League of Legends r.

Było blisko! Niesamowite zagranie Ekko!

Każdemu z nas zdarzały się momenty w których udało nam się ograć przeciwnika przy użyciu własnych umiejętności i masy szczęścia. Nie inaczej było i w tym przypadku! Zobaczcie sami!

Pewnie nie raz zdarzyła Wam się sytuacja gdzie zdobyliście pierwszą krew tylko dlatego, że przypadkiem, w ostatniej chwili wpadł Wam wyższy poziom. Nie raz mieliście farta gdy rakieta Jinx minęła Was o włos i uszliście z życiem. Z drugiej strony ważne też są umiejętności – jestem przekonany, że nie jeden z Was ma na koncie penty, które zawdzięczacie tylko i wyłącznie Waszym umiejętnościom. Co jednak się stanie, gdy połączymy szczęście z umiejętnościami?

Niesamowite zagranie Ekko


Jak widać, cała akcja powstała dziełem przypadku, masy szczęścia i umiejętności. Wszystko zaczęło się od średniego pomysłu dobicia wieży – w tym momencie nasz główny bohater traci większość punktów zdrowia. Jednak Ekko się nie poddaje! Zaczyna uciekać i robi wszystko aby przeżyć. Gdy zauważa Ostatnią Iskrę, czyli ulta Lux od razu używa swojej własnej superumiejętności. Jednak to stawia go w kolejnej złej sytuacji – trochę obrażeń i Chłopiec, który ujarzmił czas jest dosłownie “na hita”. Przed śmiercią z malutkich rączek minionów ratuje go Mikstura Zdrowia. Chwilę później Ekko dostaje też kolejny poziom, a więc i dodatkowe punkty zdrowia. I właśnie w tym momencie dzieje się najwięcej – W, Błysk i jakimś cudem bohater nadal żyje! Na sam koniec natomiast po prostu… Niszczy Lux. W efektowny sposób omija jej Q, skacze i… Zabija w bardzo krótkim czasie. Piękny pokaz szczęścia jak i umiejętności! Dodatkowo opatrzony zabawnym komentarzem.

Dajcie znać w komentarzach co o tym sądzicie i czy Wam się podobało!

[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”9″]

Źródło: klik!