League of Legends r.

Tahm Kench – itemizacja toplanera, hue! cz.2

Raczej rzadko kiedy spotyka się taką postać, jak Tahm Kench. Przyczyny mogą być różne - upierdliwe w nim jest to, że łatwo go kite'ować. Taka Kalista to zmora dla żabo-suma. Ale... No właśnie. Oferuje coś niespotykanego. Pomówmy o tym.

Jaki jest TahmTahmKench , każdy widzi. Trochę obrzydliwy, może odrobinkę kleisty i… wodny. Ale zapewniam, że zagwarantuje zabawę nie z tej Ziemi.

Część pierwsza, w której są masterki, runki i kontry.

ITEMIZACJA

Nie wiem czy wspomniałem, ale Tahm jest tankiem. Oznacza to, że naszym głównym celem jest po prostu otrzymywać obrażenia na klatę zamiast naszych sojuszników. A do ochrony potrzebujemy czegoś więcej, niż kryształka na HP. Potrzeba nam ciężka artyleria.

tahm kench how2play

To są trzy najbardziej opłacalne (jedyne) opcje. Może można by było jeszcze dorzucić na przykład Doran’s Shielda z potką i wardem, ale mógłbym tu spekulować na ten temat, ponieważ w ten sposób mamy raczej niewielki sustane na linii, a tego nie lubimy.

I. Ta opcja ma swoją dobrą i złą stronę. Przede wszystkim, podczas użytkowania tej flaski dostajemy hp, manę, jasne, ale ciastka mogą dawać więcej. Unikalną rzeczą jest jednak to, że pali przeciwników wokół. Wobec czego pozwala nam wbić troszkę więcej obrażeń i łatwiej zabić minionka albo obić przeciwnika. Jednakowoż, polecam ewentualnie skusić się na nią tylko w ostateczności, tak naprawdę. Ciastka lepsze, tak ogólnie. Te flaskę polecam jednak kupić już po fazie bycia na linii i farmienia, nic więcej. Wówczas przydaje się bardziej, bo wędrujemy na inne linie i dajemy pomoc sojusznikom, którzy tego potrzebują. Trochę obrażeń zawsze jest wówczas w cenie.

II. Jest to opcja najbardziej preferowana przeze mnie, ale swój minus ma bardzo widoczny – tylko na AD przeciwników. W innym wypadku ten cloth można wyrzucić na śmieci. Jest to jednak bardzo wygodne, ponieważ pierwszym itemem na ogół będzie Sunfire Cape, chyba że mamy linię na AP (wtedy kupimy tylko część robioną z kryształka życia i zaczniemy budować Magic Resist). Niewątpliwym plusem jednak jest to, jak długo jesteśmy w stanie utrzymać się na linii. Nawet bully nie powinien nas zabić, a to już coś, tak sądzę. Bardzo solidny start, praktycznie nie do pokonania.

III. Wersja, kiedy nie gramy na AD, A flaska nam się nie podoba. Jest to chyba najbezpieczniejsza wersja zaraz po dwójce, chociaż może brakować trochę potek. W razie gdyby tak było, zawsze można szybko wrócić do bazy i na linię z dodatkowym leczeniem.

tahm kench how2playJesteśmy tankami. Ma to swoje plusy i minusy, jak już zdążyliśmy ustalić. Minusem jest niewątpliwie to, ze dużo przedmiotów mogłoby działać i nasz build jest bardzo zależny od przeciwników i potrzeb naszej drużyny. Niestety. Dlatego jest ich aż tak dużo – pasować może wszystko. Po kolei:

Sunfire Cape to podstawa. W zasadzie nawet jeśli jest mało AD, ale ktokolwiek się znajdzie, to Sunfire jest Waszym misiem, a Wy jesteście Annie. Zawsze chcecie misia. Łatwiej się farmi, daje troche DMG, więc jest przyjemnie. Jeżeli jest dużo postaci, które głównie używają auto attacków – Thornmail będzie przyjacielem. Takim po grób. Dosłownie.  Dałem też Banshee/Spirit Visage (albo oba, zależnie od teamu), ponieważ jest to zależne od dwóch czynników – przede wszystkim, upodobań, ale też przeciwników. Jeżeli widzicie, że jest dużo postaci z combo albo Khartus, raczej Banshee będzie bardziej miły. Ale z kolei Spirit Visage ładnie leczy nas z pasywnego E, o czym wspominałem przy okazji masteriesów – Spirit to kolejne 20% zwiększonego leczenia się. W szczególności jeśli zamierzamy grać Warmoga. Wrzuciłem do listy Sterak’s Gage, bo daje shielda, trochę dmg, no i życie. Przede wszystkim. Dead Man’s Plate, bo HP i armory, trochę dmg. Righteous Glory, jeśli mielibyście ogromne problemy z dostaniem się do przeciwników. Locket of the Iron Solari wrzucone zostało do listy, w razie gdybyście potrzebowali tarczy dla całej drużyny.

Kto pomyślał, po co dałem tam sighstone? Na ogół, jeśli jesteś topem nie budujesz tego, bo po co. Wspierający się w to zaopatruje i ewentualnie dżungla. Dlaczego to Tahm Kench na topie miałby przejmować się wizją? Gra w LoL-a nauczyła mnie jednego – czasem trzeba być trochę niekonwencjonalnym. Jasne, lepiej by było nie kupować itemu do stawiania wardów, ale z drugiej strony niekiedy wizji brakuje, a my jesteśmy bardzo mobilni dzięki teleportowi i ulcie. Możemy więc tę wizję trochę podbudować. Czasem. Nie sugeruję, aby robić to od razu, ale w momencie, gdy spostrzegacie się, że bardzo mało widzicie na mapie (na przykład Wasz support zapił się w karczmie i nie będzie stawiał wizji), no cóż. Żaba stawia wardy. Wierzę, że nie muszę tłumaczyć dlaczego znaleźć na screenie można pinka, czy trinket do wykrywania niewidzialnych rzeczy i postaci.

I jak Wam się podoba Kench? Mam nadzieję, że zainteresuje Was ta opcja i wypróbujecie. Kto wie, może znajdziecie nowego maina?

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]