League of Legends r.

Co Riot sądzi o taktykach pokroju Yi+Support?

Niedawno mogliśmy dostrzec, że gracze na całym świecie często narzekają na taktyki, które mają na celu dać ogromną przewagę jednej postaci, by ta sama mogła wycarrować swoją drużynę. Co na ten temat sądzi Riot?

O taktyce Master Yi w lesie i Taric na midzie pisaliśmy parę dni temu ( tutaj: klik!). Ostatnio głos w tej sprawie zabrał Riot Meddler:

Niedawno nastąpiły zmiany w przychodzie złota oraz doświadczenia, a wraz z nimi dyskusja na ten temat, którą nieustannie śledzimy. Dziś przedstawimy Wam nasze początkowe przemyślenia, a nie nasze końcowe oświadczenie.

Dla tych, którzy nie wiedzą o co chodzi, mamy krótkie wyjaśnienie. Będziemy dziś mówić o sytuacjach, kiedy staramy się dać jednej postaci większą ilość doświadczenia oraz złota, aby zyskała ona ogromną przewagę. W tej chwili przejawia się to w formie oddawania danej postaci wszystkich potworów oraz minionów z dwóch linii. Przykładem może być taktyka Master Yi Jungle + Taric Mid czy też Karthus Mid + Nunu Jungle. Jakiś czas temu mieliśmy podobną sytuację na Topie oraz w Jungli, gdzie grano Kayle i Mastera. Jest to niestandardowa strategia na Summoner’s Rift i uważamy to za fajną alternatywę. Chcemy wspierać różne nietypowe taktyki o wiele bardziej, niż czyniliśmy to w przeszłości.

Nadal nie jesteśmy pewni, czy ta taktyka ma wystarczającą ilość możliwych kontr na nią. Nie widujemy ogromnych ilości graczy stosujących tą strategię. Nie jesteśmy również pewni jak bardzo jest ona w rzeczywistości skuteczna. Wygląda ona na jeden z najsilniejszych sposobów grania, gdy jesteśmy smurfującym duo, jednakże nie wiemy jak będzie wyglądać ta strategia wśród lepszych graczy.

Widzimy natomiast frustrację graczy. Musimy jednak ustalić, czy jest to przejściowy “ból” obecnej mety, który da nam nowe doświadczenia i odejdzie po jakimś czasie, czy jest to strategia, która zostanie na dłużej i będzie psuć zabawę z gry. Takie taktyki sprawiają, że jeden lub więcej graczy rezygnuje z niektórych działań oraz ogranicza swój fun z gry, aby ktoś inny był silniejszy. Niektóre z takich sposobów na grę są w porządku, nawet jeśli przekraczają pewną granicę ( nie wiemy jeszcze gdzie ona dokładnie leży). Jeśli przestaną one być odskocznią od tradycyjnych rozwiązań i staną się standardową techniką gry, to będzie to niepokojące. Dobrym przykładem może być Twisted Treeline, które cierpi pod tym względem.

A Wy co sądzicie o tego typu taktykach? Uważacie, że są one na porządku dziennym, czy jednak są niezdrowe dla gry?