Trudno nie zgodzić się z tym twierdzeniem. Klątwa nakładana przez Illaoi może bardzo skutecznie uprzykrzyć życie, zmuszając nas do zniszczenia trzech macek, które zaatakują Cię, gdy tylko do nich podejdziesz. Nie masz więc wyjścia – albo przyjmujesz nieco obrażeń, albo czekasz, aż klątwa sama minie.
Próba Ducha
W tej chwili zostanie uderzonym przez [E] Illaoi równa się praktycznie wyrokowi śmierci – a jeśli jakimś cudem przeżyjesz, musisz jeszcze zdjąć z siebie klątwę (lub odczekać, przyjmując obrażenia od macek – to trochę niestety trwa).
- Musisz opuścić linię, aby zabić trzy macki.
- Status trwa aż minutę!
- Nawet jeśli zdejmiesz klątwę, może ją na Ciebie rzucić za następne 20 sekund – Próba Ducha nie jest ultem.
- Macki skalują się z AD Illaoi, mało tego, nakładają efekty np.
Czarnego Tasaka.
- Umiejętność powoduje, że Illaoi jest wyjątkowo upierdliwa – może Cię obijać nawet, gdy stoisz w swojej bazie…
- W teamfightach, jeśli zostaniesz trafiony [E], nie masz innego wyjścia, niż wiać – macki zadają obrażenia obszarowe, więc niechcący możesz zabić swoją drużynę.
Sądzę, że tego wszystkiego jest za dużo jak na jedną umiejętność, która dodatkowo nie jest nawet R-ką. Myślę, że ta mechanika sama w sobie nie byłaby tak mocna, gdyby klątwa nie była nakładana zaledwie jednym przyciśnięciem klawisza, a była efektem pełnego combo – zgodzicie się ze mną?
[latest_posts category=”leagueoflegends” count=”6″]