r.

CS:GO bez TSM? Dlaczego?

Przyszłość drużyny TSM, biorąc pod uwagę długości kontraktów, jest niepewna. "Możliwe, że w końcu zmienimy sponsorów" - powiedział agent drużyny, Frederik Byskov.

Przyszłość drużyny TSM siedzi na językach większości ludzi interesujących się e-sportem. Duńska drużyna to obecnie jedna z TOP-owych – a można nawet powiedzieć – najlepszych w CS:GO. Tylko dwa miesiące zostały na kontraktach  amerykańskiej organizacji.

Podobno organizacja TSM wkładała do swojej pracy i między zawodników dużo niepotrzebnej krytyki. Gracz SMITE-a (także z organizacji TSM) dał upust swojemu zdenerwowaniu na brak wsparcia od organizacji.

Frederik Byskov jest w kontakcie z innymi potencjalnymi organizacjami.

W końcu ktoś zareagował i zapytał w mediach społecznościowych, jak to będzie. Na szczęście agent drużyny postanowił odpowiedzieć. Ten wpis zaskoczył pewnie sporą ilość osób. Teraz możemy szukać domieszek, jaka to może być organizacja. Może G2A CSGO, a może YouPorn przejmie Duńczyków? Wszystko jest możliwe, a jedyne, co nam pozostało, to oczekiwać na rozwinięcie sprawy.

Co prawda, Byskov po IEM-ie w Kluż zaznaczył na swoim Twitterze, że nie pracuje już dla TSM, ale nadal pomaga graczom, kiedy ci postanawiają mu z własnej kieszeni zapłacić. Sprawa odejścia agenta była podsumowana przez szefa TSM, a mianowicie: Reginalda, który powiedział, że Frederik nie wypełnił swoich obowiązków.

Co o tym myślicie? Według mnie, Byskov z powodu frustracji, że został zwolniony z TSM, mógł walnąć taką plotkę, którą będzie zdziwiony cały Internet. Skomentujcie to poniżej!