Wrrr! Gdy tylko widzę niektórych bohaterów na Summoner’s Rift, od razu pragnę wyjść z gry! To nie tylko moja subiektywna opinia – każdy posiada postać, przeciwko której nie lubi grać. Jakie są powody, by wysuwać środkowy palec w stronę bohaterów z League of Legends?
Uwaga! Kolejność ukazywania się postaci jest alfabetyczna! W tym wydaniu zajmiemy się bohaterami na litery „F” i „G”.
Wcześniejsze części znajdziecie poniżej:
Fiddlesticks
- Chodzące CC, zaczynając od Postrachu, który – gdy jest wymaksowany – trwa aż 2,25 sekundy. FAJNIE;
- Jak będzie mu brakowało Fearu, to Cię wyciszy z [E];
- Zawsze jako Fiddlestick możesz udupić życie całej przeciwnej drużynie dzięki swojemu ultowi! Ach, i to czatowanie w krzakach nieopodal, kiedy Twoi wrogowie boją się ruszyć do przodu o dwa kroki w obawie przed Tobą!
Fiora
- Fiora i jej chory DMG z podstawowych ataków;
- Możliwość sparowania efektów kontroli tłumu;
- Nowe [Q] Fiory i jej możliwość ucieczki.
Fizz
- Czy nieraz zdarzyło Ci się zużyć jakieś CC bądź ulta na niego, by ta ryba w chwilę zrujnowała Twoje plany na zabicie go? Fizz i jego zwalony kijek to jedna z najgorszych mechanik ze względu na brak możliwości dosięgnięcia go;
- Twoi bezmyślni sojusznicy, którzy są zaznaczeni w jego ulcie, a podchodzą do Ciebie, gdy masz mniej niż 1/3 HP;
- Jak jest nafeedowany, to nie dość, że nie sposób go dosięgnąć, to jeszcze wybija Ci całą drużynę w kilka sekund.
Galio
- W Twoim teamie zawsze jest bezużyteczny, ma staty 0/5 i pada, zanim zdąży w ogóle odpalić ulta, o ile Wasz Galio w ogóle wie, do czego on służy;
- Jak już grasz na niego, to nie ma nic bardziej irytującego, niż dobrze zagrane ulti. Uwaga! Możliwość fenomenalnie wykonanego ultimate’a Galio w przeciwnym teamie jest wprost proporcjonalna do bezradności Twoich sojuszników na SoloQ.
Gankplank
- Głupie stackujące się beczki w późniejszych etapach gry, które zadają OCIUPINKĘ za dużo dipsów;
- To samo tyczy się jego [Q];
- JEGO CYTRUSKI NA PEWNO POPSUJĄ CI PLANY NA ZŁAPANIE GO.
Garen
- You SPIN me right now, baby right now
- “Twoje pół HP wygląda apetycznie. Pozwól, że pomogę Ci wrócić do bazy nieco szybciej z moim długim mieczem i ultem”
Gnar
- Tworzenie Gnara wyglądało mniej więcej tak: “dlaczego nie możemy połączyć [W] Vayne, [E] Thresha i [Q] Sivir? Eureka! Mamy nowiusieńkiego championa!”;
- Nie dość, że irytuje jako kurdupel, to w wersji Mega Gnara jest jeszcze gorszy. Zwłaszcza, jak rzuca tymi odłamkami głazu (dobrze, że nie gruzu, wystarczy, że skille pod$#bał).
Gragas
- Mnóstwo CC w jego “wypasionym” zestawie;
- Co jest gorsze od uzdrawiającego zaklęcia? Uzdrawiająca umiejętność dająca mu dodatkowe obrażenia magiczne.
Graves
- Dash + [Q] + [R] = DEATH;
- Graves uchodzi za najbardziej tankowatego ADC, więc z jego wytrzymałością trudno mówić o łatwym zabójstwie na linii.
A co Wam uprzykrza życie w wymienionych wyżej postaciach? 😉