Gamer Lifestyle r.

ACTA v2.0? Rejestr niedozwolonych stron?

Kontrowersyjną ustawę ACTA, zakładająca m.in. ciągłe monitorowanie ruchu swoich klientów przez dostawców Internetu oraz zamykania stron bez większej przyczyny, wspólnymi siłami - wraz z grupą Anonymous - udało nam się wygnać. Jak dałoby się przewidzieć: nie na zawsze.

Rząd pracuje po nocach

Słyszeliście może o ustawie antyterrorystycznej? Najpewniej dopiero po fakcie. Dlaczego o niej wspominam? To jeden z tych dokumentów, które również miały na celu między innymi ograniczenie wolności słowa. Dowiedzieliśmy się o nim więcej, gdy nie mogliśmy już nic tak naprawdę robić: czekał na podpisanie przez prezydenta.

W normalnym kraju powołane do tego ministerstwo zapowiedziałoby, że istnieją prace nad taką a siaką ustawą. Media poinformowałyby nas o tym w oka mgnieniu. Tak się nie stało. Nie wiedziały.

 

Projekt ustawy o zmianie ustawy
o grach hazardowych i innych ustaw

Tak właśnie nazywa się ustawa, o której mowa. Pomyślelibyście, że chodzi o ograniczenie wolności w Internecie? Spójrzcie zresztą na te fragmenty, sprytnie ukryte w środku nowelizacji ustawy o grach hazardowych:

Link do pełnej wersji ustawy

  • Minister Finansów prowadzi Rejestr Niedozwolonych Stron, zwany dalej „Rejestrem”. Rejestr jest prowadzony za pomocą systemu teleinformatycznego i jest udostępniany w BIP MF (art. 15f ust. 1).
  • Przedsiębiorca telekomunikacyjny świadczący usługi dostępu do Internetu jest obowiązany do nieodpłatnego utrudniania dostępu do niedozwolonych stron i usług przez blokowanie dostępu do adresów elektronicznych wpisanych do Rejestru; blokowanie powinno nastąpić nie później niż w ciągu 2 dni roboczych od udostępnienia w BIP MF informacji o wpisie adresu do Rejestru. (art. 15f ust. 3 punkt 1.)
    • Z polskiego na nasze: dostawca ma obowiązek blokować nam dostęp do stron z Rejestru.

Co to oznacza?

Wątpię w to, by PiS przetrwał więcej niż jedną kadencję w tym kraju, niemniej działania niszczące państwo w tak krótkim czasie wychodzą im perfekcyjnie. Nadeszło więc i kolejne: dokładanie po cichu fragmentów obecnych w ustawie o ACTA. Zatem, co może spotkać nas, młodych? Cenzura. Przypomnijcie sobie te wszystkie “antyrządowe” strony obrażające męczenników spod brzozy przez mówienie prawdy o tym, czego dokonali za życia. To wcale nie musi być żadne “prawda-o-tupolewie-blog-bartka.pl” (link przykładowy). A gdyby taka wypowiedź pojawiła się w jednym z wielu artykułów na stronie, która pozornie zajmuje się tylko grami? ^.- Zastosowania polityczne tej ustawy to jedne z wielu możliwych.

PiS poczynił krok w kierunku niszczenia naszej wolności w Internecie. To ledwie wierzchołek góry lodowej. Co będzie następne?

Ustawa jest dopiero w fazie przygotowania, nie przeszła jeszcze pierwszego czytania. Gdyby została uchwalona, przywitałaby nas 1 stycznia 2017 roku.

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]

Źródła:
#1