To jest ten moment, kiedy odnosimy wrażenie, że właśnie stoimy oko w oko z postacią, którą mogliśmy obserwować tylko w grze, na łamach komiksu albo w bajce. Nasz polski ogródek także ma do zaoferowania kilka takich perełek, które gdy zabierają się za swoją pracę, robią to naprawdę dobrze. I są tacy, których nikt nie odkrył, więc ja to zrobię.
Do sedna!
Do skonstruowania tej serii zainspirował mnie mój znajomy, który bawi się trochę w cosplay’owanie. I chwała mu za to, bo dobrze mu idzie. Nie ukrywam, to co tu znajdziecie to moja subiektywna opinia; postarałem się odnaleźć kilku takich, którzy mają dobre pomysły i ciekawe wykonanie, chociaż brak im większego rozgłosu i lajków. Kolejność autorów jest absolutnie losowa. Każdy z artykułów będzie poświęcony jednemu z tych mniej znanych cosplayerów!
Poprzednie artykuły:
TWINS COSPLAY
FB: Twins Cosplay
Zdecydowałem, że te dwie urocze dziewczęcia będą doskonałym powodem, aby ponowić trochę porzuconą przez nawał projektów serię. Cały tekst został zbudowany dzięki współpracy z Patrycją (zakryta twarz na powyższym zdjęciu), połówką siostrzanego duetu.
Twins Cosplay to Patrycja (Hyden) i Laura (Zmora) – młode dziewczyny, które cosplayem zainteresowały się kilka lat temu. Z początku zupełnie niewinnie – jeżdżąc na konwenty głupio było pokazać się bez stroju. Nie były one tak przemyślane i dopracowane jak obecnie – zwykła pokojówka lub zabawne i urocze neko było szczytem potrzeb, początkiem przygody. Dopiero z czasem, widząc coraz to lepsze stroje cosplayerów, dziewczyny stwierdziły “dlaczego nie zrobić czegoś ambitniejszego?”.
Ciekawostką może być fakt, z początku tylko jedna z sióstr była właścicielką fanpage’u, Patrycja. Jak sama mówi, zrobiła więcej strojów (nawet jeśli instantów), a jak każdy szanujący się cosplayer, musiała mieć stronę na Facebooku. W końcu padł pomysł, aby wykonać Sorakę i Caitlyn – fanpage zmienił nazwę i siostry połączyły siły. Dopiero teraz planowana jest sesja z tych strojów, więc zapewne stronę dziewczyn zaleje fala LoL-a za jakiś czas :).
Zauważyłem bardzo dużo zdjęć z sesji faunów. Patrycja przyznała, że interesują je: klimaty słowiańskie, wikingowie, dawne czasy i szeroko pojęta fantastyka. Zdecydowały się na zrealizowanie własnego pomysłu, szczególnie, że drobny element już był – kopyta po Sorace. Zamiast dwóch kobiet miała być kobieta i mężczyzna, ale w ostatniej chwili plany się zmieniły i na kilka dni przed premierą dziewczęta przerabiały zbroję na damską. Zapytałem, czy Twins Cosplay zamierzają robić też stroje z popularnych tytułów gier komputerowych (których jest bardzo dużo):
Masz rację, że teraz ludzie robią stroje z popularnych gier, też będziemy robić, ale jesteśmy kreatywne także w innych kierunkach i odtwarzanie postaci zwyczajnie jest dla nas zbyt nudne. Bycie setną Katariną i tysięczną Jinx, proszę…
[…]
LoL to gra, która ciągle się rozwija i tworzy coraz lepsze postacie i skórki. Byłoby grzechem nie zrobić jeszcze stroju z tej gry, ponieważ są naprawdę bardzo inspirujące! Jednak na razie nie planujemy odtworzeń, a raczej własne projekty. Obecnie spotykam się z negatywną opinią na temat strojów z LoL-a, które zwyczajnie się przejadły. Jest tyle postaci, a ludzie non stop robią Jinx, Katarinę i Ahri. Bez przesady.
Dla fanów faunów w wykonaniu dziewcząt i niestandardowych stylizacji zdradzę, że Twins Cosplay mają w planach strój bogini Hel z gry “Vikings: Battle for Aasgard”.
Strój na konkurs “Wiedźmiński” pokazuje, że dziewczyny nie boją się sięgać po różne konwencje czy stroje – nieważne, czy zawierają one odkryte piersi, czy też pełną zbroję. To kolejna, bardzo młoda grupa, która może być przez to odrobinę kontrowersyjna (tak, wiem, świat cosplayerów niespecjalnie lubi pokazywanie ciała, a jednocześnie to kocha – magia!). Z pewnością jednak daje to wygodną elastyczność. Jeśli ktoś się napalił na piersi Hyden, to musi się na chwilę obecną trochę ostudzić – nie ma w planach kolejnych strojów tego typu, ale nigdy nie mów nigdy.
Dziewczyny nie zamierzają spocząć na laurach, oznajmić światu “Okej, ludziom podobały się fauny, LoL – zwijamy interes!”.
Mamy zamiar nadal robić stroje, zarówno z gier jak i własne, zwłaszcza, że te drugie spotkały się z mega pozytywnym odbiorem ze strony fanów. Możliwe, że kiedyś wyjdziemy na scenę, ale raczej dla zabawy i przełamania strachu przed sceną, niż dla nagrody. Cosplay’ujemy dla siebie i dla tego uśmiechu na twarzy człowieka, który widzi w naszych strojach coś fajnego.
Dziękuję sympatycznej Hyden za pomoc w realizacji tego artykułu. Mnie pozostaje życzyć wszystkiego dobrego na tej drodze, którą Twins Cosplay sobie obrały i kibicować im ze wszystkich sił, szczególnie, że ich stroje są na naprawdę dobrym poziomie – jasne, ja tylko piszę o cosplayu. Ale swoje wiem, oczy mam!
FB: Twins Cosplay
[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]