Wyobraźcie sobie sielankę, biegniecie spokojnie przejąć punkt. Chcecie spokojnie rozstawić pułapkę i bach! A może tylko walczycie z kimś innym? Biegniecie sobie spokojnie, bo zaczynacie grę?
Overwatch – zawał murowany
Dziś zaprezentuję wam kilka filmików, w których osoby nagrywające go, dostały ataku paniki, ale też od drugiej strony! Osoby, która straszy.
Oj Lucio lucio… – strach!
Przejmują punkt? Trzeba szybko biegnąć przed siebie i nie zważając na nic! No właśnie. Wykorzystał to pewien gracz. Sam przyznam, nigdy jeszcze nie udało mi się przestraszyć kogoś w grze komputerowej. Za to sam robiłem za kozła ofiarnego.
Pułapeczka – ofiara!
Chcemy spokojnie przejąć punkt, żeby sprawdzić czy nikogo nie mamy na plecach, rozstawiamy pułapkę. Nie powinno być nikogo, ponieważ przed chwilką tam byłem! A w tej bajce były smoki?
Ucieczka – ofiara!
Uciekamy przed atakiem. Dostajemy strzał w plecy! Obracamy się, żeby zastrzelić jegomościa, obracając się w stronę, w którą biegliśmy doświadczamy tego…
Rozmyślenia nerda
No dobra. A czy Wam zdarzył się kiedykolwiek jakiś jumpscare w grze? Mi osobiście w Batmanie (gryf), który wyskakiwał i w LoLu, kiedy się wracałem do bazy i dostałem rakietą Jinx. Opowiadajcie przeżycia nie tylko z Overwatcha!
allowfullscreen=”allowfullscreen”>