League of Legends r.

Czy przełączniki (ctrl+5) w skórkach będą częstsze?

Bo kto nie lubi przełączników w skórkach...

Przełączniki to wyjątkowo ciekawa funkcja w skórkach, zwłaszcza legendarnych. Umożliwiają jakiś rodzaj zmiany wyglądu skórki w trakcie gry. Możliwość przełączania (ctrl+5) jest dostępna m.in. u Zoe (zmiana animacji chodzenia), Kai’Sy (hełm), Neon Vi (okulary) czy DJ Sony (zmiana piosenek). Dodano ją także do najnowszej skórki legendarnej – Spirit Blossom Thresh. Po zebraniu 45 dusz gracz może w niej samodzielnie decydować, czy chce, by bohater przyjął formę ludzką, czy może woli formę demona.

Nic dziwnego, że przełączniki są tak lubiane – w końcu pozwalają bezpośrednio wpływać na wygląd postaci w trakcie gry. Niestety jednak nie wygląda na to, żebyśmy mieli je zobaczyć częściej. Główny powód to duża ilość pracy koniecznej do dodania przełącznika, co wyjaśnił Riot Eggo McLego:

Jednak podobnie jak w przypadku wszelkich innych funkcji skórek, stworzenie ich i przetestowanie wymaga czasu, więc ich priorytet jest proporcjonalny do wartości dodanej, jaką wnoszą w porównaniu do innych elementów, nad którymi pracujemy. Niekiedy przełącznik pasuje do narracji i warto go wprowadzić, ale w wielu innych przypadkach decydujemy się na inne rozwiązania.

W przypadku Spirit Blossom Thresha zdecydowano się na przełącznik, ponieważ – zdaniem twórców gry – możliwość wyboru formy ciekawe wzbogaca przekaz związany z historią bohatera. Nie zawsze jednak jest to pasujące do tożsamości postaci i jej lore.