Dopiero wstałeś i nawet nie zdążyłeś pójść do toalety? Chciałbyś zagrać? Nie rób tego! Na początek potrzebna jest Ci rozgrzewka – ta w grze, jak i w życiu!
Idź do WC, zrób to, co musisz, oblej twarz zimną wodą, żebyś się pobudził. Potem – przed meczem – postaraj się wykonać kilka pompek, rozgrzej nadgarstki. Kiedy czujesz, że jesteś już mniej senny, usiądź przed komputerem.
Teraz pora na rozgrzewkę – tą w grze! Jak to zrobić?
- Rozgrzewka na grze casualowej;
- Rozgrzewka na mapach społeczności “aim”;
- Mecz turniejowy jako rozgrzewka na podkoncie “smurfie”.
Jak najlepiej się rozgrzać? Jest na to kilka sposobów, a ja polecam te najlepsze.
Świetną metodą na pobudzenie refleksu jest gra deathmatch. Nie jest długa ani monotonna, a szybko można się rozgrzać przed normalną rozgrywką.
Mapy aim. Tutaj jest to bardzo zależne od upodobań, jakie posiadacie. Takie mapy są stworzone dla graczy, aby podszkolili swoje umiejętności, czy też dogrzali przed ważnym mixem! Szczerze polecam mapę “Aim Botz – 1 million subs”.
Turniejowy na smurfie. Tak, to naprawdę nie jest głupie! Najlepiej, żeby smurf posiadał dużo niższą rangę (np. Smurf = Silver 3, Main = Gold nova 4). Zapytacie, po co taka różnica – otóż nie chodzi tutaj o stratę zwycięstwa czy też zdobycie porażki. Liczy się samo nastawienie po rozgrywce na sporo niższym poziomie. Będziecie rozgrzani po minimalnie 16 rundach oraz zadowoleni, kiedy zdobędziecie świetne statystyki na słabszych kolegach!
