Pamiętajmy, że nad wszystkimi postaciami pracują tylko ludzie - podobni do nas zarówno w kwestii pomysłów, jak i porywczości... te dwie cechy stanowczo się nie uzupełniają. Błagam, [E] Illaoi?! Na to się nie da grać!
- [E]
Fizza – ten skill jest porąbany! Ma praktycznie wszystko: dash, spowolnienie, chory waveclear, obrażenia obszarowe, możliwość ucieczki, no i zdolność do omijania ultów innych postaci! To draństwo ma tylko 8 s cd w late!
- [W]
Tahm Kencha – więc mówisz, że grając Ezraelem, chcesz puścić [R] na Jinx, która beznadziejnie recalluje, gdy masz na nią wizję? To chore coś Ci ją zabierze, w dodatku – przerzuci przez ścianę. Nie wspominając o tym, że wyjdzie zwycięsko z całej salwy Twoich skilli dzięki swojemu [E]…
- [E]
Veigara – nie dość, że ta klatka jest felernie duża, to jeszcze ma niegłupiego stuna, przez co – wpadając w nią – wiesz, że… cóż, już po Tobie. Spamowanie tym czymś podczas teamfightów przesądza o losie drużyny, która tego Veigara nie ma.
- [W]
TF-a – no dobra, przyznam Wam, że tak często, jak grałem na i przeciwko Twistedom, doszedłem do wniosku, że tą postacią się albo koksi, albo jest noobem niesamowitym. Niestety, w dobrych rękach jest w uj skuteczny i… odnowienie many na niebieskiej karcie?! I cri evritim, gdy gram manożernymi postaciami (czyt. 80% champów na mida).
- Pasyw
Kalisty – podobnie jak w przypadku Twisted Fate’a – albo się nią carruje, albo płacze gdzieś w kącie. To jej ciągłe skakanie po mapie potrafi nieźle wkurwić! Dash na pasywie dla mobilnej postaci? No nie wierzę.
- [R]
Tryndamere’a – pomijając stuna, przez kilka sekund tego czegoś nic nie zatrzyma, w dodatku na spokojnie wbije sobie double killa i wycofa się tym swoim podrabianym skillem Garena. Nosz…
Rammus } PO PROSTU
Illaoi }
Na podst. Reddita
[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”9″]