z wykorzystaniem czaru Przywoływacza.

Z Morde na linii

I ostatnia kwestia związana ze smokiem: kiedy gracie z Mordekaiserem w swojej drużynie, spróbujcie spushować wrogą wieżę tak szybko, jak to możliwe, od razu po tym, jak zdobędziecie drake’a i wrócicie z jego duchem na linię. Kreatura ta niesamowicie pomaga w pushowaniu, zwłaszcza w early game, gdyż przeciwna drużyna nie jest w stanie szybko zabić ducha.

Baron Nashor

Co daje Nashor?

Drugim ważnym i najsilniejszym epickim stworem na Summoner’s Rift jest bez wątpienia Baron Nashor. Po jego zabiciu otrzymujemy niezwykle silny buff, który również stanowi wynik reworku z patcha 4.20. Zmieniono nazwę efektu z Pogromcy Barona Nashora na Namiestnika Barona. Jednak modyfikacje nie dotyczą tylko tego tytułu, ale też jego działania. Wcześniej dawał on tylko +40 mocy umiejętności, +40 obrażeń ataku oraz regenerację many i zdrowia. Obecnie dotyczy to tylko dwóch pierwszych, ale zwiększają się one wraz z czasem gry. Ponadto, nasz Powrót jest skrócony o 4 sekundy, a po pojawieniu się w bazie natychmiast dostajemy 50% zdrowia i many oraz +50% prędkości ruchu na 8 sekund. Wzmocnione zostają również nasze stwory, co jest szczególnie przydatne w niszczeniu struktur przeciwników i właśnie do tego wykorzystujemy nasz buff – do pushowania.

W solo queue bardzo często po zrobieniu Barona ktoś mówi na czacie: “group and push” – nie zawsze spotyka się to z akceptacją i wykonaniem, ale jeśli tak – drużyna przeważnie bardzo szybko zdobywa kilka struktur. Zawsze warto większy priorytet nałożyć na wieże, a nie inhibitory, żeby potem móc spushować ich więcej niż 1, co wzmocni nasz atak.

Najbardziej sprawdzą się tu kompozycje, które mają postacie o globalnym zasięgu, dzięki czemu najłatwiej będzie nałożyć presję na wszystkich trzech liniach jednocześnie. Przydatni okazują się też bohaterowie, którzy potrafią szybko pushować.

Kiedy zabić Barona?

Ważną kwestią jest też to, kiedy się zdecydować na zrobienie Barona. Zawsze przed jego atakiem trzeba owardować teren dookoła i sprawdzić, czy przeciwnicy nie posiadają tutaj wizji (dotyczy to również Kraba!) – jeśli tak, istnieje 50% szans, że ktoś z enemy team spróbuje ukraść Nashora lub po prostu cała przeciwna drużyna przyjdzie na rzekę i uniemożliwi nam zdobycie tego stwora.

Pamiętajcie również, że jeśli jesteśmy wszyscy na linii tuż przy wieżach  przed Nexusem, nie warto robić Barona lub Smoka – lepiej pushować, bo mamy większe szanse na zwycięstwo. Jeśli którakolwiek osoba  cofnie się do jungli, może się okazać, że – owszem – zdobędziemy epickiego stwora, ale stracimy to, co jest naszym celem – Nexus wrogów. Jeśli natomiast pushowanie sprawia nam problem, warto wtedy zrobić Nashora. Zwróćcie jednak uwagę na to, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo – jeśli kilka Waszych i wrogich postaci stoi na midzie, po czym skręcicie nagle na rzekę w stronę Barona – na pewno przeciwnicy udadzą się za Wami, bo Wasz zamiar jest oczywisty. Czasami warto chwilę się wstrzymać z decyzją o zabijaniu tego Stwora do momentu, gdy np. uśmiercimy cały lub chociaż większość enemy teamu.

Źródło: Team Dignitas