r.

Czy warto poddać mecz? Dwa typy zachowań podczas 4v5

Czy Was także irytuje fakt, że sojusznik musiał wyjść po 5 minutach bądź po prostu nawet się nie połączył? Jak zareagowaliście na to? 

Wyobraźcie sobie, że gracie rankeda… Macie serię do dywizji wyżej. Wygraliście i przegraliście po dwa mecze. Jesteście sobie spokojnie na bocie, a na ekranie wyskakuje Wam informacja, że midlaner wyszedł z gry. Brzmi znajomo? Nawet jeśli nie dla wszystkich, to z pewnością nie jest to miłe uczucie. Jungler musi zrezygnować ze spokojnego siedzenia w lesie i gankowania co jakiś czas, czeka go przeprowadzka na zaniedbaną linię. Co gorsza, nie może on nic zrobić na nafeedowanego przeciwnika, który przewyższa go poziomem kilkakrotnie. Masz ochotę to rzucić i olać mecz, jednak

Czy nie da się wygrać gry 4v5?

Oczywiście, że się da! Nie jest to żadna filozofia. Najważniejszymi czynnikami podczas takiej gry są:

  • Spokój psychiczny – nie denerwujcie się na sojuszników z innych linii bądź junglera – musi się teraz skupić na jednym miejscu.
  • Deffowanie – Twoja drużyna jest osłabiona. Nie rzucajcie się bezmyślnie w teamfight, na którego wygranie macie małe szanse! Waszą główną siłą powinna być ostrożna gra defensywna.
  • Cierpliwość – jest to najtrudniejszy czynnik. Kluczem do wygrania takiej gry jest wyczucie odpowiedniego momentu, w którym przeciwnicy będą na tyle słabi, że będziecie mogli przepchać linię w stronę przeciwnego Nexusa.

Na koniec przedstawię Wam idealny przykład nastawienia graczy podczas takowego wyzwania:

Pamiętajcie, że nieważne, co robicie – nie warto się poddawać bez walki! Zwłaszcza podczas LoL-a 😉

[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”9″]