Po meczu TSM z Immortals z 20 czerwca Doublelift negatywnie wypowiedział się na temat transmisji gry:

To naprawdę imponujące, jak to stało się możliwe, że ktoś podejmował wyłącznie złe decyzje i pogorszył oglądanie LCS.

Jeśli podczas transmisji konsekwentnie popełniane są błędy z nakładką, pokazywaniem nieodpowiedniego buildu Fiddlesticksa, złej powtórki, cringe’owego “freestyle” rapu, a następnie kończenie go z SushiDragonem, to wygląda to jak pokaz klauna. W innym kontekście pokazywanie niszowych treści na koniec pokazu byłoby świetne.

Trudno się nie zgodzić – spójrzmy na “tank Fiddlesticks build” pokazywany przy okazji wypowiedzi analityków po meczu (Friday Night League):

A oto prawdziwy “tank Fiddlesticks build”:

Oto pokaz TheSushiDragona, który spotkał się z wyjątkowo dużą krytyką ze strony oglądających (warto wspomnieć, że trwa on ponad 20 minut – a po nim miały się odbyć kolejne mecze):

Doublelift odniósł się także do Ovilee May, nazywanej “LCS Meme Queen”:

Ovilee 10 razy lepiej rozumie to, co jest zabawne/zajmujące, niż boomer prowadzący LCS, co jest prawdopodobnie powodem, dla którego nie bierze ona udziału w broadcastach w tym splicie.

Ovilee May

Niektóre elementy transmisji rozgrywek są rzeczywiście zastanawiające. Na początku wypowiedziom casterów towarzyszy specyficzna muzyka (wyjątkowo… radosna), która utrudnia zrozumienie ich wypowiedzi. Wiele osób wciąż zastanawia się, dlaczego umieszczono graczy na tle… kwiatów. Wygląda jednak na to, że i prowadzący rozgrywkę nie do końca rozumieją tę ideę – Clayton “CaptainFlowers” Raines, shoutcaster komentujący grę TSM i Immortals, stwierdził: “Nie jestem właściwie pewien, dlaczego użyto kwiecistego tła”.

Często pojawiają się także narzekania na niezwijanie paska z przedmiotami (co dzieje się np. w transmisjach LEC), który potrafi przeszkadzać w trakcie teamfightów, zasłaniając ruchy niektórych bohaterów.

Nakładka w LCS jest widoczna przez większość gry. Dwie postacie Immortals są zasłonięte przez pasek.

Dla porównania: zwinięta nakładka z jednej z gier LEC w trakcie teamfightów.

W obronnym tonie na ten temat wypowiedział się użytkownik o nicku dandroid-exe, deklarujący się jako były operator kamery NALCS, sugerując, że problemy mogą wynikać z sytuacji związanej z COVID-19:

Prawdopodobnie większość broadcastów odbywa się zdalnie – to jest niemały wyczyn i ogranicza to, co można zrobić z nakładkami i innymi rzeczami w czasie rzeczywistym. Myślę, że wiele osób byłoby zszokowanych, widząc, jak bardzo skomplikowane są te transmisje. Nie wiem, czy nadal jest to zgodne z prawdą, ale kiedy to był EULCS, zajmowano się grafikami w tym samym pokoju kontrolnym w NA. Nie chcę zagłębiać się w rzeczy związane z NDA, ale to nie jest takie proste, jak zwykły transfer danych za pomocą protokołu internetowego.

Nie mogę mówić o reżyserii kreatywnej programu, ale w kwestiach technicznych w normalnych warunkach pracuje nad nim kilku poważnych weteranów telewizji. Jako że wiele związków rozwija się i domaga odpowiednich środków ostrożności związanych z COVID, wiele programów na żywo z pewnością musiało nieco się zmniejszyć i na nowo wymyślić, jak radzić sobie z mniejszymi załogami.

Wydaje się jednak, że to nie brak możliwości technicznych jest przyczyną takiego podejścia do broadcastów – w końcu w trakcie transmisji LEC te możliwości istnieją.