Zapewne zauważyliście, jak bardzo różni się dobór picków w rozgrywkach e-sportowych w porównaniu do solo Q. Chciałbym przedstawić Wam bohaterów, którzy według mnie są idealni dla przeciętnego gracza, jednak nie nadają się kompletnie do gier na poziomie LCK/LCS. Postaram się również wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje.
- Wukong – w meczach solo Q wydaje się on idealny m.in z racji tego, że posiada multum możliwych buildów, które pozwalają mu się dostosować do kompozycji zespołu. Jest skuteczny zarówno jako zabójca z dużą liczbą AD, jak i w bardziej wytrzymałej wersji. Jego laning i możliwości snowballowania są niezwykle silne. Dlaczego nie przebija się w e-sporcie? Jego late game nie jest wystarczająco dobre – obrażenia maleją, a on nie wnosi żadnych efektów CC do zespołu, aniżeli krótkotrwały podrzut. I właśnie w jego [R] jest pies pogrzebany – “tick rate” jest zbyt duży. Riot powinien popracować nad tym, aby obrażenia umiejętności były zadawane częściej, nie zmieniając ich całkowitej wartości.
- Amumu i Sejuani – posiadają potężną inicjację i niezłe dodatkowe CC – idealne na solo Q w szczególności po zmianie smoków, gdzie teamfighty odbywają się często i gęsto. Dlaczego więc nie są wybierani w LCS-ach? Po pierwsze, za pomocą QSS bardzo łatwo ściągnąć ich CC. Po drugie, gdy wypalą [R] są bezużyteczni na długi okres czasu. Zawodowcy wolą takiego Malphite’a, gdzie podrzut jest pewny lub przykładowego Mokaia, który wielokrotnie podczas walk drużynowych może zatrzymywać wrogów za pomocą swojego CC
Reklama
- Annie – na rankedach jest prawdziwym pogromem w szczególności na niskich dywizjach; jej roam potrafi szybko przesądzić o wygranej. W rozgrywkach e-sportowych problemem jest to, że potrzebuje ona Flasha, aby skutecznie wpakować [R] i [W] w przeciwny team. Podczas meczów na najwyższym poziomie zawsze musimy być gotowi na starcie z wrogiem i posiadać pełną paletę dostępnych umiejętności
- Volibear – im niższa dywizja, tym jest on skuteczniejszy. Skąd się to bierze? Słabi gracze nie potrafią kite’ować, ci ze światowej czołówki bez problemu zatrzymają pędzącą bestię. A wiadomo, że gdy misiek kogoś złapie, to schrupie go w 3 sekundy
- Ashe – często dziwi mnie, jak na solo Q ludzie nie doceniają Ashe. Jest ona idealna do wyłapywania źle ustawionych debili zarówno za pomocą [Q], [W], jak i [R]. Jednakże w świecie e-sportu zazwyczaj przeciwny AP/AD Carry nie paraduje jak patafian na front lane własnego zespołu i często lodowa strzała uderzająca w tanka jest mizernym efektem. Niestety, multum CC okupuje ona niskimi obrażeniami
- Rengar i Kha’zix – tutaj wiele osób krzyknie: “ALE RENGAR BYŁ GRANY W LCS” – fakt, jednakże jego win ratio było tragiczne. Obu bohaterów łączy jedna cecha – aby byli skuteczni, muszą zainwestować w niemalże pure AD build. Wystarczy jeden błąd i po nich; dodatkowo gracze z najwyższej półki pilnują się, aby nie chodzić samotnie po mapie. Zupełnie inną sprawę mamy podczas rozgrywek – gdzie możemy karać wroga za jego głupotę
- Shaco – prawdziwy król ganków; jeśli ktoś go mainuje, to zazwyczaj posiada ogromne win ratio. Niestety, na najwyższym szczeblu udane ganki są rzadkością – gracze posiadają wizję na mapie. Klaun jest niesamowicie zależny od przedmiotów i dużej liczby gotówki – farmiąc w jungli, szybko jej nie zdobędzie
- Nasus – żadna zawodowa drużyna nie może sobie pozwolić na to, aby jej top laner był bezużyteczny przez pierwsze 25 minut gry; dodatkowo jest tam bardziej narażony na counterpickowanie. Na solo Q często gry nie są przesądzone o wiele dłużej – a wtedy nasz pieseł może zrobić gwałt analny na przeciwniku w late game
- Blitzcrank – beep beep motherfucker! Na solo Q każdy posiada w dupie magnes, do którego lgnie grab Blitzcranka. Kilka udanych [Q] potrafi wyprowadzić przeciwnika z równowagi i doprowadzić do szybkiego surrendera. W e-sporcie ludzie potrafią się chować za minionami oraz własnym front lane. Niestety, jeśli Blitz nie trafia [Q], to w późniejszej części walk drużynowych oferuje o wiele mniej aniżeli inni supporci
- Tryndamere – posiada niesamowite obrażenia i umiejętność splish-pushowania, która jest niezwykle skuteczna na solo Q. Na wyższym poziomie każdy potrafi na niego nałożyć Ignite lub odpowiednio odliczyć pozostałe u niego sekundy do [R]
- Katarina – jedno CC wystarczy, aby przerwać jej [R] – o czym na solo Q niewiele osób myśli – dodatkowo pozostaje kwestia “overstay’u”, czyli pozostawania na mapie ze zbyt niską ilością HP. W LCS-ach gracze po prostu szybko uzbroją się w dużą liczbę mresa/hp lub będą się leczyć, aby nie pozostawać z prawie pustym paskiem HP.
[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”9″]